wkg

A jakiego wzrostu jest żona ? Bo ta Gazela 18 kg to kloc na miasto. Niedawno był wątek gościa co kupił żonie podobnego grzmota i wystawił na sprzedaż ... za ciężki. No i prądnica w przedniej piaście co zabiera masę mocy :/ Kup jej crossowy rower chyba, że potrzebujecie prądnicy na długie syberyjskie bezludne wyprawy.

Ty serio wytrzymasz 2 miesiące bez roweru ? Nie kupujesz przejściowo jakiejś ramy żeby zrobić przekładkę czy tez musiałeś oddać cały rower ?

O jakich parametrach piszesz ? Kross ma krótki komin (rurka podsiodłowa powyżej rurki poziomej) stąd wyższa rura pozioma i sprawia takie krowiasto - autobusowe wrażenie. Ja miałem problem z przekrokiem. A tak mniej na oko a o geometrii polecam: https://www.1enduro.pl/geometria-roweru-mtb-enduro/

Skrzypienie ma to do siebie, że się rozchodzi i nie wiadomo skąd dochodzi ; ) Ale i tak dałbym amortyzator na przegląd do kogoś kto to umie robić bo fabrycznie czasem są zalewane zbyt małą ilością oleju. A nie kosztuje 5 złotych.

To prawda, akurat ja mam ramę z taperem a widelec bez. Tyle, że mi ten taper w widelcu średnio potrzebny (odpukać, po 10 tkm brak luzów), chcę mieć go w ramie na wypadek konieczności zmiany widelca : ) A jak go nie ma w ramie to może być problem, u Rock Shoxa już jest.

To ja jeszcze uzupełnię : ) Nie wiem, czy w Rockriderze jest miejsce na linkę przedniej przerzutki ale za to gwarancja obejmuje tylko rowery z napędem 1x. A dlaczego Merida odpada ?

Wiesz, to tylko rady "na sucho" Tak naprawdę te wszystkie techniczne szczegóły to pierdy - no, może z wyjątkiem wagi. A już dla Ciebie waga jest bardzo istotna, z taką budową jesteś urodzonym wspinaczem - jak będziesz objeżdżony to drugi sektor masz w zasięgu każdego maratonu. Z tego całego osprzętu oprócz amora (tu Kross i Merida to podobny poziom) to liczy się lewy hamulec i prawa manetka : ) Napęd i tak wcześniej czy później wymienisz bo się zużyje.To co naprawdę się liczy to trzy rzeczy: - geometria, - geometria, - żeby rower się podobał. Także ja bym Meridy nie skreślał. Krossy są ciężkawe. Jeżeli https://sprint-rowery.pl/rower-gorski-trek-superfly-7-2017 tam lub gdzie indziej będzie dostępny twój rozmiar to zdecydowanie dołożyłbym go do listy. Trek daje spore upusty i można się targować. Geometria to taka lekko złagodzona Merida. Przymierzyć się możesz do Procalibra żeby nie jeździć po całej Polsce - oni nie zmienili geo. Nie wrzuciłem go bo nie myślałem, że jeszcze jest. A przede wszystkim trzeba na każdy taki rower wsiąść ! No i dobrać siodełko pod rozmiar własnych kości kulszowych.

Kross ma sztywne osie, taper i świetne manetki. Rama każda może pęknąć a że kiedyś w Krossie bardziej ? Ja bym na to nie patrzył. Solidna propozycja. Rose - nie mogę się doszukać tapera - może pobieżnie szukałem, z przodu koło na QR no i podstawowe systemowe koła Mavica z ich przeklętym QRM. Jak działą to działa ale jak cokolwiek się stanie to kupujesz nowe koła. Obsługa klienta przez Francuzów jest dobrze znana na światowych forach rowerowych a Rose to firma wysyłkowa. Krzyż na drogę. Merida - sztywne osie, taper, dobre opony. Osprzęt słaby, widelca nie znam niestety : ( Do rozbudowy bardzo dobry, solidna propozycja. Raczej dla ściganta, w moim rozmiarze L ma o 15mm dłuższą rure HTT od Krossa - to geometria jak Kellys Giant nie chwali się ani taperem ani sztywnymi osiami. Może nie doczytałem, doszukaj ale dla mnie to absolutny must have dla ambitniejszego rowerzysty. Do wagi ma stosunek jak RR do mocy silnika Jak nie znajdziesz o tych osiach to szedłbym dalej. Rockrider. Tu nie ma co pisać - veni,vidi, vici. Pozamiatane. Tylko ten napęd 1x - w górach. Hamukce, świetny amortyzator (najlepszy z propozycji), sztywne osie na booscie, taperowana rama z dożywotnią gwarancją ... taki rower u konkurencji kosztuje 7-8k: https://sprint-rowery.pl/rower-gorski-specialized-chisel-expert-2019?utm_product_id=36259&gclid=EAIaIQobChMI4fONvvqG4gIViYSyCh3ffAdsEAYYASABEgJv7vD_BwE Jeżeli w ogóle myśleć o 1x to właśnie Rockrider (z twoim wzrostem i wagą to napęd dla Ciebie), w góry sobie założysz mniejszą zębatkę do korby (z tego się żonie nie będziesz tłumaczył) . Ale to też osprzęt kosztowny w eksploatacji. Czyli najpierw wybierałbym napęd a potem albo dec albo Kros vs Merida - to moje prywatne typy.. Ja wybrałem Kellys Gate ale trafiłem w promocji z Rebą, sztywnymi osiami i taperem. Bardziej mi jakoś pasował niż Kross (przekrok). Teraz jego odpowiednikiem byłby Gate 70 ale Reby nie ma : ( PS: Oczywiście Superfly 7 to świetna maszyna. Hamulce trochę odstają od Rockridera, manetka od Krossa ale to detale - Trek to Trek a już szczególnie z aluminiową ramą i ich podejściem do klienta ! Nie wiem tylko, czy do dostania w twoim rozmiarze i tym roczniku. Ja gdybym był na kupnie to bym brał.

