Lawstorant

@skom25 to cię przebiję (też M6000). Ostatnio wracałem ze sklepu na swoim rowerze drogą rowerową (waga robocza to już było chyba 120 kilogramów) i przy mocnym hamowaniu jeszcze podniosło mi tyłek a nawet miałem odblokowany widelec bo lubię mieć miękki przód (przednia tarcza 180mm). Opona to miastowy Spicer 1.35. Ogólnie prawie dostałem zawału czytając co op napisał. Te czterotłoczkowce to chyba że by się zabić latając przez kierownicę. Pierwszy szłowiek czy samochód który wyjdzie przed koło i poczujesz się jak małysz. Te hamulce, jak i poprzednie muszą być tragicznie zapowietrzone bo klamki powinny chodzić dość sztywno i bez uczucia wciskania budyniu. Może pójdź z tymi deorkami do rowerowego i niech ci to porządnie zrobią a zee to sprzedaj bo się zabijesz.

Adaptery są ustandaryzowane także nieważne jaki masz, wszystko będzie pasować. Musisz mieć tylko pod odpowiedni rozmiar.

OP chyba chce zamontować teraz manetki razem z gripami a dopiero potem klamki. Tylko po co? A nawet jeżeli, no to przecież można potem obejmę przerzutek zluzować i przesunąć.

rowerplus.pl - pozytywna Kolejny zakup i na pewno nie ostatni. Zamówiona w nocy tarcza i przerzutka oznaczone jako dostępne na miejscu, wysłane tego samego dnia i nazajutrz w czapkomacie. Do faktury imiennej jak zwykle dołączona karteczka życząca miłego dnia Nie wiem jak mogę się utrzymywać mając zwykle najniższe ceny osprzętu w internecie.

Musisz najpierw te tarcze i klocki dotrzeć. Po wymianie i oczyszczeniu rower prawie nie będzie hamował. Rozpędź się z dziesięć razy i hamuj dość mocno, ale puść klamkę zanim się zatrzymasz. To dla przodu i tyłu. Potem możesz jeszcze spróbować kilka razy z jakiejś górki co by trochę więcej ciepła wrzucić, ale nie trzymaj zbyt długo żeby nie przegrzać klocków. 10 minut i hamulce powinny już być mocne. Po kilku jazdach w deszczu zauważyłem, że po docieraniu mogę obficie oblać hamulce wodą i mocno hamować aż przestaną śpiewać. Po tym potrafią być jeszcze mocniejsze, ale trzeba pamiętać żeby lać wodę dopiero po ostudzeniu.

Rzeczywiście, ta zmiana jest mała. Wydaje mi się, że większa powierzchnia kontaktu też ma na to wpływ no i z większą powierzchnią, przy takiej samej sile, ciepło powinno się lepiej rozpraszać.

Takie trochę dziwne podejście. A wolałbym nie mieć hamulców na "styk". To już bym poszedł albo w klasę wyżej czyli od SLX albo jakieś tanie 4 tłoczki typu MT520

A to nie masz się czego bać. Właściwie wszystko jest tak samo zbudowane tylko masz lżejsze materiały, albo trochę więcej wyfrezowanych rzeczy żeby jeszcze wagę obniżyć.

Zacznij od odpowietrzenia i sprawdzenia czy nie ma wycieków.

Zewnętrzna średnica jest taka sama. BH90 jest tylko trochę sztywniejszy.

Ja od dziecka jeździłem na rapidfire plus i nigdy nie miałem problemów. Zmiana biegów to też nie jest jakiś kosmiczny koncept którego kilkulatek nie ogarnie. Ale szczerze mówiąc, to te takie obrotowe manetki na kciuki też są dobre.

@maczet190399 hydrauliki mają specjalny mechanizm dopasowywania się do zużycia klocków. W klamkach są takie jednostronne zaworki i przez to w układzie jest coraz więcej płynu, a tłoczki przesuwają się na uszczelkach do wewnątrz. Dlatego tak ciężko rozpycha się tłoczki przed odpowietrzaniem itd. Moim zdaniem powinieneś zacząć od odpowietrzenia samej klamki, czyli zbiorniczek/lejek podłączasz do klamki, wlewasz płyn i pompojesz klamkę i patrzysz jak wychodzą bąbelki powietrza. Klamka powinna stawać się coraz twardsza (tylko pamiętaj oi wyciągnięciu klocków, rozepchaniu tłoczków i zablokowaniu ich)

W sumie po co ci takie coś? Ja jak sprzedawał zaciski to wkładałem pozginany papier, a przy odpowietrzaniu to i tak powinieneś klocki wyjąć.

Dzięki, pin akurat to nie wiem bo BH90 ma mniejszą średnicę wewnętrzną ale pewnie taniej będzie w zestawie to polecą shimano.

@Fenthin racja, zapomniałem, że takie istnieją bo sam ciągle jestem w erze IS na widelcu i ramie. Gorzej jak masz widelec od razu pod 160 i tarcze 160.

