Skocz do zawartości

Miro1970

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    522
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Zawartość dodana przez Miro1970

  1. Jak chce podstawowy amor, to np. Marin Anselmo DS2. Tylko koniecznie wymienić dętki i opony na miękkie i lekkie, np. opony Tufo Thundero 44 mm I lekkie lepsze dętki do 150 gramów sztuka. Fabryczne opony i dętki są straszne, dno dna, zepsują jazdę. Te Tufo bardzo poprawią marność amora, nawet, jak go żona zablokuje, to opony pozwolą przyzwoicie jeździć po leśnych drogach. Napęd jest podstawowy, ale jako tako zadbany będzie ok. I nie lekceważyć wymiany mostka na długość i wznios, jak pozycja będzie uwierała. Może trochę przekroczysz 3 tys , ale powinno grać. Doradzam z doświadczenia.
  2. Prawdopodobnie zaryzykuję z 2.6. co do masy, Ty pewnie masz 29 cali, ale i tak 27.5 x 2.6 są 105 gramów cięższe od 29 x 2.25 i są dużo cięższe od 27.5. x 2.25. Przy czym szeroka obręcz 28 jest dobre kilkadziesiąt gramów cięższa od obręczy 27.5, więc różnica prawie się niweluje, zwłaszcza że bezwładność średniego koła jest mniejsza. No nic, trzeba się przekonać, zawsze można zmienić
  3. Zmień na powietrzny, będzie o niebo lepiej. Proponuję Rock Shox Paragon. Gold o skoku 65 mm. Porównaj na wszelki wypadek wymiary oś-korona w obu, dopuszczalna różnica to 10 mm. Ja mam w rowerze crossowym Paragona o skoku tylko 50 mm i jest super w typowej rekreacyjnej jeździe mieszanej asfalt, szuter, ubity las. Ale ja ważę tylko 65 kg. Opony proponuję Tufo Thundero 40 lub lepiej 44, jeśli masz obręcze minimum 20 mm I będziesz jeździł tez po gorszej jakości drogach leśnych. Te opony są bardzo uniwersalne, lekkie, mają ok trakcję i opory i przyzwoicie amortyzują przy odpowiednim ciśnieniu. Szczególnie 44 w miarę odczuwalnie złagodzą wstrząsy kręgosłupa, co ważne przy wyprostowanej pozycji. Jest też rozmiar 48, ale tu byś musiał mieć obręcz ok. 24, na upartego choć 22 mm. No 48 może wydawać się sporo, ale tłumienie powinno być całkiem ok. Ja mam 44 w sztywnym rowerze z amartyzowaną bdb sztycą I 40 w crossie na wspomnianym amorze. Czuję, że i tu lepsze byłyby 44. Jedną wadę mają te opony, bardzo ciężko się je zakłada w systemie dętkowym.
  4. Jeszcze nie wiem, parę sklepów mam na oku. Pojawiają się promocje, napisałem też pytania o rabat. Jak wybiorę, dam znać. Dzięki za radę n/t konserwacji.
  5. Dzięki za tę opinię. Koła 28 też tam wejdą, z oponami bodajże do 2.1. Napęd planuję 1x, jak we wszystkich swoich rewersach od nastu lat.
  6. Pisząc dramat, masz na myśli opory toczenia? No, Mezcale wg zdjęć mają znacznie łagodniejszy bieżnik. Wiem dobrze, że 2.6 w żadnym razie nie zastąpią amora. Fat... czy ja wiem. Widuję czasem w pobliskim lesie gościa na takim rowerze i widzę, jak to fajnie jeździ po lesie, nawet konkretnych wybojach, ale takie balony to już asfalt chyba skreślają. Jak go znów spotkam, to zagadam. Ja nie mam zamiaru jeździć po wybojach, tylko po różniastym asfalcie, szutrze i ubitych leśnych drogach, często wytyczonych jako rowerowe, wiadomo, czasem dziurawy odcinek czy jakąś polna droga. Taki crossowy standard. Nic wielkiego Grappler złożony fabrycznie ma gumy 2.5 półterenowe, chyba średniej jakości, i na filmikach widać, że to całkiem sprawnie jeździ po mieszanych trasach, typu cross+. Nikt z recenzentów nie narzekał, że opony za małe. A na upartego wejdą tam nawet ok. 2.9. Muszę dobrze przemyśleć.
