Skocz do zawartości

marekdam1

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    42
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez marekdam1

  1. Panie kolego Marvelo, za dramatyzowanie, zależnie od perspektywy możemy uznać wszystko. Rogi do MTB, które mam i uwielbiam, pedały z pinami zamiast stockowych, wygodniejsze siedzonko, zamiast przyzwyczajania doopy albo w ogóle rower za 4,5k zamiast za 1700 bo i na takim śmiga mi się przyjemnie. Wszystko sprowadza się do prostej sprawy, a mianowicie chciałem wiedzieć co można ulepszyć, stać mnie by wydać na to uczciwie zarobione środki, więc pytam i odpowiada, kto ma ochotę/wiedzę. Nie ma potrzeby się unosić, jakim jesteś super jeźdźcem. Jak ogarniasz, szacuneczek. Ja nie jestem, bo jestem po bardzo dużej redukcji wagi, w sport wchodzę jako totalny świeżak, to się uczę i kombinuję. Dzięki Panowie za sugestie, niebawem czeka mnie serwis w zaprzyjaźnionym salonie i będę próbował coś ustalić, jeśli nie wzrośnie mi na tyle para w nogach, by to olać i jeździć jak do tej pory. Całkiem fajnie brzmi pomysł zwiększenia zębatki z przodu zamiast dodawania drugiej. Może faktycznie niedrogo uda się ogarnąć temat, bym nie musiał klikać tymi przerzutkami co dziesięć sekund. Jak zawsze pomogliście noobowi! 🤘
  2. Cześć, przychodzę z problemem. Brakuje mi biegów, podczas jazdy w wygodnym tempie (gdy chcę jechać dłużej, niż np. 40 minut) pojawia się problem ciągłej konieczności przeskakiwania między jednym biegiem a drugim. Ciężko to opisać, ale chyba wiecie o co chodzi: jeden bieg powoduje, że muszę jechać mięśniowo bez potrzeby, a drugi że macham nogami i stoję w miejscu. Dokładnie nie wiem, który to bieg, bo nie mam "wyświetlacza" ani nie liczę za każdym razem w głowie, zakładam że okolice 5/6 z 12, które mam na stanie. Po prostu bieg średni, przy którym jadę lekko i tlenowo, w okolicach 20km/h. Przerzucanie tak co kilkadziesiąt sekund jest o tyle męczące, że lubię jeździć na rogach, a na okolicznych ścieżkach nie mam potrzeby trzymania ciągle palców na hamulcach. Do tej pory mi aż tak nie przeszkadzało, ale przez ostatni miesiąc jeździłem w innym miejscu na basicowej indianie x-pulser 3 i tam już mam dostęp do dwójki z przodu. Zupełnie inna bajka, dodatkowa zębatka pozwala mi idealnie wyczuć tempo i dopasować bieg. Tutaj moje pytanie, bo nie znam się na napędach i jestem z tych, co chcą kupić, dać stówę w serwisie i mieć sprzęt włożony, wyregulowany, by tylko jechać. Czy mogę dołożyć drugą zębatkę z przodu? Co powinienem kupić w tym wypadku, biorąc pod uwagę potrzebę kupienia także manetki na przód? Dzięki!
  3. Niestety gubienie sygnału to nie tylko problem Sigm. Kupiłem polecanego w różnych miejscach Gianta 9W (interesuje mnie tylko prędkość i ODO) a i tak kilka razy zgubił, więc straciłem zaufanie. Najbardziej irytujące jest to, że gdy już sygnał padnie na dłużej, zerowane jest, przynajmniej w moim, to co przejechałem na bieżącej trasie i muszę się zastanawiać, ile km mogłem przejechać na bazie średniej czasu. Zdarzyło się raz, ale zaufanie ciężko odbudować. Z kolei u kolegi sprawdza się całkiem nieźle... apka na iPhonie. Nie wiem, czy ta wbudowana sportowa, ale mając włączoną lokalizację i uchwyt na telefon, raczej nie ma mowy o gubieniu zasięgu i GPS w pakiecie Sam rozważam tę wersję, może warto w to pójść. Zwłaszcza lubiąc jeździć za każdym razem inną trasą i gubiąc się prawie codziennie.
