Opony, które używałem i mogę ocenić:
Conti GP 4000 SII - opona lekka, doskonale przyczepna, nie złapałem przebitki, ale jedna pękła mi na boku, choć to raczej wina żwiru wysypanego na drogę w zakręcie, zbyt wysokiego zastosowanego ciśnienia i głupiego wjechania w zakręt. Obecnie nie biję 8bar, lecz co najwyżej 7bar i nie mam problemu, a i jazda zrobiła się jakby bardziej poduszkowa. Nie do przecenienia zaletą jest jej dostępność - sklepy internetowe dostarczą ją do paczkomatu Inpost na następny dzień. Moje ulubione opony.
Michelin Power Competition - bardzo trudne do dostania (bywają czasem w Deca), ale odczuwalnie lepsze od Conti GP 4000 SII pod względem oporów toczenia, również jazda na nich jakby bardziej pluszowa. Nie złapałem na nich kapcia, ale i przebieg na nich mniejszy zrobiłem i nie wpadłem w żwir, jak na Conti GP 4000 SII. Moje najlepsze opony.
Michelin Pro4 Endurance - jedyna opona używana przeze mnie w rozmiarze 28C i który polecam dla niej (pozostałe to 25C). Biorę ją na gorsze drogi (księżycowe asfalty, czasem odcinki z szutrem lub nawet tłuczniem). Nie miałem przebitki, ze względu na rozmiar, niższe ciśnienie i mieszankę ma swoje unikalne walory: na złych nawierzchniach nie przenosi tak dziur na rower, więc można łatwiej utrzymać rytm pedałowania i pokonać odcinki takie naprawdę szybko, duży margines przyczepności na mokrym i sporo wyższe opory toczenia na asfaltach gładkich.
Powyższe trzy opony opon mam ciągle na rowerach.
Conti Ultra Sport v2 - znośna przyczepność na suchym i mokrym, ale w trakcie jazdy bardzo wyraźnie odczuwalna "twardość" opony (bardzo wybijały z rytmu pedałowania) i wysokie opory toczenia, przez co sporo traciło się przyjemności z jazdy i szybkości. Skończyły na rolce, bo generowała najwyższe opory, a po zakupie rolki z oporem magnetycznym zużyli ją koledzy, co to często kapcie łapią. Słaba ochrona antyprzebiciowa - do śmietnika trafiły bardzo szybko.
Michelin Lithion2 - najgorsza opona, jakiej używałem, tragiczna przyczepność zarówno na mokrym, jak i na suchym, równie szybko, jak Conti Ultra Sport v2 trafiły na śmietnik dzięki kolegom szutrowcom. Nie nadawały się ani trenażer - jedna pękła wzdłuż z przegrzania, ani na rolkę - bo chałas był z ich użyciem nieznośny.
Teraz pewnie kupię sobie do pojeżdżenia Vittoria Corsa Speed G+, bo się mi podobają i chciałbym je potestować.
Mam nadzieję, że coś pomogłem
pzdr
Tadzik