Kiersztor

Pomysł fajny, wykonanie super. Obawiam się jednak, że na "młodych gniewnych" i na "starych głupich" nie ma sposobu oprócz oczu dookoła głowy Czy jak ktoś zahaczy (oby nie) o Twój rękaw, to nie pociągnie roweru ze sobą? Ze zdjęć wnioskuję, że składa się do tyłu roweru. Chyba, że część odblaskowa jest miękka i podatna na zginanie.

...tak z ciekawości. Jak odbiera telefon, gdy ktoś zadzwoni? Zakładam, że nie ma słuchawy w uchu.

Tak, wiem że to podróbka. Jest to post o zamówieniach z aliexpress, czyli o chińszczyźnie Co do działania. Nie mierzyłem ilości lumenów, ale wiem, że w ciemnym lesie mogę pomykać na pełnej prędkości przy doskonałej widoczności. I tak, przez 3 godziny (do wyczeprania aku). Czy to mało czy dużo? Dla mnie wystarczająco, a jak dodasz do tego kwotę 70-80 zł, to czyni to produkt godny polecenia. Nie kupisz za tę kwotę nic innego sensownego, co chociażby byłoby parametrami zbliżone do tej podróbki Może Twój egzemplarz jest jakiś wadliwy, albo mój nad wyraz udany Szczerze, jestem naprawdę bardzo zadowolony z lampki.

Jako, że zbliża się rocznica napisania tego postu, to jako pierwszy wstawię foto swojego Scotta Sub 10. Rower po małej zimowej przejażdżce. Sprawdzałem jak będą zachowywały się opony 700x35 (slicki) na śniegu Na foto musiałem nałożyć jakiś filtr rozjaśniający, bo w nocy średnio wychodzą zdjęcia z mojego telefonu.

Z ali zamawiałem taką lampkę: https://www.aliexpress.com/item/Waterproof-5000-Lumen-2x-CREE-XML-U2-LED-Cycling-Bicycle-Bike-Light-Lamp-HeadLight-Headlamp-6400mAh/32270980517.html?spm=2114.13010608.0.0.r0ZFYR Jest rewelacyjna. Bije na głowę dużo droższe lampy dostępne w kraju.

Popatrz na ofertę firmy Unibike. W zakładkach trekking lub cross znajdziesz coś dla siebie. Naprawdę przyzwoite rowery. Na pewno mają dystrybutorów we wszystkich większych miastach.

I po co tyle złości? Nie chcę (bo za długo szła paczka; bo kolor nie ten; bo nie odpowiadają na maile; bo nie podoba mi się ich nazwa ......) - nie kupuję w tym sklepie. Jest wielu innych sprzedawców, a rynek sam zweryfikuje kto zostanie, a kto odpadnie. Proste

Rower - crossowy (najwygodniej, najbardziej wszechstronne rozwiązanie), lub MTB z amorkiem z przodu Co do fotelika - z własnego doświadczenia - do 2 latek przyczepka (ale przyczepka z prawdziwego zdarzenia - nie chińska stalowa produkcja) wydaje się najwłaściwsza, ponieważ: 1. taki maluch ma jeszcze nie do końca wykształcony kręgosłup i wożenie dziecke w foteliku po naszych drogach może nie do końca wyjść na zdrowie maluchowi 2. taki mały bobas lubi sobie pospać po drodze - w foteliku średnio wygodnie; bezwładna główka będzie skakała na wybojach Taką przyczepkę prowadzi się naprawdę komfortowo. Na początku musisz się przyzwyczaić do uczucia "pompowania" przy ruszaniu - tak jak w przypadku jazdy na holu samochodem, natomiast sama jazda jest płynna i stabilna. W zasadzie nie czuć, że się coś za sobą ciągnie - no chyba że pod mega górkę, lub na ciasnych zakrętach w lesie Jeśli już natomiast fotelik, to polecam te atestowane: kwota nie jest wygórowana, a bezpieczeństwo dziecka jest bezcenne

Koła jak koła, kwestia gustu, rzecz w tym , że może być ciężko przy silnym bocznym wietrze.