HSM
Użytkownik-
Liczba zawartości
607 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Blogi
Kalendarz
Collections
Zawartość dodana przez HSM
-
[4000] e-bike dla kobiety - dojazdy do pracy itp. Albo nie e-bike?
HSM odpowiedział Czyzyk84 → na temat → Jaki rower kupić do X złotych?
@Czyzyk84 Zgadzam się z kolegą wyżej, że 6 km to jest żaden dystans, więc nie ma najmniejszego znaczenia, czy żona zdecyduje się na jazdę zwykłym rowerem, czy jakimś elektrykiem. Te 6 km w spacerowym tempie 18-24 km/godz. jedzie się 15-20 min, Zresztą zdradzę Ci sekret... Nawet jak żona nabierze tempa i przyśpieszy do 30 km/godz., to jej dojazd do pracy wcale się odczuwalnie nie skróci, bo bez względu na to, czy będzie pedałowała 12 min. , czy 15 min., czy 20 min, to i tak na miejscu znajdzie się po tych 35-40 min. Po prostu w mieście dużo czasu zjadają wszelkie postoje na światłach, wymuszone zwolnienia czy nawet korki (i to rowerowe). Natomiast całkowicie abstrahując od filozoficznych rozkmin, czy jeżdżenie do pracy to obowiązek, czy po prostu życiowa (mniej lub bardziej przyjemna-nieprzyjemna) konieczność, w tym działaniu lepiej mieć rower, który zawsze będzie sprawny i gotowy do jazdy. Elektryk jako z natury bardziej skomplikowany zawsze będzie nieco bardziej ryzykowny w tym aspekcie 🙂 Więc odwrotnie niż kolega XC100S na tak krótkim dystansie raczej bym rozważał jakiegoś fitnesa, lekką i szybką miejską hybrydę. Natomiast jak macie ochotę na elektryka, to propozycja chrismela jest bardzo ok. Winora jest normalnym niemieckim producentem, a moje uznanie wobec tego e-Flitzera najlepiej się wyraża w pierwotnej cenie. Nawet jeśli katalogowe 11 tys. było mocno przestrzelone jak na polskie warunki, to i tak przy poprzedniej cenie 6,5 tys, obecna 4 tys. to jest okazja (za kompletny, niebrzydki, bardzo poprawny rower do miasta). A dlaczego CR tak poleciało z obniżką...? No cóż, najwyraźniej chcą się pozbyć zalegającego zapasu, bo w Polsce jak rower nie ma klocowatego uginacza na przedzie i jest choć trochę wyszukany (bo tak odbieram nierozpoznawalny w Polce napęd niemieckiego Mahle), a przez to i droższy, to stoi w sklepie i zbiera kurz... Jedyną rzeczą,.do której bym się przyczepił, to symboliczna bateria 250Wh, ale pamiętajmy, to jest rower do jazdy w mieście i częstego ładowania po powrocie do domu. -
[Kolarstwo szosowe] Jak przełamać lęk przed ruchem drogowym?
