Skocz do zawartości

Artur85

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    518
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Artur85

  1. A co dokładnie nie pasowało Ci w Dsx? Bo porównując geometrię to jest prawie identyczna z Escape, Giant jest nawet minimalnie dłuższy.

    Mieszanka grup czy korba na kwadrat nie jest możesz czymś idealnym, ale jak jest nowe i wyregulowane to działa i nie ma co tego demonizować.
    Podszedłbym do sprawy od strony bardziej praktycznej, np czy bez problemu zamontujesz fotelik (w dsx ze względu na kształt rury podsiodlowej może być z tym problem- do potwierdzenia), czy w napędzie nie braknie miękkich przełożeń gdy będziesz ciągał dobre 30kg na haku (patrz grupy szosowe). Rower zamierzasz używać bardzo wszechstronnie więc gdzieś pewnie będzie trzeba iść na jakiś kompromis.

     

  2. Jest jeszcze decathlon i ich Roverside 920

    Rower trekkingowy Riverside 920 RIVERSIDE | Decathlon

    wprawdzie aktualnie bez promocji więc mogło by być taniej, w porównaniu do Polygona napęd pomimo tylu samo przełożeń i podobnego zakresu, jest wyższej klasy, natomiast brak jest tu sztywnych osi. Napęd można zmienić, sztywny osi nie dorobisz, a czy jedno albo drugie zmieni Ci jakoś życie to nie wiem.

    Największą różnicą będzie chyba geometria, Polygon to taka mieszanka pomiędzy crossem a rowerem xc, Riverside to typowy cross z bardziej wyprostowaną pozycją. 

    Sam wybrałbym Polygona ale dla porównania warto znać wszystkie opcje.

     

    ps. co do napędu 1x, jak wyżej pisano w zupełności wystarczy, a po krótkim czasie docenisz jego wszystkie zalety (prostota regulacji, konserwacji, mniej kabli i linek).

    • +1 pomógł 1
  3. 15 godzin temu, ekhart0 napisał:

    Czyli sprawa przegrana jeśli kupiłem ten model? 

    Moim zdaniem nie, zależy od tego jak jeździsz. Czy ciśniesz, czy raczej rekreacyjnie. Ja mam ten model, z założoną zębatką 32, wprawdzie nie używam go do jazdy po asfalcie, ale jak już muszę jechać to nie jest tak że się nie da i trzeba kręcić na najniższej koronce. Wiadomo że inny napęd sprawdziłby się lepiej (czyt. większa zębatka z przodu), ale z tego co piszesz tysięcy km rocznie trzaskać nie będziesz, chyba że faktycznie będziesz dzień w dzień do pracy tym rowerem dojeżdżał to trochę słabo, a jeżeli to mają być okazjonalne dojazdy to nie będzie tak źle. Może jakieś mniej agresywne i trochę węższe opony, poprawią też sytuacje. 

  4. Nie wiem czy problem rozwiązany, ale dopiero wczoraj testowałem moje rozwiązanie w terenie, a skoro działa to mogę polecić. Jeżeli chcesz to zrobić budżetowo to za 100zl kupujesz deore m5100 11rz. i podmieniasz. Cała reszta zostaje.

    Mialem u siebie ten sam zestaw (przerzutka plus kaseta) wprawdzie to gravel, ale nic to nie zmienia. Przerzutka shimano działa plug and play, nic innego nie trzeba wymieniać. 

  5. Przerzutka Deore m5100 kupiona, zamontowana, przetestowana. Działa to wszystko plug and play. 
    Myślę że to dobra budżetowa alternatywa dla AdventX, szczególnie w opcji z klamkomanetkami. Przy płaskiej kierownicy zmiana przerzutki razem z manetką nie jest wielkim problemem, ale pozostawienie manetki zostawia nam kilka złotych w kieszeni. 
    Co do kultury pracy, nie widzę specjalnych różnic a nawet wydaje mi się że deore pracuje szybciej. Zobaczymy jak w dłuższym terminie. 
    IMG_3849.thumb.jpeg.7db11a8439493e3c3db46382f9f98ae5.jpeg