  7. Bez amora na taki typ tras, jaki opisałeś, to opony minimum 44 i do tego techniczna jazda, czyli podnoszenie tyłka i omijanie dziur.
  8. 2.6 overkill? To może Mezcal 2.25 wystarczy? Nie chcę totalnego muła, ma to w miarę sprawnie jeździć i wygładzać wyboje, bez amora. Rzecz w tym, że nigdy nie jeździłem na oponach szerszych niż 28-44, stąd dylemat. Ważę 65 kilo. Dlaczego WTB rozczarowują? 29x3 nie mulą? W innym temacie opisałem swojego składaka na ramie Marin Kentfield. To jest dobry rower na w miarę szybkie tury asfaltowe, w tym na gorsze asfalty, ale nie bardzo na leśne drogi i szuter. Opony 44 i ogólnie za delikatny. Dlatego pomysł z Surly jako rower bardziej terenowy, że tak powiem.
  9. Ta rama chodzi za mną od ponad roku, wyprzedał się rozmiar M zeszłoroczny, ale się pojawiła nowa wersja w innym kolorze, powszechnie dostępna, więc na dniach ją kupię. Analiza wymiarów dowodzi, że z flat barem zrobię z tego pod siebie dobry rower na leśne i polne ścieżki, bez wykluczania lokalnych dziurawych dróg i asfaltu. Na wyprawę dookoła świata też się nada. Koncepcję napędu już mam w głowie. Teraz koła. Obręcze WTB tough i-30 27.5 plus opony Vittoria Metzal G2.0 2.6 cala. Tak to widzę, bo nie widzę na rynku innych sensownych konfiguracji. Rower będzie głównie jeździł po tzw. zadupiach, dziurawych wiejskich drogach, w terenie pagórkowatym, często szutrach i leśnych drogach, ale też czasem po asfalcie. Bez żadnych szaleństw. Macie jakiejś inne pomysły na opony i obręcze? Nie chcę przeoczyć jakiejś alternatywy.
  10. Marin Dual Sport. Ten producent, czyli Marin, ma wyczucie potrzeb konkretnych grup użytkowników. W moim odczuciu tego typu producenci rozumieją rowery, firmy typu Unibike, Romet to wtórne klony. Zaufaj. Mówię z doświadczenia. Jak po jakimś czasie rower okaże się mieć jakiejś braki, to będziesz miał wytyczony kierunek do zmian. Małymi krokami.
  11. Ja też za bardzo nie rozumiem genialności tego rozwiązania w amatorskiej jeździe. Żeby ta ganialność miała sens, to osie QR musiałaby się przesuwać względem mocowań widelców bardzo łatwo, co się nie dzieje. W najtańszych rowerach oś się nie przesuwa, jeśli zacisk jest odpowiednio dociśnięty.
  12. Jak wyżej. Sztywny widelec i prosty napęd 1x. Jeszcze sprawdzić, jakie opony przyjmą rama i obręcze kół - i potem dać jak najszersze opony, 44-50. Będzie się lepiej jeździć. Żadnych amortyzowanych sztyc I innych tego typu pierdół. Jak najprościej, bo codzienni użytkownicy rowerów i tak prawie nigdy tego nie przeglądają, konserwują I po czasie to tylko sztywnieje itd. Błotniki też są niepotrzebne, jak się nie jeździ notorycznie w deszczu czy na mokrych leśnych ścieżkach czy w garniturze szybko. To są wszystko graty wg mnie, koszt, waga, zapieczone śruby itd.