HSM odpowiedział Allucardiusz → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
Nie ma innego sposobu, jak tylko kupić konkretne opony, założyć na swoje obręcze i zobaczyć... Dlaczego? Bo opony różnie się układają i na innych obręczach niż Twoje (o innej szerokości wewnętrznej) mogą mieć inna szerokość. No i kupowanie jakichś przypadkowych opon też nie ma sensu, bo nominalny rozmiar nie jest w żaden sposób wiążący. Opony jednej marki będą miały tendencję do układania się szerzej niż to napisano na pudełku, a innej, czasem wręcz odwrotnie. Różnica może być nawet między modelami tej samej marki, a co dopiero różnych producentów. Natomiast jeżeli rzeczywiści tam jest 34 mm miejsca i zmierzyłeś to dobrze, to raczej te 28C jest właściwą informacją od producenta. Nawet, jak opona Ci nie "przytyje" na obręczy i będzie miała realnie 28 mm, to zostaje jedynie 3 mm z każdej strony. Chcesz próbować mniejszych prześwitów? Nie ma sprawy, tylko potem się nie zdziw, że na przykład zniknął lakier z wewnętrznej strony widełek, bo akurat opona się kiepsko ułożyła, albo była nierówno wykonana, albo Twoje koło nie zachowało idealnej centryczności... -
Jeszcze jedna uwaga co do tego spininga z Deca - radzę się przymierzyć w sklepie (do tego konkretnego modelu) - zwłaszcza ta niższa osoba. Niestety rower jak wiele tego typu ma chyba zerową regulację położenia kierownicy przód-tył. Można ją przybliżać i oddalać jedynie dzięki skośnej, regulowanej rurze góra-dół, ale to raczej niewiele pomaga, jeśli chciałoby się kierownicę przybliżyć bez zmiany wysokości. Wprawdzie istnieje jeszcze regulacja położenia siodełka. Tylko, że to jest rodzaj protezy, bo przybliżając się siodełkiem do kierownicy, jednocześnie zmieniamy położenie względem korb, a to niekoniecznie musi być właściwe, no i nie wiadomo, czy zakres tej regulacji jest wystarczający... Pedałowanie na takim za dużym spiningu nie jest wcale przyjemne... i wiem to z własnego doświadczenia. Niestety lepszą regulację (osobno góra-dół i przód-tył) ma dopiero Domyos 500 (ma także inne zalety: cięższe koło zamachowe, napęd paskowy a nie łańcuchowy), ale to jest już 1700 zł.
-
@winhelm jeżeli jedynym powodem zmiany ma być zwiększenie możliwości w zakresie "szybkich" biegów, to raczej to nie ma sensu. Obecna konfiguracja 36t oraz11-42t niewiele ustępuje Nexusowi z najmniejszą zębatka 16t i bez żadnych zmian na przedzie - czyli zostawiasz korbę i blat 36t (choć to może być kłopotliwe bo ta korba NX ma chyba najmniejszą linię łańcucha 49 mm, a Naxusy mają zdecydowanie mniej...). https://www.gear-calculator.com/?GR=DERS&KB=36&RZ=11,13,15,17,19,22,25,28,32,36,42&UF=2200&TF=80&SL=2.4&UN=KMH&DV=speed&GR2=SNI8&KB2=36&RZ2=16&UF2=2200# Jak zmienisz blat na przedzie na 38t, to już w ogóle nie powinno być problemu (w porównaniu do zmiany na piastę i bez zmiany blatu): https://www.gear-calculator.com/?GR=DERS&KB=38&RZ=11,13,15,17,19,22,25,28,32,36,42&UF=2200&TF=80&SL=2.4&UN=KMH&DV=speed&GR2=SNI8&KB2=36&RZ2=16&UF2=2200# Zmiana blatu jest najprostszą i najtańszą opcją. SRAM oferował do grupy NX największa zębatkę 38t i taką powinieneś bez problemu założyć. Korba w tym Elopsie wygląda na normalną z pająkiem (chyba 94 BCD) - bo były też takie na 3-śrubowe mocowanie direct mount. Nawet jak nie znajdziesz oryginalnych blatów SRAMa, to są zamienniki od Alugear czy Garbaruka. Jak to Ci nie wystarcza (choć nie wiem, jaka to przyjemność rozpędzać tego miejskiego elopsa do 38-41 km/godz. dla kadencji 80-90), to może znajdziesz gdzieś większe blaty, a nawet jak nie, to pewnie wymiana korby na taką pod większe tarcze będzie tańsza niż przeróbka na piastę planetarną. Także dla samej zmiany prędkości nie widzę sensu pakować się w Nexusa, zwłaszcza, że na dzień dobry tracisz wówczas dwa-trzy najlżejsze biegi.
-
No w tym Elopsie, to raczej nie masz wyboru i po zmianie koła na takie z nexusem/alfine i dodaniu napinacza całość będzie wyglądała tak: (napinaczShimano CT-S500) lub tak: (napinacz Shimano CT-S510)... lub podobnie, bo napinaczy, które możesz zastosować jest od groma, ale wszystkie mają tę samą wadę - są konieczne...