  6. 22 godziny temu, Szuwar333 napisał:

    wg. specyfikacji jest podane że z  przodu maksymalnie można dać tarczę 34T - wiecie może czy zmieści się tam coś większego

    W zeszłym roku kupowałem X-Calibra 8, który fabrycznie ma 30T, docelowo chciałem przejść właśnie na 34T, a wg specyfikacji mieściło się tylko 32T wyszedłem z założenia że jak się nie uda to i tak będzie ok. No i faktycznie się nie udało, 34 się zmieściła ale z tak minimalnym luzem że kartkę ciężko było wcisnąć, więc trzeba raczej zaufać w to co piszą w tabelka przynajmniej jeżeli chodzi o zębatki.

    Finalnie to 32 się sprawdziło, ale po asfaltach jeżdżę tylko jakieś krótkie dojazdówki albo ciągnę przyczepkę więc jest ok. Wiadomo, że jadąc z górki będzie brakowało przełożenia żeby dokręcić, ale poza tym jeżeli nie masz nie wiadomo jak mocnej nogi to nie powinno Cię ograniczać, tym bardziej że wsadzisz tam 34 skoro się zmieści. Największym plusem większej zębatki będzie to, że przesuniesz się z wykorzystaniem kasety na wyższe zębatki co pozwoli oszczędzić napęd. A ostatecznie zębatki drogie nie są, wymiana to kilka minut, więc zawsze możesz poeksperymentować. 

  7. Witajcie,

    przychodzę z takim problemem. Posiadam w swoim gravelu napęd Microshift Advent X, dopóki działał nie mogłem powiedzieć o nim złego słowa, niestety podczas fikołka na asfalcie przerzutka uległa skrzywieniu razem z pęknięciem haka. W pierwszej chwili myślałem że przerzutka przetrwała, ale po założeniu nowego haka za nic w świecie nie dała się idealnie wyregulować, a napęd zdecydowanie głośniej chodził, łańcuch trze o wózek itd. Na zdjęciu coś tam widać.

    unnamed.thumb.jpg.de13e149738c30ccba05c801232833cb.jpg

    Stwierdziłem że dla świętego spokoju przerzutkę wymienię na nową. Niestety nie jest tak różowo, dostępność ograniczona a cena też niemała 250-350zł. Deore M5100 kosztuje 100zł. No i tak trafiłem na ten filmik:

    Jak widać, przesiadka przebiegła bez bólu. Tylko że to nie gravel z klamkomanetkami. Wg strony microshifta przerzutka dla całego systemu jest jedna niezależnie od manetek, więc chyba powinno być ok. Jest coś co przeoczyłem czy mogę śmiało zamawiać deorke? Nie ukrywam że nie znam się na tych ciągach linek itd. Stąd moje obawy.

  8. Zerknijcie na ofertę Liv, czyli takie Gianty projektowane dla kobiet.

    Liv Devote (2024) | Liv Cycling Polska (liv-cycling.com)

    Nowe modele trochę droższe, ale bez problemu z dostępnością (jednak XS a taki chyba byłby najlepszy może nie być dostępny w wersji Devote 1, trzeba szukać po sklepach. Natomiast na Gianty zawsze jest szanse że coś się utarguje choć na początku sezony może być trudniej. 

    Przy waszym budżecie fajnie by było dołożyć do Devote 1, jest grx na hydraulice. Choć cena jak za całokształt jest wysoka porównując do innych marek.

  9. W tym budżecie można już spojrzeć na Marina DSX, lepszy osprzęt, lżejsza aluminiowa rama z karbonowym widelcem, rower pewnie szybszy i zwinniejszy, ale tu z dostępnością też chyba będzie problem. Muirwoods jest świetnym rowerem w przystępnej cenie z ramą pozwalającą założyć konkretne 29 calowe opony co przy jego geometrii i w takiej konfiguracji robi  z niego prawdziwe sztywne mtb. DSX za to zaprojektowany jest jak typowy gravel i do takich celów sprawdza się najlepiej. 

