Skocz do zawartości

Ellie

Nowy użytkownik
  • Liczba zawartości

    11
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia użytkownika Ellie

Świeżak

Świeżak (1/13)

  • Pierwszy post
  • Collaborator
  • Conversation Starter
  • Od tygodnia
  • Od miesiąca

Ostatnio zdobyte

0

Reputacja

  1. Wow, ja na 1500kcal nie dałabym rady i przyznam, że nie znam nikogo (a większość znajomych to kobiety, które mają mniejsze zapotrzebowanie), kto byłby aktywny fizycznie i dawał radę. Niskie PPM oscyluje w granicach 1300-1400kcal, a jak doliczysz straty, to nie wiem, jak można na dłuższą metę pociągnąć 1500. Nie mówię tu o odchudzaniu i to nawet rozsądnym, tylko o zwyczajnej codzienności. 1500kcal to CPM dla siedzącego 80-latka mającego 150cm i ważącego 50kg. Co do plemion, byłabym trochę ostrożna. Tak samo można powiedzieć, że rodowici mieszkańcy Afryki świetnie znoszą wysokie temperatury i nasłonecznienie bez kremów z filtrami, więc nic nie stoi na przeszkodzie, abyśmy robili tak samo. Tymczasem jeśli organizm jest do czegoś przyzwyczajany od narodzin, a po drugie - i chyba ważniejsze - od pokoleń, to nie można go brać tą samą miarą. Poza liczbami zgadzam się jednak w zupełności. Można sobie harować jak wół zaprzęgowy, ale jak się ma gdzieś prostą matematykę (i przy okazji coś nadto), to daleko się z tym nie zajedzie. A ja ciągle tylko słyszę, że nie ma nic lepszego niż zimne piwko, bo dobrze działa na mięśnie. Po prostu rewelacja. P.S. Fajny lekarz Moja "tylko" gra w tenisa po godzinach, ale najbardziej lubię u niej to, że jest orędownikiem naturalnego eliminowania leków poprzez zredukowanie wagi i zdrowy tryb życia. Taka mi się przypadkiem perełka trafiła wśród receptomanów.
  2. Tak czytam ten temat i trochę oczom nie wierzę. Przez cztery lata rozmawiacie o tym, czy w ogóle da się schudnąć, czy zrobić z siebie Adonisa? Bo jak to pierwsze, to naprawdę żadnych doktoratów robić nie trzeba. Ishi mądrze napisał, że "w dzisiejszych czasach w typowym mieście wszędze wozimy naszą dupę, a wystraczy po prostu zacząć samodzielnie się ruszać jak za starych dobrych czasów". I tak samo jak "za starych dobrych czasów" nie wcinać przetworzonej żywności, na każdym kroku szukając drogi na skróty. A to fit batonik, a to chipsy w nagrodę, a to hot dog po drodze na stacji benzynowej. To, co organizm spala to jedno, a to jak sobie z tym spalaniem radzi - to drugie. W domu też można wrzucać do kominka drewno albo zwykłą płytę paździerzową. W końcu i jedno, i drugie będzie się palić.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...