-
No właśnie rama byłaby dla mnie punktem wyjścia. Jak to jest stosunkowo rzadki przypadek ramy, gdzie da się zastosować zarówno przerzutkę jak i piastę bez zewnętrznego napinacza to git... Jak to jest zwykła rama pod napęd z przerzutka i zastosowanie piasty niestety wymaga tego zewnętrznego napinacza, to bym się poważnie zastanowił na zmianą, bo bilans korzyści jest zdecydowanie inny i dla mnie osobiście wątpliwy. Zewnętrzny napinacz do rozmaitych wad piasty dodaje część wad przerzutki 🙂: układ już nie jest prosty jak drut, kółeczka napinacza, jak kółeczka przerzutki zbierają syf, a cały napinacz jak i przerzutka potrafi się wygiąć, urwać, jak spotka się z patykiem... Jak napinacz jest słaby, to na wertepach łańcuch będzie walił o chainstaye. A w rowerze miejskim najprawdopodobniej nie pozwoli zastosować pełnej osłony łańcucha. Jedyną zaletą takiego układu jest to, że z napinaczem w ogóle da się założyć piastę pod zwykłą ramę. I tyle... @winhelm nic nie pisze o rowerze. Nie wiemy, czy jest świadom powyższych uwarunkowań.
-
🙂 nie dość, że oczekujesz podania tego na tacy, bez żadnego wysiłku z własnej strony, to jeszcze jesteś... no właśnie, nie kończmy...jakoś złośliwie - po prostu na bakier z elementarną kulturą. Piszesz, że póki co nie chcesz roweru rozbierać, to nie ściemniaj, że też go widujesz tylko na obrazkach w Internecie, W zasadzie ten jeden wymiar - 86,5 mm - który można sprawdzić nawet bez rozkręcania jednej śrubki, by wystarczył, a ocena, czy średnica mufy jest większa (46 mm) czy mniejsza (41 mm) zwłaszcza w aluminiowej ramie jest możliwa naprawdę bez dokładnego zdejmowania wymiaru z wewnątrz, posiłkując się pomiarem mufy z zewnątrz.. Ale ok..., teraz Ci się zmieniło, i już nie masz dostępu do roweru. Tylko nawet bez roweru da się logicznie wyciągać wnioski. Nawet jak nie natrafiłeś w sieci, w opisach roweru na te 86,5 mm, to zgadnij Kolego ile jest standardowych rozwiązań suportów typu press fit od Shimano pod ich korby z osią 24 mm. Jeden... No ale, Ty nie masz ochoty samodzielne poszukani informacji. I tyle... Z mojej strony EOT.
-
Kolego, nie ukrywam, że w moim wpisie jest nuta złośliwości, bo taki w sumie był zamiar. Po prostu czasem ręce opadają, jak człowiek ma rower pod ręką, miarkę pod ręką, a może nawet suwmiarkę, ma też dokładnie taki sam internet pod ręką co i u mnie, a nie zada sobie w summie odrobiny trudu, żeby zrobić coś samemu. Jak wyżej..., wiem od Ciebie zdecydowanie mniej, nie mam szans zweryfikować swoich przypuszczeń, bo nie stałem nawet obok tego B'twinna, nie widziałem go na żywo, a mimo wszystko odpowiedź znalazłem w 30 s, Pomyśl, ile by zajęło Tobie, gdybyś tylko zechciał...
-
To jest klasyka gatunku. Penie bębenek jest aluminiowy, więc stosunkowo miękki, więc ostre/twarde krawędzie zębatek robią takie wgnioty... Masz silną nogę 🙂 Co poradzić...? Dokręcać kasetę (lockring) z maksymalnym zalecanym momentem. Jak producent piasty oferuje wymienne bębenki i jest wśród nich taki np. ze stali, to wymienić na stalowy właśnie...
-
Wystarczy zmierzyć szerokość mufy... a jak już zmierzysz te 86,5 mm, to robisz małą rozkminę i sprawdzasz, ile standardów suportu pasuje pod taką mufę (jak masz wątpliwości, to oceniasz, czy ta Twoja mufa będzie miała wewnętrzną średnicę bardziej 41 mm czy 46 mm): https://wheelsmfg.com/bb-standards?srsltid=AfmBOop4uMDbn_UlretqVw-kwzpsS-6ofh9J4sZvc5SjeRUCnibbpedE Nie widząc na oczy roweru, gogglając przez 30 s, mogę przyjmować zakłady, co tam jest. Ty masz pod ręką rower i instrumenty pomiarowe... Do boju!