Wydaje mi się, że czego nie kupisz to będzie hamować dobrze. Sam mam Deore M6000 z RT66 180 i klockami "ceramicznymi" (Motsuvy z ali) i po dobrym, mokrym dotarciu przy mocnym hamowaniu w mieście podnosi mi się tył jednym palcem (100 kg + 14,5 kilo rower). SLXy powinny mieć jeszcze trochę więcej mocy a z porządnie dotartymi metalikami to już ho ho. Cztery tłoczki dają za to zawsze ten zapas, że nie trzeba bardzo ściskać klamki a i chyba trochę lepiej zniosą hamowanie z górki. Ja w każdym razie bałbym się mieć coś mocniejszego, bo w nagłej sytuacji ręka robi stalowy zacisk i wolałbym nie wylecieć przez kierownicę. Z mojego doświadczenia z nowszymi shimano wychodzi, że jak już nie sikają od nowości, to zwykle nie puszczają. Na czym są te magury? Ja jakoś zawsze byłem zwolennikiem oleju.

Nie mówię tutaj, że było to rozwiązanie lepsze bo sztywność nie ta, ale jednak za to lubię mocowanie IS-PM. Jak rozwalisz gwinty to wystarczy wymienić adapter, który może kosztować poniżej 20 zł.

Nie, nie można. Nie ma zacisków na IS (chyba, że jakieś antyki). Na IS montujesz adapter na sztywno a potem regulacja normalnie, śrubami mocującymi zacisk do adaptera. Co do opa, hurr som śruby se pokrence. Tyle poradników w internecie jak się reguluje i widzę taki temat już drugi raz w ciągu miesiąca.

Takie szybkie pytanie. Chcemy koledze wymienić przewody, bo stare w Aurigach chyba zaczynają umierać (kilka godzin po odpowietrzeniu, płyn jest cały czarny). Tektro używa/używało przewodów 5,5 mm a Shimanowskie mają 5 mm średnicy. Czy oliwka do tektro zgniecie się bardziej i zaciśnie na SM-BH90? Tak poza tym to w ogóle dziwne, że płyn jest cały czarny, bo jakby dezintegrowało uszczelki to chyba byłby czarny miejscowo i gdzieś zaczynało przeciekać? Płyn nie wycieka ale robi się czarny w całej objętości.

zacznij od ustawienia zacisku. Zacisk jest przykręcony na dwa imbusy, odkręcasz je lekko, żeby mógł sobie latać, zaciskasz mocno hamulec i dokręcasz. Działa w 90% przypadków.

Właśnie wymieniłem G01S na niby "ceramiczne" Motsuvy iiiii no nie urwało. W sumie nie wiem czy czuję różnicę w mocy hamowania. Może muszę je dłużej podocierać i sprawdzić jak długo wytrzymują zanim zaczną tracić siłę przy dłuższym hamowaniu ale po jednej jeździe to tak sobie, albo przelecę jeszcze tarcze papierem ściernym? Główną zmianą jest to że teraz tył mam bardziej gąbczasty i muszę jeszcze popompować, żeby przesunąć tłoczki na uszczelkach (chyba jeszcze nie ustawiły się optymalnie po rozepchaniu).

Nie wiem czy odpowietrzanie całe jest ci potrzebne, najwyżej zrób "odpowietrzanie klamki". Sam lejek z olejem shimano i wciskaj klamkę. Ja bym poszedł właśnie w szlifowanie klocków i potem przetarcie IPĄ, bo co jak co, ale tył to powinieneś móc zablokować każdym hamulcem tarczowym, nawet najgorszym.

Akurat canti to słaby argument bo mają o wiele większą dźwignię, przez oddalenie od osi. Ja mam nowe deore M6000 i oryginalne żywiki mogą mnie trochę podnieść tylko jeżeli zablokuję widelec (Waga z rowerem będzie jakieś 110 kg, tarcza przód 180) a to też tylko dwoma palcami. Kolega 72 kg za to potrafiłby się już zabić wylatując przez kierownicę. Nie wiem czy mogę dokładniej tarcze wymyć niż ipą a klocki też raczej czyste. Może po prostu mam tak słaby ścisk? Na siłkę nigdy nie chodziłem...

Zużył ci się hamulec? Klocki - pewnie, tarcza - może ale hamulec? Sam ostatnio wymieniałem Compy tylko dlatego, że zaczęła mnie denerwować długa klamka, poza tym to są prawie niezniszczalne. Pracowały lata i z półmetalikami dalej podnosiły moje grube cztery litery (waga robocza z rowerem ponad 110 kg). Nie wiem czy za 100 zł dostaniesz hamulce działające lepiej chyba, że bardzo chcesz zmienić klamkę na krótszą. Ja bym jednak poczekał i dozbierał do Deorek tak żeby poczuć już jakąś różnicę przy przesiadce. Niech jeszcze się inni wypowiedzą o sikalności tamtych generacji i grup bo sam mam hamulce shimano dopiero od M6000 i póki co jest z nimi dobrze.

Deore nie ma dużej szczeliny. Dzięki temu masz szybko bite point, ale zdarzy się tarczy czasami pośpiewać po hamowaniu. Zwykle wystarczy jeszcze raz porządnie zahamować.