Siemka, zastanawiam się nad kupnem mtb/crossa do 4000 zł. Głównie jazda po wiejskich drogach asfaltowych, ale dość często też wyboiste drogi polne/leśne. Powiedzmy w proporcji 70/30. Jestem raczej laikiem w technikaliach rowerowych, choć troche już poczytałem (prosze o wyrozumiałość :D), traski najczęściej 25/35 km. Wzrost 187, waga 90.
 
	Mam na oku:
 
	- Sensa Merano Evo SLE
 
	- Kellys Gate 30
 
	- Polygon Heist X7
 
	- Cube Attention SLX
 
	A może polecicie coś lepszego do 4k?