MikeStorm

Poza punktem drugi to wszystko racja. Jeżeli chodzi o wielkości silnika a moc to myślę że tej wielkości spokojnie do 750W dociągnie a może i więcej 1000 to pewnie szczyt a sterownik tyle może nie dawać. Przekładniowe silniki nie są duże. Ja mam legalny 250W z mocą chwilową przekracza 500W. Tak naprawdę ta moc chwilowa jest przez większość wspomagania i nie grzeje się zbyt mocno.

Problem jest tak naprawdę taki że temat mocniejszych rowerów nie istnieje dla rządu i nie ma dla nich przepisów... W Szwajcarii są dwa typy rowerów elektrycznych. Szybkie ze wspomaganiem do 45 i wolne poniżej 25. Te szybkie trzeba rejestrować. Już lepiej mają w USA gdzie wspomaganie jest do 32km/h i to by moim zdaniem wystarczyło na dojazdy do pracy. Z uwagi iż mam rower elektryczny który ma fabrycznie blokadę do 25 niestety śmiało stwierdzam że o ile do miasta na dojazdy do pracy te 5-6 km jest ok to jednak jak dojeżdżać trzeba z poza miasta w moim przypadku 13km jest lipa. Wspomaganie do 25km/h gdy przekraczam tą prędkość w parę sekund i potem walczę z wagą roweru przez większość trasy mija się z celem. Waga roweru 25kg gdzie spokojnie można kupić coś bez wspomagania poniżej 10 daje ogromną różnicę jak te wspomaganie się wyłączy.

Z tych dwóch to moim zdaniem r raymon W takim budżecie jednak osobiście to poskładał bym coś swojego typowo pod offroad z mocniejszym silnikiem.

Bo gdzieś to wszystko straciło rachubę. Rower ze wspomaganiem elektrycznym kosztuje często ponad 30 tysięcy i się pytam za co ta cena. Nie ma tam nic co powoływało by taką cenę. Nie jest to szybkie czy z zabójczym przyspieszeniem, części często zwykłe rowerowe i to nie z najwyższej półki. Za taką cenę mamy już surrorona czy bearbike czy inne pojazdy.

Tak z ciekawości ile lat ma rower oraz jaki przebieg?

Ja mogę przy użyciu wyświetlacza dz41 wejść w ustawienia wielkości koła oraz limit prędkości. Są to opcje zablokowane przez producenta i skoro na wyświetlaczu nie można zmienić to i bafang go+ tym bardziej tego nie zrobi

Sterowniki do hubów bafanga też są takie awaryjne? Ja mam wrażenie że bafang to niestety tania chinszczyzna ubrana w "markę". Mam krossa z hubem na bafangu i pierwszy zaczął padać ich suport z czujnikiem w sumie po tygodniu od nowości już były luzy... szok. Po 10 miesiącach od nowości padł bębenek kasety co skończyło się wymianą silnika przez serwis gwarancyjny kolejny szok. Widać że to tanie dziadostwo i nic więcej. Chyba lepiej kupić mida z yamahą nawet używaną. To co mi się popsuło nie powinno mieć prawa miejsca przy przebiegu poniżej 2 tys. Kilometrów. Tani rower marketowy z 2015 ma bardziej wytrzymałe podzespoły i nigdy nie widział serwisu.

Dz41 sprawdzony na sucho. Wszystko działa jak należy. Prędkość pokazuje wspomaganie pas ustawia jak trzeba. Na chwilę obecną mogę polecić. Na przesyłkę czekałem tylko półtora tygodnia mimo iż pokazywało na stronie około miesiąca