  4. Przyszły te małe wewnętrzne rożki to się podzielę spostrzeżeniami. Kolega @Mentos chyba rozważa zakup, to proszę czytać Po pierwsze, aż dziwne, jak taka mała rzecz potrafi wygody dodać piękna sprawa, rekomenduję każdemu kto nie ma baranka. Zwłaszcza, że tak jak pisałem wyżej, dla wielu z nas mega piękną sprawą jest fakt, że nie trzeba ściągać wszystkiego z kiery zakładając do maleństwo, tylko normalnie nakładamy od góry, bo objemka jest łamana na pół! ❤️ Ciekawostka: z moich krótkich obserwacji wyszło, że albo mam dziwne łapy, albo się koledzy Chińczycy pomylili w oznaczeniu stron na tych rogach, bo kompletnie nie jestem w stanie używać ich zgodnie z oznaczeniem prawa/lewa. Mam teraz odwrócone (lewa z prawej, prawa z lewej) i dopiero jest mega sztos. Z jakiegoś powodu "prawidłowo" ustawiając rogi miałem dziwnie wygięte dłonie i napięcie w nadgarstkach zaczynało się po paru sekundach. Możliwe też, że to wina relatywnie dużych dłoni, bo potrzebuję nieco więcej "mięsa" żeby na nim położyć większą część mięśnia pod kciukiem. Tak czy owak, po odwróceniu układu jest złoto. Także w skrócie, polecam gorąco. Dla mnie żadnych wad, zwłaszcza przy tak śmiesznej cenie. Szkoda łapek na jeżdżenie dłużej w złej pozycji EDIT: Widzę teraz dopiero, że kolega @CoolBreezeOne ma dokładnie tak jak ja, czyli odwrotnie, założone te rogi. Ach chińska precyzja i jakość
  5. Mentos, dokładnie taki jest mój zamysł. Kumpel ma cross i gravela, a jak przy tym stanąłem z moimi 113kg masy to uznałem, że lepiej nie będę się "przejeżdżał" na próbę, bo mi szkoda funduszy na kupowanie mu nowego MTB rządzi, ja się na swoim treku z 2,35" oponami czuję jak w czołgu i tego mi potrzeba. Tylko właśnie baranek super i prosta rama pozwala więcej upchnąć toreb/bidonów, ale trudno. Tego nie przeskoczę, przynajmniej mogę zeskoczyć z pedałów bez strachu o potencjał rozrodczy. Dzięki za film, nie znałem tego kanału, a pomysłów sporo.
  6. Jeszcze dopytałbym odnośnie tej kiery, bo wygląda bardzo fajnie z powodów praktycznych, montażowych to szpeju. Jak się na tym jeździ? Dobrze widzę, że jest dość wąska, czy to tylko iluzja na fotce? Czy na zjazdach albo w węższych miejscach czuć w jakiś sposób brak tej szerokości i precyzji, którą daje szeroki rozstaw ramion? Szukam kurde kompromisu między jazdą na kilometry a zjazdem i bieda zabawą w tricki trialowe (xD), bo siłą rzeczy nie stać mnie na dwa czy trzy rowery za pięć kafli, a nie chciałbym kupić dla odmiany za krótkiej kiery, by znowu narzekać. EDIT: No i jeśli masz możliwość to bardzo chętnie poznałbym nazwę/model tej kierownicy
  7. Wygląda sztos, nie mogę się doczekać aż przyjdą. Jeszcze pytanie na granicy racjonalności: a co, gdyby przykręcić te rogi w dół, choćby odwrotnie oznaczeniami R/L i obniżyć pozycję a'la baranek? Testowałeś może?
