Skocz do zawartości

nikbar1

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    251
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez nikbar1

  1. W dniu 17.06.2023 o 12:39, spidelli napisał:

    Rzeczone przeze mnie slipy z Dekla + spodenki Kalenji za 45 zł, żadnych pieluch.

    Tak dla pojaśnienia, bo właśnie się zastanawiam a nad  jakimiś gaciami; zakładasz slipy ,a na nie bokserki ?

    Edit ; doczytałem, spodenki ;)

  2. Może  mieszkasz  na jakiejś płastudze,a ja tu mam lekkie górki i pagórki, no i jak jeszcze wiatr z przodu to nie da się na tym jechać bez wspomagania, albo posuwałbym się z  prędkością żółwia ;), dla mnie 80-100 km  to całodzienna wyprawa, tylko my to na lajcie, łazimy sobie przy okazji (no bo właśnie nic nie wyszło musi odpocząć i nie wyobrażam sobie jechać 3-4 godz bez przerwy), do przejechania  pewnie tych 80 bez przerwy lepiej mieć lekki rower bez wspomagania, pewnie   jest szybciej .

    Dobra; kończymy ;)

  3. 11 godzin temu, PiotrWie napisał:

    Mi obecnie zdarza się na elektryku zrobić  ponad 100 km w ciągu dnia i największym problemem jest wytrzymałość siedzenia

    No właśnie o tym pisze cały czas, o dupie i  cierpieniu.

    Może i dałoby się przejechać 150 tylko to byłaby masakra, do czego służyć ma taki rower  w tym przypadku, do trekingu, czyli nie  monotonnego pokonywana drogi w tempie 25 na godz

  4. Godzinę temu, __cookie napisał:

    @nikbar1

    Odblokowanie roweru zrobiłoby go nielegalnym - wsparcie silnika powyżej prędkości 25km/h jest dyskwalifikujące w przypadku chęci jazdy po ścieżce rowerowej - pytanie czy brak blokady do 25km/h jest legalne i w sytuacji gdy można przełączać tryby to czy ten wolniejszy tryb nadal też.

    No ale Ty  pytasz czy nielegalne jest legalne, powiedz lepiej jakie masz oczekiwania,

    zdaje się, że z poziomu manipulatora  w większości nielegalnych przestawia się na legalne i po problemie, po mieście jedziesz sobie 25, w lesie  ile tam chcesz.

    • +1 pomógł 1
  5. W dniu 13.05.2024 o 12:32, sznib napisał:

    Czekam aż minie 2 tygodnie od założenia dyskusji żeby oznaczyć jako nierozwiązaną i zgłaszam do Allegro Protect

    Na luzie staną po Twojej stronie, mi gość wysłał licznik z klejonym mocowaniem, też się pienił na biało-czerwono ,a na końcu zmiękła mu rura .

  6. 4 godziny temu, holdegron napisał:

    Znalazłem opinię gdzieś w necie:

    "Przez długi czas używałem Squirta i było wszystko super. Postanowiłem spróbować z tym ProWaxem bo wszyscy go zachwalają. Ten produkt to jest TRAGEDIA. Nie rozumiem skąd te wszystkie pozytywne opinie tutaj czy na Youtubie. Napęd przygotowany jak zawsze - wszystko krystalicznie czyste i odtłuszczone. Aplikacja zgodnie z zaleceniami ze strony producenta. Produkt bardzo rzadki, przy aplikacji spływa z łańcucha i kapie na podłogę. Po zastygnięciu tworzy okropną, lepką maź. Squirt też nabierał stałej konsystencji, ale dwa przetarcia szmatką i łańcuch był suchy i czysty. Tego ProWaxa nie da się wytrzeć, łańcuch jest cały lepki do tego stopnia, że obejmując go dłonią ze ściereczką i obracając korbami ściereczka zaczyna się zwijać i wypada z ręki. Lepkie, maślane gluty na koronkach kasety i pomiędzy nimi, na kółeczkach przerzutki i na tarczach korby. Przecierając palcem po bokach tarcz korby czuć lepką maź. Wycieranie nic nie pomaga, ciągle z łańcucha wychodzą te grudy i zostają na ząbkach. Nikt w życiu nie namówi mnie do wyjechania takim rowerem choćby na asfalt, nie mówiąc już o jakimkolwiek terenie. Równie dobrze można sobie nałożyć pędzelkiem smar stały albo masło - efekt będzie taki sam. Napęd musiałem rozebrać i wyczyścić, włącznie z rozkręceniem całej korby i tylnej przerzutki bo niemożliwe jest usunięcie tych złogów ze wszystkich szczelin. Łańcuch wygląda jakby ktoś go wysmarował świeczką, lepkie gluty absolutnie wszędzie i ciągle wydobywają się z pomiędzy ogniw, mimo przecierania. TRAGEDIA i jeszcze raz TRAGEDIA. Pieniądze wyrzucone w błoto, wracam do Squirta. To nic, że wystarcza na 80-100km, ale przynajmniej nie tworzy klejącego masełka i napęd jest naprawdę czysty."

     

    Może koleś trochę przesadza, ale ja zostaję przy Squircie.

    Jakieś brednie przewrażliwionego gostka, używam bike 7  od paruset km i jest ok, nie czyściłem po fabrycznym, po prostu nakładam ,nic się nie klei jakoś specjalnie jeżdżę po piachach często.

    Jeżdżę tak z 600-800km i jeszcze nie czyściłem napędu, tarcza z przodu trochę uwalona, tył w miarę czysty,

    dla mnie ma być cicho i jest.

  7. "Cykało" mi już chyba wszystko, ale nigdy silnik w srodku,

    najczęściej to  łańcuch (zużyty napęd), okulary w kieszeni, mostek, mocowanie silnika (dokręć go delikatnie), sznurówki obijające się  o osłonę łańcucha i pewnie jeszcze coś

  8. 23 godziny temu, zekker napisał:

    Jedna z teorii:
    - wyrzucają gdzie popadnie
    - deszcz zmywa w jedno miejsce

    Nie bardzo, pola płaskie jak stół,

    co do małpek, tych jest nawet mniej niż tych dużych, nie zwróciłbym na to w ogóle uwagi, wiadomo, syf przy drogach jak w Norylsku, ale te butelki leża albo  praktycznie w kupie, albo porozrzucane  na przestrzeni powiedzmy 200 m (tak jest u mnie w miasteczku na jednej ulicy)- to króluje jeden rodzaj wódki.

  9. 4 godziny temu, urmom napisał:

    Tak kraj walczy z alkoholizmem

    To jest  najmniej ciekawe, bardziej  jak to się dzieje; muszą wywalać  jak z roboty wracają przez okna samochodów, zachodzimy w głowę o co chodzi, żeby żona, dzieci nie widziały ?  i tak naani wracają  ,

    no i zastanawiające są te skupiska, nie sądzę, żeby stali przy drodze i tankowali, może to już obliczone mają tempo i  prawie zawsze kończą w tym samym miejscu.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...