Skocz do zawartości

wkg

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    11 183
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    28

Zawartość dodana przez wkg

  1. Wydaje mi się, ze ja też .... Tylko nie pamiętam, gdzie to jest : D PS: Bez PS też by było fajne ...
  2. Bo zatrzymałiśmy się na moment na szlaku wokół Wigier ....
  3. Pewnie może, choć nie próbowałem. Jeżeli oczywiście ma się kilka rowerów - w tym jeden specjalnie na górskie szlaki. Ja na Mazurach mogę pokazać odcinki, gdzie 0,66 wydaje sie twardo po calym dniu jazdy. Zresztą tak czy owak w górach wcześniej czy później każde przełożenie jest za twarde, wystarczy wjechać na szlak pieszy. IMHO w górach przełożenie powinno być tak miękkie, by można było jeszcze zachować równowagę. Tyle, że tu dyskusja jest (a właściwie ta boczna arabeska dyskusji) o napędzie w góry i na Mazowszu. A tu 40 nie należy do rzadkości na lekkim nachyleniu. A skrajne przypadki niewiele do niej wnoszą.
  4. Raczej - 1 % jak nie ma piachu i twardo ; ))
  5. Czytam i oczom nie wierzę ; ))) A żeby było konstruktywnie: W góry 0,6 to minimum minimorum dla większości śmiertelników 200-300 watowych. A przełożenie 2,8 to do jazdy po płaskim szutrze i tak jest za miękkie. Bo przy kadencji 80 masz 28 km/h.
  6. A mozna też wrzucać fotki na nartach ze Świnickiej albo pieska ? Bo małe szczeniaczki są takie słodkie : D Bo sumie od Góry Kalwarii do Nowego Dworu to wygląda na to, że jest : ) Tu na wysokości promu w Gassach (płatny : / ). Tyle, że na niektórych odcinkach niestety utwardzana i o charakterze promenady (Białołęka) więc ruch spory .... A tak wogóle to przepiękna ta Wisła choć wody mało : ((
  7. I tak objechałem nidzkie, bełdany i mikołajskie - ponad 100 km wyszło : ) Ale dziś rano nogi czułem bo się do tej Wierzby trochę śpieszyłem
  8. A ja dziś 40 km z tego 15 powrót na rowerze i 25 kajakiem.
  9. A to zonk : / 75W90 A eLube na suche niebędzie lepszy ? Bo ja generalnie po deszczu nie jeżdzę tylko idę na basen ; )))
  10. Zawsze lepiej niż gdyby rower porzucił dobra kobietę i uciekł z kosmitką ; )))
  11. OK, sorry : ) Ja teraz przetestuję Motula przekładniowego bo mi na dnie bańki został ; )) Ale pewnie się będzie kleił jak diabli
  12. : ))) Pracuję nad tym ... ale to cienko z genuą najwyżej mały foczek : (( Myslę też o składanych z Deca ... takich co Niemcy mają i jak w porcie widzą biało-czerwone pod salingiem to przypinają szybko do masztów : /////
  13. Jak nie w piachu i w pyle to pewnie ludziom na dłużej wystarczy ... tak patrzę na stravie to większość po miastach napiera. Zawsze można wziąć od kogoś i nasmarować raz na próbę .... A tak nawiasem ... co masz, przypomnij proszę ; )
  14. To się poddaję ; )) Słaby ze mnie dendrolog : /
  15. A czyje kolce przebijają nam namiętnie opony ??
  16. Czy to kapitulacja ? : )))) Ktoś porzucił dobry rower i zbiegł ; ))
  17. No właśnie ; ( A ja ostatnio tak co 2-3 dni ... czasem codziennie. Tyle, że na łatwiznę idę ... po szejku 100-125km, potem dosmarowanie, 100-125 km, karcher, cykl od nowa i szejk. Smarować mogę codziennie ale za bardzo nie mam gdzie szejkować stąd szukam czegoś bardziej trwałego. No i bardziej wyciszającego.
  18. No wtedy to paralotnia ; DD
  19. Po 80-120 ... Tzn nie tak, że nie polecam, tylko nie polecam na długie przebiegi ... Ma swoje zalety - łatwiej się po nim czyści niż po oleju, dosyć długo napęd pozostaje czysty, niezły aplikator (choc Bloody Oil ma znacznie lepszy, a może i taki sam ale ze względu na konsystencję łatwiej dozować). Moim zdaniem trochę słabiej wytułmia. Dla jednych złoty środek dla innych zgniły kompromis ; ) Pozdrawiam
  20. Albo i gratis : )) Bo włąśnie w skrzyni olej wymieniam i mi 2 l nie wejdzie ; )) Tyle, że to PTFE faktycznie mniej brudzi i łatwiej zmyć za cenę dwa razy częstszego smarowania.
  21. Bo jak tu pogodzić rower z żaglami ?
  22. Dziś dzień lasu i wody ; ) 106 km w dobrym tempie ...
  23. No i zwrot 2 000 po 2 przegldach : DDDDDDDD
×
×
  • Dodaj nową pozycję...