Skocz do zawartości

m0d

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    2 144
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez m0d

  1. Ludziki często starają się opisać do czego im służy czy ma służyć rower i wtedy pojawia się ile procent tu a ile procent tam. Oczywiście czysto subiektywnie Na klasycznej szosie Wiesz, "łyse" laczki 25c, wysokie ciśnienie, itp. A można bardziej po polsku?
  2. m0d

    [2020] Scott nowa kolekcja

    Nie patrzyłem do tabelki z geometrią, na tym zdjęciu wygląda to niczym "miejska koza"
  3. 77,425% :) A tak bardziej serio to co widać na tych konkretnych na zdjęciach można przejechać każdym rowerem. No może oprócz klasycznej szosy, bo na tych płytach i w lesie może być kiepsko.
  4. m0d

    [2020] Scott nowa kolekcja

    Rama wydaje się strasznie krótka na tym zdjęciu i producent mógł to zrobić celowo żeby pozycja była jak najbardziej wyprostowana. Nie wydaje mi się aby docelowa klientela odklejała tyłek od siodła choć na moment, nie mówiąc nawet o przyjmowaniu pozycji jakiej uczą na każdym szkoleniu jazdy w terenie...
  5. m0d

    [2020] Scott nowa kolekcja

    @Rafu nie nie, to tak jak jest już wygląda jak "mokry sen" typowego Kowalskiego od "uniwersalnego emtebe do jazdy wszędzie" :D Chyba tylko lampek brak. Tylko ta cena i waga... Choć myślę, że jest na to rynek, tylko nie u nas.
  6. To czemu właściwie MTB?
  7. Żaden z tych rowerów nie jest uniwersalny - oba są ukierunkowane do dość sprecyzowanych zastosowań. Tak, ja wiem że niektórzy uniwersalność rozumieją na zasadzie "jak rower jest w teren to pojedzie i po asfalcie". Tylko czy będzie to optymalne rozwiązanie? A co rozumiesz przez "komfort"? Naprawdę wiele osób jeździ przyklejonych tyłkiem do siodła i z rękami kurczowo zaciśniętymi na kierownicy, oczywiście kończyny sztywne, i takim osobom wydaje się, że full to jakieś panaceum na każdy teren, bo tylko wsiadasz i jedziesz, a to "trochę" nie tak...
  8. To chyba powinno zakończyć ten temat Skoro nie wiesz, a cytujesz to jako coś obowiązującego... Jaki masz w tym faktycznie interes? Nigdy nie odpowiedziałeś na to często zadawane pytanie...
  9. Współczuję... Chyba, że to miało być na zasadzie "guilty pleasure"... Mówisz - masz. Obaj dobrze wiemy co jest rowerem a co rowerem nie jest. Jeśli to coś o co pyta autor tematu przekracza 250W i nie będzie tylko wspomaganiem odcinającym się po przekroczeniu 25km/h to nie jest to rower. Niech kupuje, niech buduje, byle sobie tym jeździł u siebie na działce, bo na drogi publiczne się to nie nadaje. Ewentualnie niech po prostu kupi skuter - do roboty dojedzie rześki, można się tym poruszać tak gdzie rowerem już nie i do tego prędkości dużo wyższe. Tak BTW, aż dziw, że jeszcze chce Ci się tu jeszcze zaglądać i wciskać ciemnotę żeby rożnej maści napaleńcy myśleli, że tak jest ok. Chyba, że jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze i sprzedaż, nieprawdaż? ;)
  10. @whiteindianFitness to takie cuś, co możesz kupić jak chcesz rower szosowy ale z jakichś powodów boisz się baranka ;) Ma ramę zbliżoną do szosowej (albo i identiko jak jakiś model szosowy danego producenta), sztywny widelec, szosowy napęd, wąskie szosowe opony i przy tym prostą kierownicę ze "zwykłymi" manetkami i klamkami hamulcowymi (są takie nawet w szosowych grupach pod tego typu zastosowania). Gdzie pomiędzy? Tam gdzie szosa. Nie tyle wynalazek co "lekka" modyfikacja fabrycznej konfiguracji pod czyjeś konkretne potrzeby. Prawdopodobnie gość z niezłym kopytem i wyścigi przełajowe. Jak przy każdej innej rzeczy z ogłoszeń...
