Skocz do zawartości

wkg

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    11 183
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    28

Zawartość dodana przez wkg

  1. Do tego się odniosłem. Siodło jest tak jak jest - tu nic nie trzeba piłować. Wyglądem bym się nie przejmował. Nie wiem tylko co ma sportowa pozycja do długości nóg. To jest bardzo proste: Kąt podsiodłówki dopasowujesz do kadencji i charakteru jazdy (pierwsze primo), wysokość siodła do długości nóg (drugie primo), pozycję (położenie dłoni względem tyłka) regulujesz długością mostka, kształtem i i wysokością kierownicy (secundo).
  2. Poziom kierownicy to sobie można regulować podkładkami pod mostkiem i odwróceniem mostka - tym się nie przejmuj. Jeżeli musisz siodło obniżać na maxa to bierz S. Zauważ jednak, że ten rower ma gięta kierownicę - nie wiadomo jak. Nie wiadomo też jak długi jest mostek. I oczywiście nie wiadomo na ile wierne są te obrazki z wymiarami. Ale jak czytam o piłowaniu komina to S. Albo wybrałbym się z kimś ogarniętym bo to co piszesz o obniżeniu siodełka jest - lekko mówiąc - egzotyczne.
  3. Zajefajny rower ! Żeby jeszcze miał mocowania pod tylny bagażnik ...
  4. Odważnie
  5. wkg

    [Rower] Wybór

    Mam podobne odczucia, 350-ka cyka bardzo cichutko. Szum opon lubię
  6. wkg

    [Rower] Wybór

    O cykanie : ) Niektórzy lubią i tyle. PS: W DT Swiss w wyższych modelach od 350 w górę (ze sprzęgłem) sprzęgło można sobie wymieniać. Każde cyka inaczej : )
  7. wkg

    [Rower] Wybór

    Bierz z boostem. Piasty do Shimano 12rz produkuje też DT Swiss. Cykają No i użyj szukajki - dużo tu tematów z podanym budżetem.
  8. Wieczorowe
  9. Podejrzewając, że aura może się w każdej chwili odmienić (niesłusznie) zrobiłem Alp d' Huez Alpe du Zwift. Dorzuciłem sobie 2kg do wagi bo nie musiałem dźwigać bidonu
  10. Za wyjątkiem możliwości przymierzenia się. Tzn organizują jakieś eventy gdzie niby można ale daleko. A jednak tabelka to tylko cyferki.
  11. Tiaaaaa .... A ja sobie myślę, że nie każda bzdurę wypisywaną w internetach przez trolli którzy tylko po to założyli konto trzeba natychmiast prostować. Szkoda życia, znudzi im się szczególnie, gdy nikt nie da się sprowokować dyrdymałą
  12. Idziesz pod prąd - od ścieżkowca choc z dziwnym mostkiem do ściganta Ja ze wzrostem 177 przymierzając sie do Radona stwierdziłem, że jestem między rozmiarami i odpuściłem. Myślę, że 18 cali może być krótki Będziesz zgięty w pałąk i myślał o przedłużeniu mostka. Na starym było Ci wygodnie ? Jak miałes ustawione siodełko - na środku jarzma czy do tyłu ?
  13. O ugniataniu kapusty na pewno nie ; ) Nie piszę teraz o jeździe z niską kadencją cały czas tylko o odpuszczeniu kadencji na jakiś czas by dać odpocząć sercu i płucom - zjazdy są zawsze krótkie Od razu tętno spada. Wyraźnie napisałem o tym, że chodzi o odpoczynek, nie szukaj dziury w całym Po prostu zamiast przestać pedałować by odpocząć znacząco zmniejszasz kadencję i driftujesz ile możesz
  14. To ja młodnieję z czasem : ) A i na wyścigu fajnie z górki zmniejszyć kadencję i odpocząć ...
  15. A, jasne ! Myślałem błędnie o 10-kowej. Na 34 trochę chyba trudno dokręcić z górki ...
  16. A jaką korbę kupiłeś ? Trudno dostać 2x10 teraz PS: Ja z kasetą od razu kupuję 3-4 łańcuchy to mi na rok wystarczy.
  17. A dlaczego wymieniasz korbę ?
  18. Tak, to dokładnie ten z Deca. Kilka gramów nie robi mi różnicy. Oszaleć można od tych oznaczeń Jak w nartach tak się porobiło : )
  19. To głupie pytanie: lepszy on czy gorszy od tego z Deca zakładając, że to X10EL ? Bo odkąd się ich marketing zabrał do roboty to ja już nic nie rozumiem i kupuje to co wygląda podobnie do tego co zawsze kupowałem ; )
  20. A ten stary X10.93 to który ?
  21. Moim zdaniem bardzo dobry. Chyba piętro wyżej niż X10.93 Ile on kosztuje ? Ja biorę z Decathlonu po okł. 84 złote, to KMC X10EL jak sądzę. Dopóki nie znalazłem w Decu kupowałem właśnie takie. Robię na łańcuchu 3 tkm.
  22. Bo tak uczciłem pierwszą setkę w tym tygodniu : )
  23. Cóż - ja się postanowiłem nie denerwować. Ani na rowerze ani za kierownicą. W sumie nic to nie da a zła karma wraca. Jakoś mi to działa bo poza ścieżkami rowerowymi w mieście ludzie się uśmiechają, psy są spokojne - jakoś tak fajnie jest Ale jak widzę quada czy motocykl w lesie - nie mogę powstrzymać ciśnienia. I zastanawiam się, czy zabranie kluczyków i wyrzucenie do lasu a najlepiej do rzeki czy jeziora podchodzi pod rozbój. Bo w końcu rozbój to zmuszenie do rozporządzenia mieniem z użyciem siły (można przecież podstępem). Dodatkowo kluczyli (wymiana stacyjki itd) to już powyżej 200 złotych. A to już nie przelewki ! Oczywiście nie namawiam nikogo (też karalne) , nie zamierzam tego robić tylko tak teoretyzuję z czystej ciekawości
×
×
  • Dodaj nową pozycję...