  13. Namieszam. Moje doświadczenie podpowiada, że amortyzatory w takim rowerze nie mają sensu. Kup sztywny rower z oponami ok. 50 mm.
  14. Ja uważam podobnie, po latach regularnego jeżdżenia po asfalcie i leśnych ubitych drogach. Tylko prosta konstrukcja kierownica i opony minimum 44. Baranek wg mnie nic nie wnosi do takiego jeżdżenia, tylko jest mniej zdrowy
  15. Mówisz, że różnica będzie odczuwalna, to znaczy, że obecne 2.25 nie dają dobrej amortyzacji?
  16. @Meliur, nie było problemu z wpakowaniem tak szerokich opon na te obręcze, o ile pamiętam, 25 mm? Twój rower zyskał na wyglądzie z szerszymi oponami bez błotników. Ja już wiem, że zrobiłem wielki błąd dając opony tylko 44 mm. Wg producenta moje obręcze DT 24 mm są dedykowane w rozmiarze 28 do opon do 50 mm. Więc wpakuję coś 48-50, pewnie spokojnie weszłyby szersze, ale nie chcę gruszkowatego kształtu gum. A kół na nowo zaplatać nie będę. Niepotrzebnie się obawiałem oporów toczenia, różnica w oporach toczenia między 40 mm w moim drugim rowerze, a 44 mm, jakie mam w Kentfieldzie (w obu te same opony gravelowe o szutrowym bieżniku) jest zupełnie nieodczuwalna w amatorskiej jeździe, a liczy się każdy mm dla amortyzacji. Poza tym mój składak jest OK, aktualnie jestem na etapie składania układu kierowniczego. Będzie kiera gięta do tyłu 16 stopni, chwyty i gripy Sqlab, nowe mocowanie pod nawigację Mio, do tego modyfikacja mocowań bagażu/koszyków. Ewolucyjne zmiany w kierunku jak najbardziej dopasowanego roweru wycieczkowego. Hobby bez dna hehe.
  17. Jak rama jest stalowa, to nagle nie pęknie nawet na spawach, może hehe. Daj fotkę samych spawów, stal ma drobniejsze spawy. Albo zdrap farbę, stal jest inna od alu, jest twardsza, pilnik mały itd. Żeby się nawet tania stal wygięta pękła, trzeba sporej siły, prędzej pęknie na spawach lub się zegnie. To też być powinno widać na oko, czy ta rurka była krzywa od nowości, czy coś z nią się stało. Jeździj i obserwuj, stal pęka stopniowo, jakby rozrywa się.
  18. 40x11x42 to dość twardo na średnie nawet podjazdy. Ale zależy od siły. Z 3x na 1x przestawisz się, nawykowo, w 2 dni. Ja mam w rowerach 1x12 i 1x11. Jeżdżę rekreacyjnie, ale nie emerycko. Trochę wprawy i bez żadnego problemu i zgrzytów da się szybko i sprawnie redukować i rozpędzać. Klucz to tak dobrać blat i kasetę, by skrajne koronki, szczególnie najmniejsza, były używane bardzo sporadycznie, żeby podstawowa, w miarę szybka jazda wypadała w okolicach 4 koronki licząc od najmniejszej - wtedy w zakresie podstawowego dla nas tempa mamy stosunkowo małe przeskoki zębów/szybkości/kadencji [14-16-18; 15-17-19] i nie zarzynamy za często na przekosach 10-12; 11-13. Ja to sobie precyzyjnie obliczyłem kalkulatorem i analizując, jakich używałem przełożeń w poprzednim rowerze - i jestem bardzo zadowolony z płynności jazdy, choć nigdy nie ma ideału, ale prostota obsługi i konserwacii 1x jest nieoceniona.
  19. KTM jest np. w roz. M 2 cm dłuższy w górnej rurze i wyższy w główce, poza tym geo prawie taka sama, typowa. Unibike jest zagracony żelastwem ciężkim typu mostek regulowany, sztyca z lichą sprężyną. Prądnica w pieście czy potrzebna i ta dość słabe lampki na kablu, gdy na rynku mocne światła na aku i lekkie i coraz tańsze powerbanki? KTM ma niestety wąskie obręcze 19 mm, drugi pewnie też. Opony w obu wg mnie dość wąskie, w Uni jakościowo w miarę, drugich nie znam.