  8. O super, bo wlasnie tez mnie interesowaly te chwyty. Moglbys napisac cos wiecej? Czy na rogach jesr dobra fakturka? Rece nie zjezdzaja? Ja sobie zalozylem z kellysa takie tanie dla testu ale to zwykla rurka i w rekawicach mozna zanurkowac szczeną o kierownicę chcialbym wiec cos innego. I jeszcze pytanko, czy te rogi z GP4 sie jakos skladaja? Wygladaja tak jakby byly jakies skladane ale wlasciwie to nie wiem gdzie. Z ciekawosci pytam, nie jest to mega potrzebna funkcja, ale ciekawie sie to prezentuje.
  9. Dokladnie wg tej filozofii lecę w podwójne rogi, opinia randomów to ostatnie co mnie obchodzi. Mam jednak problem z moją kierą, czy kierami mtb ogolnie bo z powodu wygięcia kierownicy nie moge zalozyc oojedynczej lampy przedniej. Swieci mi na bok zewnetrzny, wiec kupilem druga i mam widocznosc jak motocykl lol. Notabene najlepsze by byly np rogi nakładane i zdejmowane a nie wsuwane od boku kiery, zebym nie musial sciagac gripów, klamek, manetek, dzwonka i lampy przed założeniem na srodek ewentualnie wiocha style i taśma, owijka, cholera wie co jeszcze i jazda, byleby przyczepic pod katem relatywnie prostym. Ale to pewnie nie utrzyma po oparciu sie. Oryginalnych gripów w moim treku bez cięcia to nie mam pojecia jak ruszyć. Malo fascynujaca wydaje sie opcja ze strzykawka i wstrzykiwaniem nawet nie wiem czego, zeby przesunąć EDIT: Szukajcie, a znajdziecie! Wlasnie zamowilem rogi wewnetrzne bez koniecznosci sciagania calego sprzetu z kiery. Zostawiam dla potomnych, link nie jest partnerski: https://amzn.eu/d/aFp6XPh
  10. Czesc. Pojezdziwszy kilkaset kilometrow mam problem z MTBową kierownicą i szerokim rozstawem rąk - boli kark i mięśnie wokół kciuków i nadgarstek. Nie zamierzam jednak rezygnować z roweru MTB ze względów roznych (moja waga, kocham teren, zjazdy etc), dlatego szukam pomysłu na dodanie sobie mozliwosci chwytu bardziej szosowo/gravelowego, na szerokosc barków. Testowałem wczoraj, działa jak złoto i nic nie boli. Tyle, że muszę trzymać ręce na manetkach i nie tylko mam słaby chwyt ale też oczywiście bolą łapy od wbijania się ciężarem góry ciała w te plastikowe elementy Szukając w necie, znalazlem cos takiego, jak ponizej. Mieliście okazję z tym kombinować? Chodzi o podwójne gripy i rogi, gdzie w środkowych oczywiscie nie mamy przerzutki i hamulca, ale pionowy uklad rąk i odpoczynek dla gornej partii ciala. A moze jeszcze jakos inaczej to rozwiązać? Baranek do mtb wygladalby juz aż nadto kosmicznie, ale moze jest cos pomiedzy? IMG_0415.webp
  11. Oczywiscie ja też ćwiczę gdzie mogę. ale trackstand to taka umiejętnosc w trialu jak bieganie w pilce noznej. A wiec nie tyle umiejetnosc co baza wypadowa Na moich 29 calach jeżdzę codziennie, więc kłopotliwe jest rozbieranie wszystkiego, a w praktyce także i obracanie nim podczas ćwiczeń. Jest duży, nie udawajmy. Już po jezdzie 27 calową indianą widzę, że jest duuuuzo łatwiej, a przecież to dopiero połowa między 29 a np 24 calami. Jak wspominam, szukam czegoś do spokojnego odkładania lub złożenia w częściach, więc bynajmniej nie chodzi tu o emocjonalny zakup na już, bo obejrzałem jakiś filmik Notabene zdziwiło mnie, że ten rower z linku ma tak duże koła. Bardzo ważna informacja dzięki.