  11. To oczywiście z drugiej ręki jak mniemam po opisie? Ani słowa o klamkomanetkach, ciekawe co zrobione zostało z lewą z racji braku przedniej przerzutki (Shimano dopiero w GRX weszło w szosowe napędy 1x). Jakie stopniowanie kasety też ciekawe, po opisie kasety i przerzutki obstawiam max 11-34, co z blatem 44T powoduje brak miękkich przełożeń.
  12. @ekous a przymierzałeś się do jakiegokolwiek roweru z interesujących Cię kategorii? Może czas pojeździć po sklepach, pomacać, przejechać się jeśli pogoda pozwoli, itp. Jest taka kategoria rowerów i nazywa się to "fitness", w dużym uproszczeniu taka szosa tylko z prostą kierownicą. A jeśli korci w stronę przełaja i do tego wspominałeś o wyższym budżecie, to może coś takiego: https://goodbike.pl/pl/p/Rower-Focus-Mares-6.7/2303 https://goodbike.pl/pl/p/Rower-Focus-Mares-6.8/3254
  13. Ale my tu o nie o czołówce ęduro i o legalnych e-rowerach, tylko o takich "odblokowanych/podrasowanych" albo nazywając rzecz po imieniu e-motocyklach :) Jak widzisz sklep zachwala, że można, byle poza publicznymi drogami, i z tym polemizuję.
  14. I wykładnią w tym temacie jest strona z ofertą sklepu sprzedającego takowe sprzęty? :) Oczywiście na jakimś prywatnym terenie niech sobie każdy robi co chce, ale mam delikatną obawę graniczącą z pewnością, że u wielu osób zdrowy rozsądek nie zadziała i szybko okaże się że te "drogi niepubliczne" to będą kilometry zrytych ścieżek w lesie czy jakichś singli. Nie bez powodu np. na takich Rychlebach e-bike'i nie są mile widziane (no nie są to "drogi publiczne" więc e-Janusz przeczyta sobie taki tekst na stronie sklepu co utwierdzi go w przekonaniu, że można).
  15. Jak dla mnie to te 40-42c powinno wchodzić w tzw. gravela z przyzwoitym zapasem na błotko. 50 i więcej to już fanaberia dla specyficznego użytkownika, bo w sumie jak się potrzebuje "balony" to czemu nie spojrzeć jednak na sztywniaka albo hardtaila MTB, tyle że nie będzie miał baranka...
  16. To niech się uda do muzeum ;) Z tego co kojarzę znajdziesz owalne zębatki do korb 2-rzędowych, np. od Absolute Black (tylko ta cena...)
  17. A czemu by nie? Ważne to, czy Tobie dany sprzęt będzie pasował. Albo np. taki Triban 520rc IMHO doskonale by się tu wpisywał.
  18. Jak to skąd, stąd: Odblokowany do jazdy bez konieczności pedałowania i "podrasowany" e-bike to takie obejście pewnych przepisów i kosztów. I jest na to rzesza amatorów. @Siaraq żebyś precyzyjnie to zrozumiał - jadąc każdym rowerem, także elektrycznym, trzeba pedałować żeby się poruszać, a silnik e-bike'u to tylko i wyłącznie wspomaganie, które maleje wraz ze wzrostem prędkości i zostaje odcięte po przekroczeniu 25km/h. To nie jest motocykl, to nadal ma być sprzęt, którym poruszasz się jak typowym, zwykłym rowerem, a nawet możesz jechać jak bateria się rozładuje (uwzględniając kwestię wagi :) ). Oczywiście bez problemu kupisz potworki zakamuflowane jako e-bike, ale z rowerami ma to tylko tyle wspólnego że są zbudowane na bazie rowerowych ram i części (często z najniższej półki) i generalnie nie ma co zawracać wtedy głowy na forum ROWEROWYM.
