Skocz do zawartości

urmom

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    166
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez urmom

  1. Też wolę las, ale czasem trzeba dojechać przez cudowne miasto ;). Aa i bombelek kąpiący się w dużej kałuży pod bacznym okiem mamy oczywiście na środku drogi rowerowej po której bardzo często rowerzyści po prostu zapier.. bo mają z górki i pod (trasa pst Poznań). Stwierdziłam meh po co głosić mądrości, ale trup gwarantowany na miejscu jakby chłop w takie dziecko wjechał
  2. Dzisiaj - 2x sytuacja hulajnoga elektryczna postawiona zaraz za zakrętem, na ścieżce rowerowej, jeszcze pod wiaduktem czyli widoczność tego zerowa 😉
  3. @leon7877 - miałam to samo napisać apropo mojego posta dot. gromadek bombelków i ich rodziców, ale nie chciałam wyjść na marudę co się wozi rekreacyjnie i rozumy pozjadała ;). Ale yop, co chwilę ostatnio wpadałam na parkę rowerową facet + baba (młodzi) obok siebie. A zadzwoń to ta druga osoba zjeżdża jakby zapomniała gdzie hamulce. Twój misiu ci nie ucieknie laska ;). Ok no ja też nie jestem chodzącym ideałem, ale jak zdaję sobie sprawę, że jestem zawalidrogą gdziekolwiek czy to droga, sklep, samochód, rower to staram się ludziom nie utrudniać życia. Często na rowerze spojrzę czy kogoś nie blokuję, bo niestety gira słaba a wiem, że nic bardziej nie wkurza jak ktoś w osrajtkach blokujący drogę ;). A tu zero klapy jak kuń na oczach. Z rzeczy zabetonujmy las - nowa kładka Owińska w Poznaniu. Bardzo ładna prosta trasa przez las ok. 12km od Piątkowa do kładki szlakiem NSR. Hurr durr nagonka, bo jak można zrobić kładkę, ale nie puścić betonozy, jak dżesika ma w takich spartańskich warunkach tam dotrzeć i zrobić fotę na fejsa? Mam nadzieję, że nigdy nie wjadą tam z koparami
  4. Hehe, no po użyciu delikatnie dzwonka (bo bombelek buksował z jednej na drugą już na wąskiej drodze) to tatuś przewodnik stada tak mnie zmierzył jakbym klaksonu straży pożarnej użyła 😀 Ehh. Tak się właśnie zastanawiałam co kieruje takimi ludźmi będąc nad morzem. Żeby dostać się do domków samochodem trzeba przejechać przez wąską promenadę. 90% ludzi za hu.steczkę nie raczy się obrócić, zejść/zjechać rowerem na bok (gdzie można normalnie kontynuować swą podróż z/do zielonego płaza, plażę, sklepiku z muszelkami whatever), już nie mówię o gokarcie dobra może kijowo się tym steruje. Twardo środkiem, świat dookoła nie istnieje 🤔. A hitem było jak wzięłam składaka i przejechałam się do miejscowości obok nową "drogą rowerową", a środkiem drogi zakochana para na rowerach jedzie trzymając się za ręce, no przecież nie można takiego łańcucha miłości rozerwać 💁‍♀️
  5. Kurde fajnie, że starzy biorą swoje bachorki na rowery itp. Szkoda tylko, że niektórzy rozwalą się na całą szerokość drogi i nie widzą nic poza własnym czubkiem nosa.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...