  12. Cześć! Chciałbym w perspektywie miesięcy lub roku kupić dla dodatkowej frajdy coś małego do bieda trialu. Mieszkam w Wawie i oczywiście jest masa miejsc do takiej jazdy, ale na moim X-calibrze 8 z 29 calowymi kołami jest to mniej wygodne + mam tam cały osprzęt typu lampy, torby, bidony, błotniki. Myślę więc powolutku odkładać sobie kaskę na coś bardziej dostosowanego do jazdy na stojąco i zabawy w trial na tyle, na ile moje 32 letnie dpsko mi pozwoli Interesuje mnie coś, co widać tutaj w filmie, choć po samym napisie Santa Cruz wiem, że minimum jedno zero za dużo I tu pytanie, bo rowerek do trialu jest trochę śmieszny i bardzo wyspecjalizowany w jednym kierunku, więc interesuje mnie raczej kompromis w stylu 24 calowca a'la dual, dirt, coś tego typu. Ale oczywiście jest kwestia ceny. Od jakiej kasy mówimy o czymś, co mi się nie rozsypie przy pierwszym dropie z krawężnika? Rowerki trialowe w jednym (jedynym?) polskim sklepie to minimum 4k zł. Nie muszę ukrywać, że wolałbym taniej, ale czy poniżej tego nie zostawię zębów na chodniku? Może składak? Mam zaprzyjaźniony serwis, gdzie mi to złożą albo sam skręcę. Zakładam, że priorytetem w takim maleństwie są obręcze i tarczówki do zblokowania jednym paluchem. Na co jeszcze zwracać uwagę jako amator? xD Z góry dzięki za poświęcony czas!
  13. Cześć, czy stosujecie bagażniki rowerowe do samochodów i mozecie cos polecic? Potrzebuję jakiegoś do ściągania roweru między miejscami zamieszkania, bo 350km nie przejade W domu jest Yariska, ale bagażniki chodzą od 400 do 4000zl. Po czym wybrac sensowny? Potrzebuję go na max 2 rowery, z czego jeden to trek x caliber 8 m/l chociaz pewnie typ roweru i rozmiar jest bez znaczenia. Koniecznie coś na tył, montowanie roweru na dachu to jakaś aberracja, zle doswiadczenia mam Jak ocenić co dobre? Co kupić i ile trzeba wydać?
  14. Zamówiłem Blindera Link Sadlle, na szyny siodła, fenomenalny pomysł. Potrzebowałem akurat wolnej sztycy na błotnik i jakąś sakwę czasem, będzie idealne. Chyba
  15. Tyle że to co podałeś to lampka przednia.
  16. Jakie na przykład poleciłbyś z atestami, przemeg? Te co kolega lewocz w 2 poście, czy coś innego?
  17. Dzięki za odpowiedzi! Odpowiednio: Lewocz, to ze światłem stopu mi się marzy, dzięki za rekomendację. Faktycznie kwiatu jest pół światu, ale pytanie o drgania stąd się wzięło, że zacząłem się już zastanawiać, czy problem nie będzie się pojawiał nawet jak dam ze trzy stówy za lampkę. Bo jednak drgań to ciężko uniknąć, zwłaszcza w hardtailu MTB TheJW, lampeczka jest ładowana na USB także paluszków nie uświadczysz tam Ja Walle nie mam, ale widziałem problem wyłączania w recenzjach, dlatego pomyślałem, że może to grubsza kwestia dla lampek ogólnie, nie tylko mojej. Turysta05, Aku USB, przednia też, choć świeci pięknie ładnie bez awarii. Może faktycznie też napięcie spada. Ale najgorsze, że to ta tylnia, więc nie widzę kiedy zgaśnie. Przednią to w sekundę włączę znowu, z tylnią mogę jeździć godzinę i nie zauważyć, bo rzadko się patrzy pod siodło
  18. Ajj wielka szkoda, myślałem że w 2024 roku mamy już coś, co jest i wygodne i chroni. Dzięki za rekomendację, postaram się znaleźć i przymierzyć. Coś tego typu właśnie chciałem, by nie wyglądać jak klaun w kolorowej zbroi. Co do gleby, oczywiście nie mam na myśli ochrony przed złamaniem, bo to kwestia najprostszej fizyki i kość pęknie, ale przed obdarciami już jak najbardziej by się coś przydało. Kolega JWO podał jakiś punkt zaczepienia, to może siądzie Dzięki za odpowiedzi!
