Dobrze mówisz chyba. pierwszy raz w tym rowerze odkręciłem jedną śrubę. Potem już jak ja wkrecalem to byl wielki opor. Kilka razy powkręcałem i było okej. Druga zawsze normalnie dzialala.
Mam smar do łańcucha w sprayu. Jak pierwszy raz w życiu psikalem na łańcuch to nie pomyślałem żeby zakryć tarcze i klocki i dostał się ten smar. Strasznie piszczały i nie hamowały. Wyjąłem je, mocniej przetarłem papierem i hamują elegancko.
Udało mi się wyregulować. Chodzi elegancko lecz przerwa pomiędzy klockami jest bardzo bardzo mała. Ledwo co widoczna. W jednej śrubie są 3 nakrętki, a w drugiej śrubie tylko jedna. To pomogło
Czy to dobrze, że taką mała przerwa jest? Widzicie na zdjęciu że tarcza nie jest równoległa idealnie do klocków. Te urządzenie co wysłałeś w linku pomoże na to ?
Btw. Hamulce najtańsze tarczowe hydrauliczne z oferty Shimano lecz przy masie mojej 105 kg działa lepiej niż poprawnie. Nie boje się jechać szybko z góry jakieś. Wiem, że spokojnie wyhamuje.