Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'naped' .
Znaleziono 52 wyników
-
Witam, od pewnego czasu chodziła mi po głowie myśl wymiany mojego "turystycznego" napędu na coś bardziej sportowego. Udało się odłożyć trochę złotówek, więc uderzę w grupę deore XT. Do wymiany pójdą manetki, przerzutka (tył, przód), kaseta, łańcuch oraz korba (tylko tutaj zostanę przy samym deore). Niby wszystko ok, temat prosty, kupić i załatwione. Ale niestety to nie takie łatwe. Wraz z szukaniem konkretnych podzespołów dochodziły następne pytania. Czy zostawić napęd 3X9 (jak do tej pory miałem 44/32/22 - 11-34), czy przejść na 3x10, a może pójść dalej i zaaplikować 2x10 (38/24 - 11-36), albo zostać przy 9rz tylko wymienić korbę na 2 koronkową. Jeżdżę dużo po lasach(drogi pożarowe, ścieżki), ale asfalt też mi nie jest obcy, ponieważ jakoś do tego lasu trzeba dojechać . I tu moje pytania do Was drodzy forumowicze: 1. Czy warto w ogóle zmieniać wszystko na opcję 10rz? 2. Czy ma to sens tylko przy zmianie na 2x10 (38/24 - 11-36)? 3. Czy może opcja 2x9 (38/24 - 11-36) w układzie 9rz też daję radę (o ile jest możliwa)? 4. Czy linki ze starych manetek/przerzutek mogą zostać, czy będę musiał nowe przeciskać przez osłonki (pytam, bo szczerze mówiąc nie wiem czy manetki są sprzedawane razem z linkami)? 5. Czy przerzutka przednia+manetka 3x9, 3x10 może być bezproblemowo wykorzystana przy napędzie 2x9, 2x10? A może tylko sama manetka może mieć takie uniwersalne zastosowanie (o ile się pamięta żeby nie wrzucić na blat, bo go nie ma:))? Z tego co sobie policzyłem to przy zmianie na opcję 2x10 (38/24 - 11-36), prędkość przy kadencji 80 przy przełożeniu 38-11 będzie koło 38km/h więc myślę, że na prostej asfaltowej drodze wystarczająca. To przemawia za przejściem na 2x10(dodatkowo dodam, że dosyć rzadko używam blatu 44, w sumie to tylko na asfaltowych zjazdach). Z góry dziękuję za wszystkie porady i opinie. PS. Przypomniał mi się jeszcze jeden problem, trochę on offtopicowy ale lekko nakreślę. Mianowicie w Specu RH 29" rama XL zamontowany mam mostek 75mm i wydaję mi się, że trochę on za krótki. Na forum wyczytałem, że do XC najczęściej używane są 100-110 (wiem, że Spec RH 29" to nie jest jakiś sportowy wyczynowiec, ale coś tam można z niego wydobyć ), więc ten mój mostek daleko od tego odbiega. Na podjazdach były problemy z podrywaniem przedniego koła, dokupiłem rogi i jest o niebo lepiej, ale ten mostek nie daję mi spokoju. Chciałbym się wyciągnąć bardziej, więc dobrze by było kupić dłuższy 90 lub 100, czy może najpierw usunąć podkładki i zobaczyć czy to mnie coś wyciągnie? Co o tym myślicie? Pozdarwiam
-
Tak jak co roku, zgodnie z tradycją: "zbliża się wiosna, czas na zmiany" szukałem interesującej nowości na rowerowym rynku, którą mógłbym przetestować. SRAM trafił czasowo w moją potrzebę wypuszczając nową grupę napędu XX1. Dla osób niezorientowanych: - grupa ta powstała (przynajmniej tak twierdzi producent) w celu eliminacji konieczności zmiany biegów z przodu; - korba z jedną zębatką plus kaseta o bardzo szerokim zakresie przełożeń (10-42). Korba ma możliwość doboru zębatki do sposobu i miejsca eksploatacji, od 28 do 38 zębów; - napęd nie wymaga stosowania napinacza dzięki specjalnemu wyprofilowaniu zębów blatu; przerzutka ma silną sprężynę a do tego kółeczka też konstrukcyjnie różnią się od tych które są w innych przerzutkach. - możliwość stosowania dwóch manetek SRAM'a: dedykowanego gripa i triggera - napęd ma 11 biegów. - ze względu na koronkę 10 zębów w kasecie wymaga ona bębenka o innej konstrukcji niż klasyczne; bębenki takie (oraz koła) oferuje w chwili obecnej SRAM oraz DT, Kilkanaście innych firm wprowadzi w tym roku bębenki kompatybilne z tą kasetą. - korbę producent zaopatrzył seryjnie w zębatkę 32 z., nie ma opcji wyboru przy zakupie innej - jeśli ktoś ma potrzebę musi kupić odpowiedni rozmiar osobno - to minus. Wybrałem zestaw z gripem zamiast triggera oraz zrezygnowałem z dedykowanej korby XX1 - do mojego sposobu użytkowania 38 zębów to za mało a jednocześnie mimo posiadania tylko blatu bez napinacza i tak łańcuch nie spada, więc ten problem raczej mnie nie dotknie. Trigger - grip: ja jestem "dzieckiem" gripshifta Od zawsze miałem takie manetki i mimo prób z innymi i tak wybieram gripy; najbardziej przemawia do mnie sposób i wygoda obsługi. Kaseta będzie zamontowana w kole DT, tak więc z bębenkiem nie powinno być problemu - DT jako pierwszy producent zdeklarował wprowadzenie piasty/bębenka kompatybilnego z nowym systemem SRAM'a. Koła dt mam od paru lat, ostatnio nieużywane, ale będzie powód je przeprosić Jeśli pojawią się bębenki Mavica to być może zanabędę taki do zestawu który także mam. Lokalny dystrybutor posiadał na stanie wszystkie elementy grupy, tak więc mimo niedostępności na ten moment bębenków (sugerowana data dostępności to marzec) zdecydowałem się na zamówienie. Po trzech dniach nowe zabawki były w moich rękach Cena zakupu kasety, łańcucha, manetki, przerzutki to ok. 2800 zł. Kaseta: in Walbrzych, Poland - photo by tomaszb - Pinkbike Kaseta wykonana jest z dwóch głównych elementów: dużej "piramidy" z zębatkami 10 do 36, wykonanej z jednego kawałka stali oraz koronki 42, która jest aluminiowa. Kaseta jest ażurowa, pomiędzy zębami wycięcia odciążające a w największej koronce duże otwory dający swobodny dostęp do środka. Kaseta wg producenta waży 260 gramów co jak na ten rozmiar jest imponującym wynikiem. Kaseta ma specyficzny sposób montażu na bębenku - nie posiada pierścienia mocującego; kaseta osadzona jest na tulei z gwintem od wewnętrznej strony (stycznej z bębenkiem) i gniazdem wielowypustu od przodu, w który wchodzi standardowy klucz do kaset; od strony nawiększej zębatki jest typowe gniazdo na wielowypust bębenka. Mechanizm mocowania przypomina więc krzyżówkę kasetowego i wolnobiegowego Kaseta XX1 wykonana jest w sposób podobny do kaset xx, czy szosowej RED. Łańcuch: http://www.pinkbike.com/photo/9186599/ Łańcuch nie różni się konstrukcją ani wyglądem od łańcuchów 10sp tego producenta z najwyższej grupy - wycinane ogniwa i drążone piny, szerokość oczywiście dostosowana do kasety o większej ilości biegów; w zestawie spinka power lock w kolorze srebrnym. Najprostszy i najbardziej niepozorny element tej grupy. Manetka: http://www.pinkbike.com/photo/9186595/ Wybrałem gripa; jest to jedenastobiegowa wersja prawego gripa, praktycznie identyczna jak gripy xx i x0 10sp. Inny jest jedynie kolor metalowej pokrywki. W zestawie prawy chwyt "dokańczający" manetkę oraz lewy, pełny. Linka jest czarna i bardzo gładka. W pudełku pancerz z końcówkami z logo SRAMA. Manetka konstrukcyjnie taka jak dziesiątki, chodzi bardzo lekko i precyzyjnie. Mimo że wszystkie dziesiątkowe gripy są takie same co do konstrukcji kosztują różnie, co nie jest uczciwym rozwiązaniem. Gripy dziewiątkowe minimalnie się od siebie różniły i były dużo tańsze (dwie manetki x0 są tańsze niż jeden grip z grupy 10sp). Mocowanie na kierownicy dosyć dziwaczne i średnio pewne aż do momentu dokręcenia śruby obejmyl wtedy jest już ok. Przerzutka: http://www.pinkbike.com/photo/9186597/ Przerzutka najbardziej co do konstrukcji odbiega od innych przerzutek; Wykonana jest z aluminium i kompozytów, duża i masywna. Posiada blokadę wózka w pozycji rozprostowanej, w celu łatwiejszego demontażu koła (oznaczenie type 2). Mechanizm jest bardzo prosty - przesuwny bolec ze sprężyną, po wyprostowaniu przerzutki wsuwa się go w otwór wózka; gdy chce się blokadę zwolnić ciągnie się wózek trochę w górę co zwalnia automatycznie bolec. Prowadnica linki posiada duże kółko, które przesuwa linkę łagodnym łukiem - zapewne w celu redukcji tarcia i zwiększenia precyzji działania. Kółka przerzutki mają inny kształt zębów, są one wysokie i wąskie i jak na razie nie ma zamienników dla nich na rynku. Wózek przesuwa się w poziomie, stąd oznaczenie "horizon". Sprężyna napinająca go jest bardzo mocna i w nowej przerzutce chodzi trochę opornie. Gdy przerzutkę rozciąga się w rękach to nie wydaje się by "objęła" koronkę 42 kasety, no ale producent z pewnością wie lepiej Stylistyka grupy jest mocno stonowana; czerń i ciemny szary, niezbyt rzucające się w oko logo grupy. Moim zdaniem bardzo dobrze to wygląda, dużo lepiej niż jarmarczny design XX. Na razie mogę napisać tyle - gdy będę miał bębenek do koła to zamontuję i napiszę o wrażeniach z jazdy.