Witam,
szukam dla siebie nowego roweru, którym będę mógł śmigać zarówno po asfalcie jak i po drogach leśnych, ale raczej po ubitych, szutrowych ścieżkach - 50/50. Rzadko wybieram się na ciężki teren, zdarza mi się to raz na ruski rok. Poza tym lubię często robić długie trasy 100-150km. Dlatego właśnie chciałbym zapytać kogoś doświadczonego co wybrać. Na oku mam Unibike Fusion na kołach 27,5. Czy taki rower będzie dobrym wyborem czy lepiej szukać dalej? Proszę o propozycję konkretnych modeli. Chciałbym aby miał bajery typu: blokada skoku amortyzatora, napęd 3x9 lub lepszy i był przede wszystkim lekki.