     

  10. Mykmyk w Larskspurze idealnie obrazuje nieszablonowe podejście do projektowania rowerów w Marinie, tu w niejako miejskim rowerze regulowana sztyca przydaje się gdy trzeba zatrzymać się np na światłach, zamiast schodzić z siodełka po prostu je opuszczasz i stabilnie podpierasz się nogami :). Proste ;) Microshift nie ma się co bać, solidny i skuteczny napęd. 
     

  11. W dniu 18.02.2024 o 08:17, cojot napisał:

     

    Koledzy,jeśli bym kupił jakieś inne,nawet używane koła które by ważyły np.wspomniane przez kolegę 1500 g kpl to była by to duża różnica w porównaniu do 1930 g? Bo nie wiem czemu ale ciągle mam wrażenie że rower mógł by jeździć lepiej oraz że w porównaniu do fitness to ten esker  jest jakiś ociężały...

     

    Zanim kupisz koła, załóż jeszcze opony z fitnessa do gravela i zobacz co i jak, wg to opona robi tą różnicę. Zresztą napisz co za fitnessa masz i czy są w nim fabryczne koła to będzie jakiś punkt odniesienia i porównania. 

  12. Jako, że temat dedykowany to nie będę zakładał innego. Mam w gravelu obręcze Dandy Horse Hiperion 20GR, szerokość wew. 25mm, zew. 30 mm. Wg producenta sugerowana szerokość opony to zakres 35-57mm. 

    Obecnie mam tam opony Gravelking SK 43c, w związku z tym że w ramach kryzysu nadchodzącego wieku średniego wystartuje w triathlonie, w ramach cięcia niepotrzebnych kosztów zacznę starty na tym co mam, więc pierwsze o czym pomyślałem to zmiana opon na gładkie i wąskie. Celuję w 700x32c, to chyba będzie dobry kompromis. No i do sedna, czy opona 32C bez problemu wejdzie na felgę 25mm? Wiem że z szerszymi oponami niż tabelki nie ma problemów to już ćwiczyłem, ale w drugą stronę nie miałem okazji, więc zanim kupię wolę się dopytać.

    Druga sprawa to sens takiej zmiany, czy zmiana takiej opony coś mi da? Zależy mi żeby przy tej samym wydatku energetycznym jechać szybciej, czy też wkładać mniej energii w utrzymanie prędkości takiej samej jak na szerszych oponach z bieżnikiem? Dobrze myślę, czy po prostu dobić ciśnienia w tym co mam?

  13. 20 godzin temu, GIANT84 napisał:

    Wydaje byc sie dobry. Ale czy leprzy od treka?

    Na pewno tańszy, a czy lepszy? Osprzęt identyczny, z istotnych różnic jest jak piszesz ta sztywna oska z tyłu, ale z drugiej strony czy to taki game changer? 
    Zależy kto czego potrzebuje, ja stałem przed tym samym wyborem i ostatecznie wziąłem Treka ze względu na tubeless. Wg tego co znalazłem obręcze Sensy nie są przystosowane do tubeless, nie mówiąc oczywiście o oponach, wiec przejście na system bezdętkowy będzie dosyć kosztowne.

  14. Cytat

    Koniec końców presja środowiska swoje a frajda z jazdy to drugie. 

    Oczywista sprawa, syna udało mi się przekonać i przyjął argumenty. Tylko na koniec ta Merida namieszała mi w głowie, do dostania są w tej samej cenie co ORBEA, Merida odrobinę lżejsza, ma normalną korbę wydaje się być lepszym wyborem i ramę też ma trochę mniejszą bo 14,5 i stąd całe zamieszanie ;). Najchętniej bym wziął Meridę na 27,5 i byłby ideał ;). 

  15. @kazafaza dzięki,

    Cytat

    Zwróć uwagę na przekrok - w Meridzie dwa centy wyżej niż w Onna

    Tu akurat chyba na odwrót pomimo większych kół, jeżeli dobrze patrzę w tabelki to Merida ma dla S 679mm, a Onna dla S 705mm.