  20. @Meliur, ja niestety, jestem mniej odporny na telepanie😵, nawet na elastycznych oponach 44... Dlatego Kentfielda mam na wszekie asfalty, z dodatkiem w miarę równych dróg utwardzanych i szutrów. Na słabe leśne drogi/grzyby, żeby nie jechać jak żółw, to jednak amor powietrzny, a jak sztywny wideł - to chyba opony ponad 2 cale byłyby dla mnie jakie takie... Ale nie miałem nigdy tak szerokich gum, więc nie wiem, czy telepanie byłoby dużo słabsze.
  21. Dobrze robisz, że napęd XT. W budowanym rowerze nie ma sensu schodzić poniżej SLX. Jaką korbę tam dasz?
  22. Lakier jest jakości dno dna. Przy zwykłym użytkowaniu rower za maks 2 lata pójdzie do profesjonalnego malowania. W zasadzie się rysuje od dotyku ręki podczas wnoszenia do mieszkania. Nie żałuję kupna, bo geo i stylistyka mi pasuje, ale jak ewentualnie będę składał kolejny rower, to ramy poniżej poziomu Surly nie kupię.
  23. Jak w 1x12 dasz blat ok. 40T, to na mieszanych trasach nie będzie za wolno
  24. Rower sprawuje się db+. Hamulce się trochę już dotarły, ale i tak są dużo słabsze niż vbreki Deore w moim crossie. Przebieg na razie bardzo mały, więc mam nadzieję na poprawę, obym nie musiał zmieniać na hydrauliczne... Widelec tłumi drgania zerowo, cienki i wygięty na dole do przodu widelec ze stali hi-ten w moim starym rowerze odczuwalnie troszkę pracował - ten nic. Dałem ciśnienie zgodne z wagą moją, roweru i specyfikacją obręczy, opon, charakterem asfalt/szuter itd. - 2.1 + 2.3 - i na wszelakich asfaltach i równych drogach utwardzonych jedzie się bdb z prędkościami do ok. 35/h, sztyca Cane Creek bardzo pomaga, oczywiście ręce luźno i d...pa pracuje. Myślałem kiedyś o gravelu, teraz widzę, że to byłby dla mnie absurd - notoryczna trzęsionka, na crossie z powietrznym amorem [mój drugi rower] jeździ się leśnymi drogami o wiele zdrowiej, szybciej i sprawniej niż na pełnym sztywniaku - wg mnie. Geometria Marina jest super na całodniowe wycieczki. Siodło SQlab 602 jest genialne.
  25. Nie odczuwam delikatności, mam od bardzo wczesnej wiosny parę tysięcy nakręcone po asfaltach, lichych drogach wiejskich i leśnych. Była jedna regulacja przerzutki po kilkudziesięciu km (jak się linka ułożyła) i tydzień temu. Jeżdżę tak średnio dynamicznie, ani sportowo, ani spacerowo. Co do tych dziur, to najbardziej jest odczuwalna między 15 a 18, już na korbie 36T na kole 26 się ją wyraźnie czuje - odpowiednik 34T przy kole 28 - opona ok. 40. Im większa zębatka na korbie - tym dziura większa, ale wędruje w wyższy zakres prędkości, że tak powiem. Tu to można najlepiej sprawdzić, porównując z przełożeniami, prędkościami obecnego roweru: https://rowerplus.pl/pliki/kalkprzelozen.htm Przy tym w napędach dwu i trzyblatowych, jak jest blat powyżej 40T - to między koronkami 11-13-15-17 dziury są porównywalnie duże - ale przy nieco wyższych prędkościach - jak między 15-18-21 na korbie 34-36T. Zrób sobie symulację na tym kalkulatorze.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...