Bonnum

Ostateczne wezmę te: https://sklep.bcmnowatex.com.pl/spodnie-zimowe-z-membrana-bez-wkladki.html Lub poniższe, z membraną także na lędźwiach - ochrona korzonków Pytanie tylko czy ten kawałek membrany na lędźwiach nie spowoduje powiększenia mojego problemu mokrych pleców opisanego w pierwszym poście?? Jeśli ktoś ma coś przeciw ww. spodniom (poza dziennym wyglądem tych drugich) niech pisze teraz lub milczy na wieki A jako że są poniżej budżetu to zaryzykuję na górę jeszcze jedną z tych rzeczy z deca: https://www.decathlon.pl/p/kurtka-zimowa-na-rower-rc100-m-ska-en1150/_/R-p-312301 https://www.decathlon.pl/p/bluza-narciarska-xc-s-500-m-ska/_/R-p-301246

Nie ma pośpiechu na razie spodnie.

No to już wiem czemu w moim koszyku Decathlonu pozycja pokazała się jako niedostępna Fason ubrań rowerowych z Decathlonu jest bardzo dziwna, odesłałem im już chyba 4 ciuchy po prostu żaden rozmiar nie pasował. Nie rozumiem też czemu nie dają materiału przy zamku, bo często go przewiewa i wiele osób się na to skarży. Ja na razie postanowiłem skupić się na spodniach. Wysokich, z szelkami, żeby zakryć korzonki i z panelami przeciw wiatrowymi. Wtedy może moje obecne kurtki mi wystarczą, a jak nie to kupię coś już na wiosnę na wyprzedażach na przyszły sezon. Będę mógł ubrać się cieniej na górze i nie bać się o przewianie pleców. Czy możecie mi jakieś konkretne spodnie polecić?

To super, będę polował na promocje na górę. Spodnie bardzo fajne. Tylko co to za firma ten martombike? Maja bardzo "fikuśną" stylówkę, ale cana ok. Czy ktoś ma coś od nich i może polecić?

Czyli można spokojnie u nich kupować? Dużo lepsza dostępność i szeroki asortyment. No dobra, ale które modele ciepłych z szelkami, z panelami przeciw wiatrowymi, najlepiej bez wkładki, żeby tak często nie prać (dlaczego wkładki są w większości, zimowych spodni?)

Dzięki, ale tak jak pisałem, spodnie muszą być wysokie i z szelkami. Mam taką budowę ciała - brak tali (grubawy jestem), że bez szelek zjeżdżają i odsłaniają plecy (korzonki). Co to za sklep ten bikester? Godny zaufania? To jest sklep z siedzibą za granicą?

Po dłuższym zastanowieniu postanowiłem zamiast dwóch produktów gorszej jakości wziąć jeden lepszej. Zacznę od zimowych , cieplnych spodni, najlepiej BEZ wkładki, żeby ich co dzień nie prać. Z panelami przeciw wiatrowymi na kolanach. Muszą chronić korzonki, a więc być wysokie i z szelkami. Budżet na 450 zł. Możecie porzucić jakieś sprawdzone typy? Powinienem założyć osobny temat czy możemy ciągnąć tu?

Oj, współczuję. Na rowerze się tak zostawiałeś czy po cywilnemu?

To są też moje typy. Kup któryś i daj znać jak się sprawdza, to będę wiedział co ja mam kupić

Rogelli ma sporo kurtek zimowych. O której piszesz?