-
@Dibua kup to, co Ci się podoba. Patrz głównie na bazę - czyli ramę, bagażniki, możliwości przewożenia określonego bagażu. Napęd, hamulce... traktuj jako coś oczywiście ważnego, ale nie decydującego. Jak Ci się nie podoba alivio w Giancie, albo schodzące trekingowe xt w Riversidzie, to pomyśl, że je kiedyś dojeździsz i po prostu zmienisz. Może wówczas ten upragniony cues będzie tak powszechny i tani, że wymiana całego napędu, to nie będzie żaden problem. Tak naprawdę wybór sprowadza się do odpowiedzi: - czy chcesz (i potrzebujesz) pancerniaka o ładowności 170 kg (w tym ładowności tylnego bagażnika 40 kg i przedniego 20 kg) - wówczas Riverside -czy może wystarczy Ci (i nie będziesz żałował) nieco mniej pancerny rower o w miarę normalnych możliwościach z bagażnikami (25 kg + 15 kg) - wówczas Giant. Zauważona przez Ciebie różnica wagowa między nimi nie jest tak duża - wg opisu 17,1 kg vs. 11,6 kg . Tylko jak do Gianta dodasz te bagażniki, błotniki to dojdzie z 2,5 kg. W Riversidzie wagę podnosi oświetlenie, w tym dynamo (którego brak w Giancie), cięższe opony, może cięższa trzy blatowa korba (tu zgaduję), sam Brooks to jest kloc (no ale przecież i tak byś go tam wsadził 🙂) i jednak cięższy aluminiowy widelec (w Giancie tylko sterówka jest alu, reszta karbon, co nie zachęca do wożenia na nim bagażu). Jakby je skompletować podobnie, to i waga byłaby podobna... Jak Ci się te pozostałe rowery nie podobają, to w ogóle daj sobie z nimi spokój. Co z tego, że mają nowsze "bebechy", "bebechy" w 1. i 2. zawsze możesz wymienić - nawet jak ich nie zużyjesz, to za jakiś czas, może w ramach kaprysu, podmienisz wedle uznania na coś innego - a nieciekawego dla Ciebie wyglądu 3. i 4. nie zmienisz tak łatwo (tylko kupując nowy rower 🙂).
-
@KSikorski trzeba sobie nazwę zapisać... może się kiedyś przyda 🙂 Generalnie rozwalamy ten wątek, ale i tak wszystko się sprowadza do tego człowieka, który ma "zrobić dobrze", a my możemy jedynie oceniać zewnętrzną powłokę lakierniczą (jak w innych dziedzinach życia, gdzie powierzamy rzeczy nas przerastające fachowcom w nadziei, że nie zawiodą). Każda z tych napraw to kompromis. W karbonie rzeczywiście łatanie i klejenie - na tym (a nie na wymianie jakichś całych elementów) się to opiera i po kuracji nie ma mowy o oryginale (choć spece powiedzą, że panie, teraz to ten rower nawet lepszy, bardziej wytrzymały, bo tyle dodatkowych warstw karbonu położyliśmy). W metalu wymiana elementów, ale tu z kolei - na jakie... bo przecież, jak ta rama była z zastrzeżonego materiału, który producent zazdrośnie chowa pod "swoimi" oznaczeniami, to podmianka na standardowe stopy i rurki też daje w efekcie coś innego niż oryginał. W świecie stali i indywidualnych projektów, jak coś tam się połamie z tego cloumbusa czy reynoldsa, to fachowiec może wziąć katalog i zamówić dokładnie to, co było. Jak masz ramę na alu rurkach od jakiegoś dedaccai, to też się da. Tylko ile rowerów jest na alu tego pokroju, ile warsztatów chętnie przyjmie zlecenie w alu? Więc możemy sobie gdybać i rozważać... naprawiać, jeśli coś się zepsuje, albo rzucić to zepsute w cholerę (bo za drogo, bo skomplikowane, bo w sumie chciałbym coś nowego), a i tak nie znajdziemy jednoznacznej granicy - na przykład finansowej, od której warto się z tą naprawą męczyć, bo dla każdego będzie inna, a nawet ulotne okoliczności mają na nią wpływ... Tylko to nie ma żadnego przełożenia na decyzje zakupowe i w sumie nie powinno mieć. Większość kupionych rowerów nie będzie ani żadnej naprawy wymagała, ani też (w razie konieczności) naprawiona nie zostanie...