: )

Może ja się wygłupie ale gdzie są te truskawki ? Chyba każdy ma takie ulubione miejsca gdzie zawsze staje Żeby zrobić zdjęcie bo przecież nie ze zmęczenia ; )

Jak taka sygnałowa lampka to ja latami jeździłem na Cateye, np taka: https://www.centrumrowerowe.pl/lampka-cateye-hl-el135n-pd4740/ "Czas świecenia w trybie ciągłym 80 godzin, pulsującym do 320 godzin." Nie mierzyłem ale 2 bateryjki AA wymieniałem raz do roku na wszelki wypadek. Z tyłu to byle co byle tylko miało tryb pulsujący i było tanie. Lekka, dobrze się trzyma na kierownicy, bo to ważne w lampkach. Z lampami na USB jest ten problem, że ciągle trzeba je doładowywać, zabierać do domu, potem gdy są potrzebne to zapomniało się zabrać : )) A z wieloma chińczykami o dużej mocy światła jest ten problem, że świecą wiązką zupełnie nie profilowaną prosto w oczy. Wracam z Kabat i na ścieżkach po ciemku można szału dostać. Gorsi są chyba tylko jadący z czołówką na kasku :/

Zdecydowanie crossowy z dokupionym bagażnikiem np. Corso + błotniki SKS i zwykła lampka na baterię AA. Tu ten Orkan 5 wymiata ale ze starszych (tańszych !!!!!) roczników z amortyzatorem powietrznym. Tu nie ma co kombinować choć zawsze warto się przejechać przed zakupem. Może nieuważnie czytałem ale nie znalazłem planowanego budżetu. Ja co prawda z sakwami i namiotem nie jeżdżę - nie można robić wszystkiego ale miałbym ochotę i po dosyć starannych przemyśleniach wybrałbym między trzema opcjami: - jakiś MTB o relaksacyjnej geometrii i mocowaniami pod bagażnik. Mam 90 kg i crossy/trekkingi są troszkę za delikatne, - Cross w dobrym wyposażeniu i tu Orkan 5 w tej cenie + porządny bagażnik i błotniki a nie ciężkie i słabe badziewie dokładane do trekingów, lampka na baterie, nie USB, - I gravel https://rower.com.pl/fuji-jari-2-5-968887 . W zależności od budżetu 2,5 1,5 1,3. Na przejechanie się na takim gorąco namawiam. Na asfalcie i szutrze amor nie jest tak bardzo potrzebny a tu masz mocowania bagażnika z tyłu, z przodu na widelcu (rozkład masy !), niska waga, pancerna konstrukcja, stal świetnie amortyzuje, w wyższych alu modelach amortyzuje carbonowy widelec, baranek daje Ci możliwość 3 różnych chwytów ... Masz nade mną ta przewagę, że jesteś przed kupnem więc Ci trochę zazdroszczę bo brałbym Fuji ale jeżeli nie jesteś takim klocem jak ja to Orkan tez będzie OK : ) PS: Jak już się raz przykręci porządne błotniki i bagażnik to nigdy się ich nie odkręci

Kolega wciąż nie odpowiedział na pytanie co to znaczy wyprawa. Ale jeżeli w tygodniu krótsze a w weekendy dłuższe to znaczy, że prądnica jest mu potrzebna jak zającowi dzwonek. Mi na takie jazdy bateryjki AA wystarczają na pół roku minimum o ile traktuje się oświetlenie jako awaryjne po zmroku a nie do regularnych jazd nocnych. Lampka z tyłu to na dwa lata :) Co innego wyprawy gdy kilka dni nie ma dostępu do cywilizacji. Z tym bagażnikiem też nie tak chop - siup. Te aluminiowe bagażniki do 25kg montowane do "wyprawowych" rowerów to najtańszy badziew po 70 złotych/sztuka drgający na regulowanych nóżkach. Porządny stalowy bagażnik (np Tubus ) o ładowności 40 kg i masie okł. 800g kosztuje znacznie więcej - o ile oczywiście to takie wyprawy z namiotem na kilka dni.

