Aż się musiałem zarejestrować.
Wkurzyło mnie to, że po raz kolejny gmina dała przysłowiowej dupy z nową DDR.
Co miało być? Wydzielona droga dla rowerów.
Co jest? Dzielona z chodnikiem. Całość ma ~2,5 metra.
Z czego miała być? Asfaltowa, prosta.
Co jest? Dziadostwo z kostki do tego przecinana odpływami które są z 2 cm poniżej chodnika, więc co kilka metrów "dziura"
Kolejna sprawa. Z pierwszym odcinkiem poza oczywistymi problemami jak nierówności, kostka itp było jeszcze jedno. Pas dla rowerów był od strony rzeki, a każdy rodzic na spacerze ze swoim bąbelkiem musi karmić czy oglądać kaczki. Oczywiście wózki, rowerki czy inne badziewia zostawione na środku ścieżki, bo przesunięcie tego o pół metra to już zbyt duży wysiłek.
No ale OK, trasa jest prosta, więc wszystko widać. Dyskusja na stronie miasta się wywiązała i znów "tak tak, jesteśmy świadomi bla bla"
I co? I znów to samo. Pas od strony rzeki tylko tym razem już na krętej drodze pełnej krzaków. Do tego zrobili ławki zaraz za zakrętem 90' bo jakby inaczej, gdzie jeszcze rośnie wielka, obfita wierzba. Więc jadąc z jednej strony nie ma szans zobaczyć, czy ktoś nie stoi obok ławki. W ogóle co za idiota bez szkoły wpadł na pomysł umieszczenia ławki po stronie pasa rowerowego to już nie wiem. Dam sobie paznokieć uciąć, że za kilka dni będzie na stronie płacz, że rowerzysta wjechał w bąbelka czy kogoś innego, bo ten postanowił karmić kaczki na ścieżce rowerowej..
W ogóle chciałbym poznać tych rowerzystów z którymi są w kontakcie. Skoro takie coś powstało po konsultacjach z rowerzystami, to nie chce wiedzieć co by się stało, jakby robili bez tych konsultacji..
I jeszcze te słupki na końcu rozstawione tak, że trzeba zejść z roweru bo inaczej można zrobić sobie krzywdę.