  19. Czyli idealnie na oponkę 33-35c + grubsze błotko (jak to bywa w przełajach) i takie pewnie były założenia
  20. @ekous a po co tak ortodoksyjnie? Powiedzmy, że są producenci u których gravel ma tę samą ramę co przełaj. Nie ma "wzorca gravela", to taka "łatka" pod którą można podpiąć wiele dość różnych konstrukcji, których cechami wspólnymi są baranek, nieco mocniejsza konstrukcja, możliwość montażu opon szerszych niż typowo szosowe czy przełajowe i zbliżony do szosowego napęd. Porównaj sobie np. Marin Four Corners i 3T Exploro i będzie widać jak różne bywają pomysły w tym segmencie ;)
  21. @heavy_puchatek ładnie ujęte, zwłaszcza końcówka
  22. Nie jest po środku, to jest rower stricte w teren Czyli wg Twojego opisu będzie przesunięty "bardziej w prawo" tuż obok tych fulli i fatów. Owszem, ewentualnie można to i owo z niego wyrzeźbić - tylko czemu wtedy od razu nie spojrzeć na rower "bardziej szosowy". I taka była intencja mojej "wysublimowano-filozoficznej dygresji" Ta "uniwersalność" to chyba jeszcze pokłosie lat 90-tych, kiedy zaczęły pojawiać się u nas jakieś pierwsze "złomki" a la MTB niczym przebłysk w dotychczasowym zalewie przaśności, a przy okazji cały ten "ruch" na świecie nadal kiełkował, rowery "MTB" nie różniły się tak bardzo od swoich protoplastów (geometria, sztywne stalowe ramy i widelce, dość wąskie opony, dość twardy napęd, hamulce canti) i nie było takiej specjalizacji jak dziś. IMHO zakup konkretnego sprzętu powinien być definiowany przez konkretne potrzeby, a nie "kup 'terenówkę' bo tak się utarło i fajnie wygląda i w ogóle, a w razie czego przerobisz na 'szosę'" Patrząc na wykorzystanie roweru przez "typowego Janusza", to wystarczyłoby żeby się skupił na 3 kategoriach: mieszczuch (oczywiście nie musi to być typowa "miejska koza z koszyczkiem" ale też "miejskie pomykacze" pokroju Muirwoodsa czy innego Breezera), fitness i cross. Prędzej mu wcisną za tę cenę "budżetowego fulla" niż jakikolwiek rower z barankiem i sztywnym widelcem
  23. O, i to jest istota problemu - wybierz sprzęt do tego gdzie chcesz jeździć, gdzie spędzasz więcej czasu. Typowy Janusz co to chce MTB to w terenie nie bywa nigdy... Tak BTW @pp516 pisałem do Ciebie jakiś czas temu w sprawie Gravel Kingów i zero odzewu...
  24. Nobody's perfect jak mawiają na Kamczatce...
  25. A MT w MTB znaczy mountain, czyli góry - a co jak pojedziesz w teren ale nie będą to góry? Rower szosowy to road bike, a to jakiś taki zbyt szeroki termin - jak na każdą drogę to na żadną, czemu nie tarmac bike? Skąd pomysł na literalne traktowanie nazwy "gravel" jako roweru do jazdy po "takiej drodze z kamyczkami, tylko i wyłącznie, bo jak będzie do czegoś innego to jest do niczego"? To jest akurat obecnie chyba najbardziej uniwersalny typ roweru jaki można sobie wyobrazić ;) Tak BTW taka ciekawostka - jak spytasz typowego Janusza Kowalskiego jaki jest najbardziej uniwersalny rower, to usłyszysz "MTB". Janusz nieco bardziej "obeznany" będzie Ci tłumaczył, że jakby co to sobie w takim MTB dasz wąskie opony, większe zębatki do korby, sztywny wideł, itp. i przez to jest już w ogóle najbardziej uniwersalny. A jak takiemu Januszowi pokażesz gotowy rower z wąskimi oponami, szosowym napędem, sztywnym widelcem i jeszcze barankiem, to usłyszysz, że to zły marketing i sprzęt do niczego :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...