-
@nossy W przypadku alu problemem nie jest ani spawanie, czy też wymiana całych rur (co przecież również oznacza spawanie - więc na jedno wychodzi), ale wymogi materiałowe co do dalszej obróbki. I tu nawet nie chodzi, że każdy materiał wymaga praktyki od spawacza i wcale nie jest powiedziane, że ktoś, kto sobie doskonale radzi z rurkami stalowymi, tak samo dobrze poradzi sobie z alu, ale specyficzne wymogi dla niektórych rurek aluminiowych. Stopów alu jest masa i jedne (np. 6061) po spawania kategorycznie wymagają obróbki cieplnej (oczywiście żeby trzymać się sztuki, a nie odwalać druciarstwa), a inne (np. 7005) już nie. Wygrzewanie całej ramy po spawaniu wymaga nie najmniejszego pieca, a o to może być trudno przeciętnym warsztacie framebuildera, nie mówiąc już o domorosłym mechaniku-spawaczu, który coś tam sobie dłubie w garażu. Owszem na ich wyposażeniu znajdziesz rozmaite butle z gazami do takowego palnika, maszynę do spawania elektrodami itp, ale piec odpowiednich rozmiarów, to raczej zapomnij i jest to jednym z powodów zdecydowanie mniejszej popularności alu w indywidualnym - customowym framebuildingu. Tam gdzie te piece będą, to raczej będą zajmowali się masową produkcją elementów i jakiś detalicznych zleceń mogą w ogóle nie przyjmować...
-
Własne wrażenia i odczucia są zawodne. Wyprzedzany na rowerze, który od pewnej prędkości niemal zawsze odczuwa manewr wyprzedzania większym lub mniejszym podmuchem powietrza, raczej będzie odczuwał ten dystans z tendencją do subiektywnego "skracania" realnej odległości. Wyprzedzający, który w sumie w żaden sposób nie odczuwa manewru, w naszych warunkach siedzi po lewej stronie pojazdu i ma nawet utrudnioną ocenę realnego położenia względem rowerzysty, dystans ten będzie raczej subiektywnie "wydłużał". Wszelkie filmiki i nagrania z kamer sportowych, czy rejestratorów w pojeździe w żaden sposób nie są też pomocne, bo zazwyczaj zaburzają perspektywę. Tam są w 100% obiektywy o mniej lub bardziej szerokim kącie, którego obrazowanie jest zupełnie inne niż ludzkiego oka. Często oceniając niby "oczywistą oczywistość" na materiale wideo o tym zapominamy. W sumie to nie chciałem w ogóle pojawiać się w wątkach takich jak ten, ale może zainteresuje kogoś, że Niemcy mają nawet własny projekt typu open source (open hardware / open software) urządzenia do rejestracji takich przypadków. Zapaleni aktywiści budują urządzenia do pomiaru odległości od pojazdu w trakcie manewru wyprzedzania rowerzysty, a po zintegrowaniu tych danych ze śladem GPS można się bawić w geolokalizację i osadzenie tych zdarzeń nie tylko w przestrzeni, ale i czasie rejstrowanego materiału wideo... Tak w ramach ciekawostki https://www.openbikesensor.org/ Zresztą kierowcy - którzy w sumie nie interesują się ani rowerami (bo wolą samochód 🙂), ani branżą zazwyczaj są bardzo zdziwieni, jak wiele rzeczy można zarejestrować nawet zwykłymi akcesoriami powszechnymi na rynku. Głupi radar od Garmina (a przypominam, że o jakiegoś czasu mamy wysyp tego rodzaju urządzeń, także marek budżetowych, więc to już nie jest coś niezwykle ekskluzywnego i rzadkiego na drogach) potrafi rejestrować każdy nadjeżdżający pojazd z informacjami o zmierzonej prędkości i czasie i miejscy zdarzenia. Póki co ludzie raczej hobbistycznie potrafią zbierać takie dane, ale może nadejdzie chwila, gdy staną się one jedną z poszlak (nie twardym dowodem, bo to nie ten kaliber urządzenia) w sprawach o wykroczenia czy przestępstwa drogowe (im większy kaliber sprawy, tym większe prawdopodobieństwo, że ktoś wpadnie na pomysł zainteresowania się, co tam ten Garmin zarejestrował). Może nie w Polsce , ale gdzie indziej kto wie...