  19. Hej, czy spotkaliście się z problemem wyłączania się lampki tylnej podczas jazdy? Trafiłem na to kilka razy sam, dokładnie ten sam kłopot ma współlokator (mamy te same allegrowe lampki). Myślałem, że wada fabryczna, ale w dwóch przypadkach w jednym mieszkaniu? Teraz z kolei nawet w recenzji do walle widzę narzekanie na wyłączanie się pod wpływem drgań, co skłoniło mnie do założenia tematu. Jeśli faktycznie to kwestia wstrząsów, to jak to ogarnąć? Walle jest znane, a jednak ludziom się to przydarza. Mało jest elementów tak istotnych dla mnie jak tylna lampa, bo uwielbiam przed snem chillować na rowerku. Ścieżki niby bezpieczne, odblackami jestem pooklejany, ale za brak lampki to chyba nawet mandat jest? Nie mówiąc o ewentualnym tzw garażowaniu jak kierowca nie wyhamuje Macie ten problem? Wiecie, jak zaradzić?
  20. Cześć, poszukuję ochraniaczy do codziennej jazdy, jak w temacie, tyle że nie do zjazdu, a miasta, parku i lasu. Więc stylóweczka raczej nie downhillowa Trochę sobie ważę i gleba prosto na staw może być tragiczna w skutkach, a lubię sobie zjechać po schodach, zeskoczyć z krawężnika, czy w ogóle w wolnej chwili poćwiczyć prawie-trialowe podstawy. Problem natomiast jest taki, że nie wiem, co po dłuższym kręceniu będzie w miarę komfortowe, a co niemiłosiernie poociera, bo nie jeździłem nigdy w ochronkach. Ps W zestawieniach ochraniaczy widuję głównie modele czysto szlakowe mtb, enduro, dh i podobne, zastanawiam się więc, czy naprawdę ludzie nie jeżdżą z nimi po ulicach? dzięki za poświęcony czas :)
  21. Cześć! 2 tygodnie temu kupiłem Trenia X-Caliber 8 i jeździ się kozacko, ale niestety ze względu na liczne cywilne zastosowania potrzebuję dać nadgarstkom odpocząć, bo pojawia się niebagatelny ból. Kupiłem sobie więc najprostsze rogi z Kellysa, 10cm stali, nasadowe na krańce kiery. Problem w tym, że nigdzie nie pisze nic o wymiarach obejmy montażowej, więc wydawało mi się, że jest jakiś standard. Obciąłem jakieś 5mm stockowego gripa i zdziwko. Nie mogę tego nałożyć, a objemka się nie rozwiera. I tu pytanie, czy jakimś cudem mam za grubą kierownicę, czy jest jakaś metoda rozwarcia tego? Kompletnie zgłupiałem i co prawda ani rogi ani gripy drogie nie są, po prostu zagwozdka, którą chciałbym rozwiązać dla własnej wygody. Z góry dzięki za pomoc jak zawsze! EDYCJA, gdyby ktoś szukał podobnego rozwiązania: okazało się, że na końcówce grip ma pod gumą jeszcze plastik, który zwiększa obwód. Wystarczyło go obciąć brzeszczocikiem i rogi siedzą.
  22. Kettler, dzieki za zwrocenie uwagi na serwis. Rzeczywiscie odsylanie 40kg zelastwa to klopot. Powiedz mi prosze z doswiadczenia, jak wyglada glosnosc pracy analoga vs elektryka? Bo rozumiem, ze masz na mysli regulacje oporu? A jesli idzie o Twoj konkretny model, to czym wlasciwie rozni sie od innych tanszych? Nie umiem za bardzo tego rozpoznac, a widze ze chodza po 3-4k. Interesuje mnie cos solidnego, przy czym bez znaczenia sa dla mnie rzekome programy treningowe. Tak naprawde moglby wcale nie miec komputera, bo uzywam urzadzen zewnetrznych, mowiac w duzym uproszczeniu oczywiscie. Czy samo dzialanie i solidnosc usprawiedliwia taki wzrost kosztow? Jaka masz opinie jako uzytkownik?