Tak, niewiele w życiu jest pewników ale ten temat z pewnością do nich należy Czyli co nam zostaje - popcorn : )

Ten Romet Orkan zjada rowery z poprzednich linków w przedbiegach, nawet go nie porównuj z tymi klocami - jest kilka kg lżejszy, ma powietrzny amortyzator ! W zgodnej opinii forumrowerowego ma najlepszy stosunek cena/jakość. No, może miał bo przyszedł Decathlon i pozamiatał i jakością i cenami. Ale w tym roczniku i cenie z linka Romet i tak wygrywa. Prądnica w przednim kole - zabiera bardzo dużo mocy nawet jak nie świeci. Wybierasz się na Syberię że nie będzie bateryjek ? Do tego obciachowe, ciężkie i skrzypiące mostki i sztyca amortyzowana która się rozsypie po tygodniu w unibiku. I to za prawie 4 koła ! Brakuje tylko migających kolorowo diodek LED Na wyprawy pomyślałbym jeszcze o gravelu. https://allegro.pl/oferta/rower-marin-gestalt-54-cm-28-8066151424 https://www.goride.pl/przelajowe/author-ronin-2018?gclid=EAIaIQobChMInNLfseWC4gIVioKyCh3hJwqlEAQYASABEgIjTPD_BwE Lepszy stalowy widelce w rowerze 11kg niż sprężynowy uginacz w klocu 17kg.

Wy to macie tereny ! Na pocieszenie dziś w Warszawie promień słońca - gdzieś znad UW : )

Na Rudej ludzie kajakami pływają ale ja się jeszcze nie odważyłem ; (

Nóż się w kieszeni otwiera ... takie ładne miejsce :/

Piszesz chyba o sobie misiaczku. Oceniaj rozwiązania a nie ludzi - bo to ani mądrze ani grzecznie. Są po prostu osoby które lubią same sobie wszystko móc zrobić a nie latać do serwisu i liczyć na gwarancję.

Ja wiem, wiem, to nie ma prawa reagować na mocne dokręcenie. A jednak jakoś reaguje :((((( W każdym razie z tyłu. Po prostu koło ma mniejszy luz - praktycznie akceptowalny. To i z przodu dokręca(łe)m. Swoją droga ten system kasujący luz działa jakby chciał a nie mógł. Myślałem, żeby to upgradeować do wyższej wersji: https://www.mavicparts.com/products/mavic-its-4-2012-freehub-axle-135-142mm-upgrade-kit-308-715-01 gdzieś znalazłem post jakiegoś Amerykanina że po długiej walce mu to Mavic wymienił i podobno działało lepiej ale pewności nie mam, sklep pisze, że trudno powiedzieć czy pasuje a Mavic oczywiście nie odpowiada. Dystrybutor w Polsce zna się na tym jak ja na uprawie storczyków. Korpus się chyba nie rozlazł, zresztą nie jestem pewien czy to akurat te korpusy się rozłaziły. Trochę szkoda bo koła mocne jak diabli mimo, że trochę ciężkie. A tak w ogóle co by się mogło zniszczyć w widelcu od dokręcenia ręką na takim małym ramieniu ? Gwint przecież nie puści - to nie są takie siły. Maxle Lite jest zbudowana tak delikatnie, że raczej podatne na właśnie takie zniszczenia : (((

Jak tam uważasz. Ja nie lubię celowego postarzania produktu i zaganiania mnie do warsztatu.

Czyli przerabiam PF na BSA. Nie lepiej od razu porządnie ? A temat o tym jak najbardziej bo o wyborze roweru do 7 000 w tym jego osprzetu. I nie mówię, że to jest jedyna przesłanka dla wyboru ale dla mnie istotna.

Witaj w klubie. Ja kombinerkami i młotkiem naprostowałem, podciąłem pilnikiem i jakoś poszło a teraz szukam nowej w ludzkiej cenie. A niestety jako posiadacz Maviców Crossride muszę mocno dokręcać :/

I już masz odpowiedź - ja w 5 minut wymieniam jak mi coś zaczyna strzelać ... w 5 minut to nawet do garażu nie zejdę żeby rower do bagażnika włożyć do tego serwisu ... I pomyśl co Ci po gwarancji jak sezon ucieka a suport się w ramie kręci bo serwis źle wcisnął czy wycisnął

Oczywiście masz też inne wyjście ... Kupić używke br-m447 z klamką bl-m506 i klockami za 50-80 złotych, ewentualnie odpowietrzyć, tarczę przemyć benzyną ekstrakcyjną bo na tył 160mm wystarczy, do tego Vittorie Saguaro w wersji zwijane TNT za 250 PLN albo druciaki za połowe tego bo te Rapid Roby to nawet nowe się do niczego nie nadają, ciężkie i biją. Pozostałe 200-300 przepij albo wydaj na porządny przedni hamulec lub tylną manetkę