-
@TaxMan jaki to rower, jaki widelec? Najłatwiej będzie znaleźć stalowy i będzie też po prostu najodpowiedniejszy na obciążenie go bagażnikiem montowanym do oczek na goleniach widelca (bo rozumiem, że o mniej więcej taką konstrukcję, Ci chodzi a nie na przykład taką: No i jak się szuka widelca, to warto wiedzieć pod jaką oponę, jakie hamulce, jakie mocowanie koła... dobrze byłoby też znać wymiary: długość/axle-to-crown, wyprzedzenie/rake..., żeby to pasowało do roweru.
-
[Rower 20"] Rower dla 6latka125cm wzrostu
HSM odpowiedział Marcin.Wit → na temat → Jaki rower kupić do X złotych?
-
[Rower 20"] Rower dla 6latka125cm wzrostu
HSM odpowiedział Marcin.Wit → na temat → Jaki rower kupić do X złotych?
Zawsze w takich tematach wracam do roko.bike i są bezkonkurencyjni: 20", waga 6,6 kg z pedałami. Tylko, że aktualnie wyprzedani. Trzeba by zapytać, jakie są szanse na przywrócenie rowerów do oferty... no i pewnie cena będzie już inna. https://roko.bike/pl/product/20adventure -
@Greg1 Ten Dec robi sobie jaja. Najwyraźniej Elops 500 z wysoką ramą jest 4 rozmiarach (S-XL) a ten z niską ramą tylko w 2 (S-M) - tak wychodzi, jak się spojrzy w tabelki z geometrią. Więc chyba Dec leci sobie w kulki, bo inaczej tego nazwać nie mogę i zakłada, że rowery z niską ramą kupują wyłącznie kobiety, no i kobiety są tylko niższe - stąd ograniczenie do rozmiarów S i M. Co za dziadostwo... brak mi słów. @ayf89261 W tej sytuacji możesz zobaczyć jeszcze Rometa - Mistral 1D... Tylko to model wycofany z oferty, więc szansa na złapanie go w każdym sklepie jest zerowa. Wyprzedaje go np. Martes https://sklepmartes.pl/sporty/kolarstwo/rower-miejski-mistral-1d-24mis1dgry-romet jeden bieg mniej, mechaniczne tarczówki, ważne że ma sztywny widelec a nie jakieś bezsensowne pseudouginacze. Tylko, że to golas... Musiałbyś dokupić sensowne błotniki i bagażnik. Nie ma też oświetlenia (nawet nie wspominam o dynamie jak w Elopsie). Jako golas waży 11,7 kg. Po dodaniu akcesoriów może dobije wagą do wyposażonego Elopsa...
-
Jesteście Koledzy pewni, że te 17-18 kg kloce z atrapami ugninacza na przedzie i trzyblatową korbą z przodu (z czego pewnie będzie używany wyłącznie blat środkowy) to jest najlepsza propozycja do przyszłego użytkownika? Dalej optuję za tym Elopsem 500 zaproponowanym przez @Greg1, może rzeczywiście w wersji z obniżoną górną rurą... współczesny napęd 1x9 oświetlenie z dynama, bagażnik, błotniki i to 3-4 kg lżej... a że nie ma tarczówek... cóż, prościej i taniej, a użytkownik chyba i tak nie będzie się tym rowerem ścigał.
-
[Kolarstwo szosowe] Jak przełamać lęk przed ruchem drogowym?