Jak widać na moim przykładzie to nie zawsze pomoże, a może nawet zaszkodzić. No to jesteśmy w podobnym punkcie Mam sporo rzeczy rogelli, nie jest to najwyższa jakość, choć dobra cena. Bardzo rzadko też chwalą się parametrami membrany na froncie. Ponoć Endura już lepiej wypada, się nie mam jeszcze nic od nich. https://www.dobrerowery.com/endura-windchill-jacket-e9161-p-18745.html W sumie nie tak dużo więcej trzeba załączać za coś naprawdę dobrego :/ https://www.bikeinn.com/rowery/gore--wear-phantom-goretex-infinium/137533541/p I pytanie do bardziej ode mnie obytych z jazdą zimową kolarzy. Czy odcinek między krzyżem a kością ogonową macie przykryty tylko spodniami czy kurtka też Wam nadchodzi na cztery litery? I czy macie luz między spodniami a kurtką czy na tyle mocny ściągacz w kurtce że nie ma tam luzu i co za tym idzie wymiany ciepła? A myślałeś nad tym? To analogiczna rzecz jaką masz tylko oznaczona jako kurtka właśnie. https://www.decathlon.pl/p/kurtka-na-rower-mtb-xc-slim-fit/_/R-p-305982 W nogi rozumiem że nie jest Ci zimno? Ubierasz pod te spodnie jeszcze jakaś termę?

Merino brubecka polecam, jak już pewnie czytałeś wyżej w tym wątku sprawdza się, choć schnie wolno. Jak Ci się sprawdza ta bluza i spodnie z Decathlonu? Ja po przedwczorajszej jeździe w stroju typowo narciarskim potwierdzam że na zimą pogodę kurtki typowo narciarskie są dobrym pomysłem o ile nie leje (są dość słabo odporne na deszcz, za to śnieg wytrzymują). Problemem było tylko podwiewanie między butem a spodniami, bo jak wiadomo ciut w innych jeździ się na rowerze a innych na nartach, a jako że ostatnio załatwiłem sobie korzonki jadąc w wiatrówce zamiast kurtki, to mylę że muszę po prostu kupić dobre zimowe spodnie rowerowe, takie żeby osłaniały krzyże w pochylonej pozycji. Żeby nie zakładać nowego wątku od razu tu Was zapytam o konkretne modele w cenie ok 200-300 zł. Na razie endura thermo wydaje się dobrym pomysłem. A jeszcze jedno, jeździł ktoś z was w zimowej kamizelce? https://www.decathlon.pl/p/kamizelka-narciarska-xc-s-500-m-ska/_/R-p-306251?mc=8548705&c=Niebieski

Super, dzięki Panowie za rady. Swoją drogą ciekawe czy na wiosnę będę musiał jej kupić rower czy jeszcze na starym się zmieści :/

Gratulacje! A ile lat ma córka? Masz jakieś rady żeby córkę motywować do dłuższej jazdy? Moja właśnie skończyła 9 ale w tym roku przejechała mniej niż w zeszłym. Przestało ją to chyba kręcić i tak jakby szybciej się nudzi/męczy.

Jazda na baranku jest dobra dla kręgosłupa? Jak to? Myślałem że jest odwrotnie. Co do wilgotności to pełna zgoda. Co do potu to chyba też, bo choć marzyłem to mi plecy nie siadały. Czyli jednak musi być normalna kurtka rowerowa :( musi chronić od wiaru ale i mieć choć lekkie ocieplenie, więc nie wiatrowka. Musi mieć ściągacz żeby mnie podwiewało i dość długi tył. Pod nią merino brubecka i powinno być ok. Tylko która bo jest tego na rynku bardzo dużo a nie chce wydać 700zl. Mój budżet to 400-500 zl i musi to być coś dostępne, bo kupić chciałbym przed feriami, które zapowiadają się w tym roku rowerowo a nie narciarsko ( zamknięte stoki) W najgorszym przypadku kupię z Decathlonu wersję 500 lub to coś: https://www.decathlon.pl/p/kurtka-wielofunkcyjna-na-rower-szosowy-racer/_/R-p-312763

Wrzuć linka. Już miałem sobie odpuścić zakup, ale korzonki zdecydowały inaczej Nie wiem czy nie będę musiał jeździć z jakimś wełnianym pasem jak jakiś dziadek, ale przecież w tym to dopiero się będę pocił..