U mnie w końcu te ustawienia poziomów wspomagania działają. Niczym się ich nie zatwierdza tylko trzeba wyjść z ustawień zanim się wyzeruje i nic nie grzebać wcześniej. Niestety nie jest tak różowo jak się wydaje i np. Na pierwszym poziomie nie ustawimy wszystkiego na maxa co jest totalną głupotą z uwagi na to iż ja głównie jeżdżę na tym najmocniejszym trybie. Co do dz41 po pierwsze terzeba mieć wersję can bo taką komunikację mają rowery kross i raczej 5 stopniową wersję wspomagania. Ja już taki wyświetlacz w wersji can mam u siebie, niestety z uwagi na awarię opaski w tylnym kole (kross na serwisie silnika błędnie ją założył) nie mogę go w pełni sprawdzić. Jednak rower uruchamia się bez problemu i stan baterii prawidłowy więc myślę że będzie dobrze :-). Kontrast wyświetlacza jest bardzo wysoki co pewnie nieco obciąży baterię ale przyciski chodzą bardzo dobrze. Dam znać jak się sprawuje po jakichś dłuższych testach.

Na moim Kross z hubem i teoretycznie tym samym zestawem bafang go 2.1.3 nie daje możliwości edycji parametrów. Wywala jedynie że jest to zarezerwowane dla m200

Czy rower kross trans hybrid 1.0 z silnikiem hub bafang g120.250.dc oraz sterownikiem z fotki poniżej będzie współpracował z wyświetlaczem DZ41. Rower i wyswietlacz posiadają komunikację CAN

Ja dobiłem do 44 na prostej na kostce brukowej czyli chodniku w wyprostowanej pozycji z plecakiem około 3kg. Rower trekingowy elektryczny miał oczywiście blokadę do 25km/h waga roweru około 25kg moja waga 80kg bez plecaka. Na asfalcie bez bagażu zrobił bym więcej ale już 44 wydaje mi się mało bezpieczne i niezbyt komfortowe. Nie jest to żaden wyczyn. Sportowiec myślę że bez problemu przekroczy chwilowo 50km/h.

Chodzi o większe siły z uwagi na wagę i nienaturalne przyspieszenie. Rama też lepiej żeby była conajmniej średnia. Szprychy w kołach i obręcze lepiej też żeby nie były najtańsze. Tyle że to dotyczy bardziej ebików z 1500W i więcej. 250W w hubie poradzi sobie z standardowym osprzętem i tu poza hamulcami to nie ma co przesadzać.

Przyspieszenie elektryka a zwykły rower to dwa całkowicie inne światy. To jak porownać porshe i malucha, oba pojadą 100km/h tylko że porshe potrzebuje na to 4 sekundy. Waga takiego 1.5kW z baterią to sporo ponad 30kg. Kolarz nie jeździ 50 po ścieżce rowerowej przynajmniej ja nie spotkałem się z tym. Poza tym kolarze mają ogarnięty rower jak ktoś jedzie 50km/h siłą nóg to już nie jest byle amator.

Z mojego doświadczenia powiem tak te 25 spokojnie wystarczy. Bez problemu można na tego typu sprzętach i do 30 się rozpędzić siłą nóg a jak ma się kondycję to i 40 się poleci. Zmiana silnika na mocniejszy nie ma żadnego sensu. Trzeba wymienić wszystko poczynając od baterii a na sterowniku i silniku kończąc. Wymiana hamulców na mocniejsze amorka co wytrzyma większe przeciążenia itd. Itp. Czasami widzę ogłoszenia że sprzedawają jakieś tanie rowery z silnikami 1.5kW.... na badziewnych tarczówkach i słabym osprzęcie. Przecież to nie jest w stanie wyhamować w razie zagrożenia i jest niebezpieczne. Lepiej kupić markowego dobrego dopracowanego gotowca z ograniczeniem do 25km/h.

Spotkałem się już z tym że właśnie w hexagon boost ten suport się rozsypał w trakcie jazdy komuś. Rower był na gwarancji to wymienili. U mnie luzów nie ma ale od nowości zdarza mu się raz na 100km przeskoczyć. Zdarzało się czasami też że jakieś dźwięki z niego dochodzą. Ostatnio mi pomógł brunox smarująco czyszczący i jest spokój. Ja jeżdżę dużo mam blisko 2000 już przebiegu od kupna roweru w kwietniu.