HSM odpowiedział Allucardiusz → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
No ale to oczywiste, że wyznacza, jak wyznacza... dodaj sensowne punkty pośrednie, to poprowadzi tymi bocznymi drogami. Mój wpis dotyczył Twojego sformułowania, że tych punktów trzeba wpisać "mnóstwo", co w ogóle nie pokrywa się z moimi własnymi doświadczeniami. Pokaż jakąś trasę, którą ułożył Ci Komoot, z zaznaczeniem, jakimi drogami alternatywnymi chciałbyś, żeby Cię poprowadził, to zobaczymy, ile tych punktów pośrednich trzeba użyć, żeby osiągnąć zamierzony efekt... No i stawianie tych punktów w Komoocie to jest w sumie banalne klikanie myszką. W sumie parę sekund pracy, więc nawet jakbyś miał ich nastawiać 20-30, to nie powinien być żaden problem. Dodatkowo punkty można przeciągać po mapie, więc jak postawisz gdzieś jeden punkt i on działa tak, jak chcesz, to warto go przesuwać dalej - tak długo, jak Komoot rysuje trasę zgodnie z Twoimi oczekiwaniami. Jak zaczyna trasę psuć, to dopiero stawiasz nowy punkt... Choć - jak napisałem wcześniej - na trasach o długości do 100 km nigdy nie potrzebowałem tych punktów więcej niż kilka, a wybieram właśnie boczne drogi. -
[Kolarstwo szosowe] Jak przełamać lęk przed ruchem drogowym?
HSM odpowiedział Allucardiusz → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
@Allucardiusz nie wiem, jak długą to trasę układałeś, że trzeba by użyć mnóstwa punktów pośrednich, ale z moich doświadczeń wynika, że dla tras do 100 km w Komoocie czasem wystarczy dosłownie kilka punktów pośrednich, żeby algorytm poprowadził trasę tak, jak nam odpowiada. To kwestia oczywiście trasy, ale i wprawy oraz spostrzegawczości - jak program reaguje na punkty pośrednie i gdzie najlepiej taki punkt postawić, żeby jeden strategicznie ustawiony zmieniał odpowiednio routing równie dobrze co kilka ustawionych przypadkowo... -
Tego Elopsa 500 też chciałem zaproponować, więc mnie @Greg1 ubiegłeś 🙂 Jakby miał hamulce tarczowe, to już w ogóle byłoby dobrze..., ale nie wymagajmy wszystkiego 🙂
-
Obawiam się, że w tej cenie możesz kupić rower do odświętnej rekreacji, który swoimi kompromisami nie będzie drażnił, bo wyciąga się z piwnicy/garaży raz na ruski rok i tyle. Rower do codziennego tyrania (a tak rozumiem dojazdy do pracy) nie musi być super nowoczesny czy opakowany najnowszymi wynalazkami, ale za to z pewnością musi być trwały i niezawodny. Tanie rowery szybko i najtańsze komponenty szybko się zużyją, rozregulują i sprawią, że jada do tej pracy będzie coraz mniej przyjemna, aż użytkownik rzuci ten rower w cholerę.. Myślę, że poziomem poniżej którego to nie ma sensu, jest chociażby Decathlonowy Elops Speed 900 - przy czym to też rodzaj kompromisu z zastrzeżeniem, że po jakimś czasie t tak wymienisz zużyte komponenty... https://www.decathlon.pl/p/rower-miejski-elops-speed-900/_/R-p-306287 Dokupić bagażnik, używać, a jak się zajedzie napęd, wymienić na nowy... na przykład 10-rzędowego Cuesa... Zaletą tego roweru jest nie najgorsza waga i przede wszystkim Decathlonowe pochodzenie z ich przyjazną polityką reklamacyjną.
-
Ten Dual Sport to jest przyjemny mieszczuch / commuter do dojazdów do pracy (błotniczki, lekki bagażniczek, oświetlenie, a nie wyprawowe bydlę) i w takim użyciu ten Cues 1x10 ma sens. W sakwiarstwie tego kompletnie nie widzę.. Jak napęd 1x to z jak największą liczbą rzędów czyli współcześnie 1x12 i to raczej w wydaniu z kasetą wielką jak patelnia... No chyba, że 2x11, 2x12, to patelnia z tyłu może być nieco mniesza. A tak w ogóle @Dibua musisz się pogodzić z tzw. postępem. Twój napęd mtb 3x9 to wykopaliska... Trekingowy 3x10 w tym Riversidzie to w sumie też już archaizm (i dlatego korby 175 zamieniają na Mirandę, bo po prostu nie ma juz shimanowskich na rynku). Teraz króluje 1x więc znalezienie nawet roweru mtb z 2x jest wyczynem... Takie czasy 🙂