    Też byłem przekonany do 27,5 bo jak piszesz są łatwiejsze do ogarnięcia tym bardziej że śmiga po mieście czasami po chodnikach więc zwinniejszy rower lepszy, a drugiej strony presja rówieśników itd. wiem że to głupie ale syna rozumiem i tak szukam złotego środka.

    Cytat

    Niech się Twój młody przymierzy jeśli macie możliwość - to Wam powie więcej niż najmądrzejsze wywody ludzi z foruma o innej gibkości, proporcjach ciała, przyzwyczajeniach...

    Do Meridy przemierzyć  się będzie ciężko, natomiast Onna powinna być w sklepie który mam niedaleko może niekoniecznie dokładnie ta, ale rama ta sama. Może coś nam się rozjaśni.

  16. Poszukuje roweru dla syna. Miesiąc temu skończył 12 lat, wzrost 151 cm. Aktualnie jeździ ( 3 sezony) na Giant ATX w rozmiarze XXS (13,5”) rozmiarowo jest jeszcze ok, ale ze względu na osprzęt (turney) wymagał by jakichś inwestycji, stąd pomysł żeby skupić się już na kolejnym modelu. Rower chce kupić teraz licząc na atrakcyjniejsze ceny niż na wiosnę.

     

    Założenia to hydraulika, napęd 1x i powietrzny amorek. Prawdę powiedziawszy myślałem ze w tym budżecie i nowym rowerze skazani jesteśmy na sprężynę, ale miło się rozczarowałem. 

     

    Największy dylemat mam z rozmiarem, biadać pod uwagę że do wiosny coś tam urośnie to łapie się już prawie w widełki S ( około 15 cali) dorosłych rowerów. Byłem przekonany że będzie to na kole 27,5. Do czasu aż trafiłem na Meridę Big.Nine. Tu rozmiar S ma koło 29. Długo zajęło mi przekonywanie go ze koło 27,5 nie jest gorsze, ale nie chce kupić zbyt dużego roweru ( choć koledze o takim wzrośnie rodzice kupili Cube Aim w rozmiarze L i podobno jest ok ;)).

     

    Z moich typów które są do kupienia w atrakcyjnej cenie jest

     

    Orbis Onna 20 w rozmiarze S i kole 27,5

     

    https://www.orbea.com/pl-pl/rowery/mtb/onna/cat/onna-20-2023

     

    Oraz Merida Big.Nine 200 rozmiar S

     

    https://www.merida-bikes.com/pl-pl/bike/3040/bignine-200

     

    Merida bardzo mi się spodobała, ma chyba bardziej przyjazną geometrię (nie typową XC) waga też w miarę atrakcyjna bo poniżej 13kg i z tego co piszą obręcze nadają się pod tubeless.

    Tylko czy to na pewno dobry wybór jeżeli chodzi o rozmiar przy tym wzroście? Zdaje sobie sprawę, że najlepiej jak by przyszły przejeździł przyszły sezon na tym co ma chyba że wystrzeli przez zimę z 10 cm ;) .

  17. Cytat

    Niestety słyszałem głosy, że ten polygon schodzi za nisko i przy podjazdach ryje się pedałami o ziemie.

    Ciężko mi to sobie wyobrazić, ale nie jeździłem to nie będę się upierał. 

    Co do Twoich faworytów, to różnią się przede wszystkim napędem. Z tym że Unibike pomimo dobrych podzespołów jest rowerem jakby z innej generacji głównie ze względu na geometrię ramy i trzyrzędowy napęd, wagowo też wypada trochę gorzej niż konkurenci.

    Polygon ma jeszcze sztywne osie, co w crossach jest czymś praktycznie niespotykanym, w jeździe różnicy nie odczujesz ale jest to wygodne rozwiązanie i w razie zakupu nowych kół też będzie plusem. 

×
×
  • Dodaj nową pozycję...