Ja też jeżdżę w swoich starych narciarskich kurtkach i spodniach tylko że na nie jest jeszcze ciut za ciepło, musi być konkretny minus żeby było komfortowo, no ale może kupię jakiś najtańszy szajs z Decathlonu, bo moje są dość dobre - narty kocham nawet bardziej niż rower. Ale skoro i tak muszę coś kupić to chyba jednak lepiej od razu rowerową? Tylko jaką kupić, bo te kurtki za 700 zł i więcej mimo że dobra jakość, to jednak tak jak piszecie każdy inaczej odczuwa zimno i ryzyko złego zakupy jest jednak spore, wolę stracić 300-400 zł nic 700-1000 zł. Pieprzone korzonki Nie pierwszy raz mnie tak załatwiły

Fakt, nie skojarzyłem nicka. Ceny mnie trochę przerażają i mega słaba jest ich dostępność w kraju. Gdzie Ty je kupowałeś? To co piszesz ma sens. Z drugiej strony może dzięki nim nie przewiało by mi korzonków, ale piszesz o kurtce "tradycyjna" co masz na myśli? Jakiś hardshell z membraną?

Dzięki. A tak już zupełnie bez powodu zapytam jeszcze: które takie są?

Korzonki mi siadły po rowerze, chyba trochę mi plecy przewiało przez moją przewiewną wiatrówkę. Muszę więc jednak kupić tą cholerną kurtkę i to taką żeby plecy też były nieprzewiewne, ale żeby oddychały żeby nie robiła się sauna bo wtedy też mnie przewieje. Są w ogóle takie? Starość nie radość

Ja mam ich spodnie i koszulki. Oddychają dość dobrze ale nie rewelacyjnie. No i zazwyczaj dobrą cenę, adekwatną do jakości. Mają fajny, dopracowany krój, który mi pasuje.

Napisz proszę coś więcej, bo sam jestem na etapie zakupu czegoś na zimę. Jakie są jej zalety względem rogelli i bardzo ważne, napisz też jaka jest różnica w rozmiarówce względem rogelli? Rozmiarówkę rogelli znam, a kupować będę przez Internet.

Jak zaczął padać grad to też zrobiłem życiówkę.. jakoś tak te kuleczki lodu motywują do szybszej jazdy. Przy okazji ciekawostka, pewnie znacie ale dla mnie to była nowość, przemokły mi rękawice i zrobiło się bardzo zimno w ręce. Nie mogłem ich rozgrzać i przypomniał mi się patent widziany na yt, chyba u szajbajka, żeby robić młynki rękami, tak aby krew siłą odśrodkową wypchnąć w pralce. To faktycznie świetnie działa, wystarczyły 2 minuty machania łapami i zrobiło się ciepło.

Chyba już nikt tego nie czyta, ale dla porządku i dla potomności napiszę że wool wersji Extreme od Broubecka spisuje się świetnie. Nawet mokry grzeje więc nie ma się zimnej mokrej szmaty tylko ciepłą/letnią a to jest mega różnica! VOODOGT Ty masz wersję active, czyli do bardziej spokojnego tempa i mniejszego wysiłku. Dodatkowo sprawadza się w temp. ok 2 stopni pod bluzę (narciarską- innej nie mam) i wiatrówkę (taką że oddycha i trochę też przepuszcza) i na to jak trzeba to jeszcze kamizelka (cerata z przodu z tyłu siatka), która trochę ociepla i można ja zdjąć w każdej chwili i schować... tylko nie mam gdzie bo moja bluza jest narciarska i nie ma kieszeni. Zostało więc tylko kupić bluzę z kieszeniami, bo dziś nawet nie miałem ze sobą przeciw deszczówki a złapał mnie deszcz i c chwilę nawet grad. Czy możecie polecić jakąś bardzo dobrze oddychającą żeby nie zepsuć mojego zestawu? Endura Roubaix? A może wystarczy ta z decathlonu (ret 5)? https://www.decathlon.pl/p/koszulka-d-ugi-r-kaw-na-rower-szosowy-rc500-shield/_/R-p-306992?mc=8544787&c=Czarny

no właśnie, jak to się sprawdza? ona chyba cała jest z materiału który nie chroni przed wiatrem? Nie ma żadnych "oddychających" wstawek?