Panowie proszę do tematu bo mi znów mętliku narobiliście
Miałem już ograniczenie do 3 rowerów z czego jeden mało realny i nagle znów od nowa. Wpadł taki jeden i namieszał
Doszła
ORBEA ROWER MTB Alma H30 Eagle
Lapierre Edge 527
Lapierre Edge 727
Dobra czyli od nowa
Nie startuje w maratonach, wyscigach, triatlonach, nie robię czasów, nie mierzę kadencji itp itd
Gdyby nie to że mój obecny rower jest po prostu za mały to bym go nie wymieniał.
To jest stary gówniany włoski MTB do którego powsadzałem osprzęt Shimano Acera/Altus i dla mnie jest to wystarczające.
Z racji tego, że podczas jazdy doskwierają mi bóle nadgarstków, pleców i ramion chcę coś nowego, większego.
Założenia
- koła 29"
- Najchętniej osprzęt Shimano
- Najlepiej 2 blaty na korbie
- Najlepiej boost
- Najlepiej sztywne osie
- Najlepiej taperowana główka ramy
-Koła na łożyskach maszynowych
Oczywiście jeśli któreś z założeń ogranicza znacznie wybór dobrych rowerów to przeboleje jego brak jak np 2 blaty z przodu jesli kaseta będzie miała z tyłu ładny zakres a blat z przodu 34T, osprzęt Shimano może być zamienny ze Sram ( to tylko preferencja), być może nie potrzebuję ani sztywnych osi ani boost.
Może wystarczy mi rower za 2 000
Macie ogromną wiedzę wybierzcie coś na ludzkim osprzęcie, w miarę rozsądnych pieniądzach