th3rion

Teraz to wiem... Ale w użytkowaniu poprzednich, jeszcze bardziej budżetowych, rowerów nigdy to nie był problem i to zupełnie zignorowałem... Głupi ja Mniejmny nadzieję, że Autor tematu o tym pamiętał

Jak tam lakier? Kupiłem 9 mcy temu kentfielda i przy przebiegu około 200 km (!) pancerze do metalu zdjely powłoki przy kierownicy... Ciekawe czy to tylko mój egzemplarz czy to szerszy problem...

+1 Lazaro Aero v1. Kupiłem go dokładnie rok temu, oprócz ścieżek i asfaltu przejechałem na nim Poleski i Roztoczański PN (a nie byłem rowerowym typem; moja partnerka te trasy zrobiła na Riverside 120 - oczywiście jazda w piachu odpada ale zabłocone leśne ścieżki spokojnie zrobiliśmy). Jedyne co zmieniałem w Aero to dorzucenie regulowanego mostka bo geometria mi nie pasowała.

Sprawa wyjaśniona bardzo pozytywnie - więc po tej małej wtopie jak najbardziej mogę polecić sklep. Ostatecznie sprawa wyjaśniona bardzo pozytywnie - załoga sklepu wymyśliła satysfakcjonujące mnie rozwiązanie, więc moją rekomendację mają za obsługę Niestety nie mogę edytować poprzedniego swojego, cytowanego tutaj posta-ale tam też powinna się pojawić taka informacja.

Kupiłem tydzień temu V1 - pojeździłem po mieście i wydaje się bardzo przyjemnym sprzętem. Co do Lazaro - okazało się, że dostarczony egzemplarz miał inny osprzęt (hamulce) niż ten w opisie na ich stronie. Jak zwróciłem im na to uwagę to, w odpowiedzi dostałem info, żeby patrzeć na foty bo opis i tabela komponentów była błędna (i te dwa elementy zostały zmienione po mojej interwencji).