miki11

Koło 20"/1.5" turystyczna jazda asfaltowa, długie dystanse, oponka Schwalbe Marathon 26"/1.5" Czy lepsza będzie dętka 1-1.5, czy 1.5-2.2.5? Wiem, że jest różnica w wadze, ale chodzi mi raczej o wytrzymałość. Pierwsza będzie pracowała maksymalnie rozciągnięta, druga minimalnie. I tu się zastanawiam, co lepsze... Przy okazji, widzę różne kolorki (żółty, zielony, czerwony) na opakowaniach Schwalbe, to są jakieś różne serie?

No racja...

Zmierzyłem wysokość mojej Schwalbe Marathon 26"/1,5" - 37mm. Niestety felga bez opisu, dokładny pomiar będzie możliwy dopiero po zdjęciu opony. Ale... ta felga jest widocznie węższa, więc na szerszej feldze ta oponka "usiądzie" niżej...

@chudzinki , ja to wiem, ale akurat w moim nietypowym przypadku problemem jest wysokość. Stąd ten temat. Szerokość mam podaną w katalogu producenta, to nie jest wiedza tajemna.

@chrismel, o coś takiego dokładnie mi szło. Wielkie dzięki!

@chudzinki, po pierwsze nie mam żadnych roszczeń, tylko proste pytanie. Po drugie, nie bij piany pustymi postami, szkoda czasu Nabijasz sobie licznik? Cały czas zakładam, że istnieje sposób na podanie danych porównawczych dla różnych opon producenta. Jeżeli przyjmiemy, że daną szerokość opony powinniśmy optymalnie dobrać do konkretnej (średniej) szerokości felgi (przy średnim zalecanym ciśnieniu powietrza), da się udostępnić takie informacje. Poza tym samo porównanie dwóch sąsiadujących rozmiarów (chodzi o szerokość) pokazałoby, jakiego przyrostu obwodu można się spodziewać. Mnie chodzi tylko o informację, czy pomiędzy 1,5" a 1,75" przybędzie mi więcej, niż np. 2 mm.

@chudzinki, iście polska odpowiedź. Nie ma znaczenia, czy chodzi o 10000 sztuk, czy o jedną. Moim zdaniem taka informacja mogłaby się po prostu znaleźć w katalogu, tym bardziej, że projektanci i tak mają to wszystko "pomierzone". Wystarczy zajrzeć do fabrycznej dokumentacji. To, że serwis rowerowy nie wie, rozumiem. Ale producent dokładnie wie, jakie parametry posiada jego produkt. Reszta to tzw. dobra wola. Twoja odpowiedź nie wniosła nic do wątku.

Być może coś spoza Schwalbe ma niższy profil...

Z tyłu mam oponę Schwalbe Marathon 26"/1.5". Już przy tej umiarkowanie szerokiej oponie mam bardzo mało luzu na wysokość (ok. 3-3,5 mm), co pokazuje zdjęcie. Chciałbym zmienić oponę na 26"/1.75" lub nawet 26"/2.0" ale spodziewam się, że wysokość szerszych opon będzie większa, co spowoduje tarcie o ten niebieski metal. Oczywiście żadem producent nie podaje takich parametrów (a mógłby, np. zakładając nominalną szerokość felgi w kole i jakieś konkretne zalecane ciśnienie w oponie). Rower ma jeździć po asfalcie, sporadycznie po lepszych szutrach, w kole będzie zapleciony silnik, stąd potrzebna szersza opona (większa nośność i lepsza amortyzacja samej opony). Nowe koło z silnikiem ma także wzmocnioną, szerszą felgę (wewnętrzna szerokość 1"), co także woła o oponę szerszą, niż 1,5". Nie upieram się przy Schwalbe Marathon, ale musi to być coś wytrzymałego, o stosunkowo niskich oporach toczenia i mieć grubą wkładkę antyprzebiciową oraz wzmocniony kord na bokach (seria Schwalbe Marathon xxx, Continental, Panaracer TourPlus). Jednym słowem na dalekie wypady asfaltowe. Ważne, aby koło z oponą mieściło się, aby górna część opony nie miała kolizji z tą niebieską poprzeczką wahacza. Napisałem do Schwalbe, ale politycznie milczą. Może tam teraz jakiś Hindus obsługuje frajerów z Polski...

Hmm... to taki budżetowy skuwacz, starałem się trzymać kąt prosty, ale przy tego typu narzędziach pewności nie mam żadnej. Spinkę to znajdę, mam tu lokalnie sklep Giant. Ostatnio nabyłem tam za dyszkę spinkę Accent w tym samym rozmiarze. A patent z żyletką zacny, na to nie wpadłem.

Ok, do tej jednostronicowej z kilkoma zdaniami na temat dotarłem już wcześniej. Dziękuję za Wasze głosy, ze swojej strony temat zamykam.

Kuba, jak ją masz, to udostępnij. W przeciwnym wypadku tylko licznik sobie nabijasz.

Marcin, dzięki. Ja też jestem zdania, że łańcuch potrzebuje smarowania rzadkim smarem (czy, jak niektórzy wolą, oliwką). Dzięki za tą odpowiedź.

Kupiłem nowy łańcuch j.w. zakończony pin'em wsuniętym w boczną płytkę stalową. Założyłem go na rower i powoli wcisnąłem ten pin skuwaczem. Nie jest to taki długi, luźny pin z częścią do odłamania, tylko pin o docelowej długości z obu stron płaski. Po skuciu ogniwo pracuje ciężko, kilkukrotne smarowanie i mechaniczne przeginanie pin'u w obie strony nie do końca pomogło. Próbowałem delikatnie przesunąć ten pin w jedną, potem w drugą stronę - ale bardzo nieznacznie, może o pół milimetra, a może o 1/3, znowu smarowałem i przeginałem ogniwo w obie strony. W dalszym ciągu na kółkach tylnej przerzutki to ogniwo nie pracuje tak, jak powinno. Czy są jakieś "patenty" rozwiązujące ten problem?

Dzięki za odpowiedź.