  23. Dzieki za odpowiedź. Tak, rower koniecznie i w mieszkaniu, bo cwicze częściej niż raz dziennie, więc poleganie na siłce odpada. I brzydzę się spoconymi koksami zreszta rower to nie jedyny ruch jaki robie także jego niedomagania oczywiście znam i bilansuję resztą. Stairmastery, bieżnie odpadają ze względu na moje kolano i plaskostopie (tu sprawa dla fizjo). Prbitrek byłby dla mnie idealny ale odpada ze względu na ogromne rozmiary. Te lepsze z dużym zakresem ruchu są gigantyczne, a trening z poruszaniem całego ciała mam w formie ruckingu, na zewnątrz, niezależnie od pogody, by się zniszczyć total. Tak więc zostajemy przy rowerze przeglądałem chwilę jutuby i trafiłem na Domyos Biking 500. Ktoś, coś? Wygląda spoko w sensie budowy i kiery, a słaby komputerek mało mnie martwi bo jadę na zegarku i pulsometrze na klatę, jeśli chodzi o Puls, czas itp.
  24. Cześć. Porzucając w tym sezonie pomysł zakupu roweru faktycznego, jesli tak mozna go nazwac, czyli tego z kolami do uzywania na zewnatrz (xD) z wielu powodow, szukam sprzetu do mieszkania, do treningu na serio. Mowiac na serio mam na mysli trening w okolicach 6-8h tygodniowo z podzialem na zone2 i vo2 max, czyli dlugie treningi w niskim pulapie i krotsze, ale bardzo intensywne. Jak pisalem juz w innym temacie, jestem po redukcji 35kg i ruch 2h dziennie mam we krwi. Teraz chce to pociagnac dalej, wyzej, lepiej i pracowac tak nad vo2 max jak i podstawowa baza aerobowa, nawet na poziomie mitochondrialnym. Zrobilem sie troche maniakiem treningu i zdrowia, moznaby rzec. A do tego potrzeba sprzetu. Czego bym potrzebowal? Na pewno pozycja juz pionowa, jak na prawdziwych rowerach, bo mam poziomego marketowca i nie umiem na nim robic intensywnych treningow, nie ta pozycja. Jak robienie vmax na kanapie. Po 40 min tez zaczynaja bolec ledzwia, bo za oparcie robi tam zwykla decha. Docelowy rower stacjonarny ma tak rozwijac kondycje jak i przygotowac do normalnej jazdy na rowerze niestacjonarnym. Nie wiem na ile to mozliwe, ale kozacko byloby miec pomiar generowanej mocy w watach. Powinien to byc sprzet, ktorego nie bede musial wymieniac latami, ktory nie zacznie brzmiec jak zdychajacy maluch po 200km. Niestety tak wlasnie dzieje sie z poziomym z triumpha za 600zl, ktory mam teraz. Czy mozecie doradzic, jak cos takiego wybrac?
  25. Powracam do tematu, naoglądałem się jutuba i chyba wjedzie ten Trek Interesuje mnie natomiast kwestia opon, bo nigdy nie jeździłem na crossie/gravelu, a jedynie na mocarnych continentalach do MTB. Tam problemu z wywrotkami nie było, do tego jeszcze trzymałem rezerwę w dętce dla dodatkowej amortyzacji. Jak opony crossowe wypadają na szuterku i/lub w terenie? Rozumiem, że zjazd z Kasprowego odpada i nie planuję, ale patrząc realnie, czy co, to znajdę stockowo w Treku Dual Sport 3 gen. 5 jest wywrotne poza asfaltem? Jak z przyczepnością np. podczas szybszych zakrętów na małych kamyczkach? Może warto pomyśleć o kupieniu jakichś oponek wraz z rowerem już od razu w sklepie?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...