Też mam ten suport i jak na gwarancji dawaj na serwis i wymienią za free. Jednak po faktycznie lepiej wsadzić coś innego bo też od początku problemy mam z nim drobne ale na razie jest w miarę ok. Myślę że można dać czyjnik PAS tylko czy wtyczka będzie ok? To trzeba by sprawdzić https://allegro.pl/oferta/czujnik-pas-rower-elektryczny-bafang-higo-10848524326?order=p&stan=nowe&offerTypeBuyNow=1#

Mam te hamulce i to 160 w elektryku 25kg. Sam ważę 80. Tył żyleta na żywicznych i jakichś tarczach badziewie. Przód nie hamował wcale. Spowalniał ale nie było możliwe zblokowanie koła czy nawet wyhamowanie z 20kmh a ja jeżdżę i 40. To był dramat nie hamulec. Wstawiłem tarcze rt86 bez wiedzy że są niezgodne ale dalej 160 (amor max ma 180). Do tego najtwardsze klocki full metaliki EBC. Efekt taki że teraz przód hamuje bardzo dobrze, mogę zblokować koło i podnosi mocno tył a jeżdżę z plecakiem parę kilo. Klocki są bardzo twarde i mocno rysują tarczę. Nie jest jednak na chwilę obecną obcinana tarcza jednak czy to przetrwa kilka sezonów wątpię. Zaczął bym od wymiany klocków na metaliki EBC moim zdaniem pomoże. Jak tarcza będzie dogorywać dokupił bym jakieś kompatybilne ale przygotowane pod metaliki.

Nie trzeba odsyłać do producenta autoryzowany serwis powinien naprawić usterkę. Nie wiem ile kosztuje zacisk raczej nie dużo, jak regulacja nie pomaga i rower nowy to powinni go wymienić i tyle. Mi w elektryku Kross jak zgłosiłem w autoryzowanym serwisie że mam problem z suportem wyposażenym w czujnik pas jakby dokręcenie nie pomogło to była proponowana wymiana.

Do regulacji hamulca lepiej wziąć dłuższego imbusa. Moim zdaniem nie jest wyregulowana dobrze tarcza względem zacisku. Poluzowanie zacisku zaciśnięcie hamulca następnie dokręcenie zacisku powinno pomóc. Możliwe ale raczej mało prawdopodobne że tłoczek nie odbija wtedy by je trzeba lekko rozsunąć.

Z tego co widzę zmiany są tylko możliwe na m200 a to napęd mid. Również mam Krossa

Moim zdaniem dobre klocki ważniejsze niż różnica między rt76 a rt86. U mnie na tej rt86 ale 160 tarczy i ceramicznych klockach ebike nie hamował idealnie. Po wsadzeniu full metalików ebc to trzeba uważać bo bardzo łatwo koło podnosi.

Kross daje wieczystą gwarancje na ramę pod warunkiem przeprowadzania przeglądów. Nie muszą być koniecznie w autoryzowanym serwisie ale wtedy musi być opis plus pieczątka firmy wykonującej przegląd i przesłane to wszystko do centrali Kross.

Ja również mam takie hamulce. Tyle że przód i tył 160 a tarcze to noname jakieś chińskie. Na tym zestawie tył stawał dęba nawet przy wysokiej prędkości a przód tylko spowalniał. Wymienione przód na tarcze Shimano rt-86, po wymianie dowiedziałem się że nie do końca są zgone. Na tej tarczy jest dużo lepiej już od początku, dorzuciłem klocki ceramiczne i obecnie jeszcze się dociera to wszystko ale na drugi raz bym wziął metaliczne spiekane. Obecnie przód przy mocnym dociśnięciu nawet lekko koło podniesie ale od razu też się koło nie blokuje. Tak się jeszcze zastanawiam czy samego zacisku nie wymienić na coś porządnego. Tylko czy to będzie pasować do wężyka od mt200?

Mam inne fotki też, moim zdaniem jest ok.