Skocz do zawartości

Malcerz

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    132
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Malcerz

  1. Kupiłem na Zapłać Później GoPro Hero4 Black Adventure 4K. Zobacze jak sobie radzi dużo droższy sprzęt.
  2. Zastanowię się, ale pewnie za dużo kombinowania. Wziąłbym co innego, bo jedną Re już "dorżnąłem"(bateria napuchała i pękła obudowa), teraz używam drugiej, pożyczonej od partnerki. Gdyby te inne miały jakiś sensowny sposób montażu na kierownicy...
  3. Podasz link? Bo ja potrafię znaleźć tylko używki na amarykańskim amazonie z drogą wysyłką do polski. Nowej dawno nie widziałem.
  4. To że prowadzi firmę nie znaczy że zna się na sprawach technicznych. Produkuje może kamery do montażu na rowerze? Nie sądzę. Niczego nie cytowałem opisywałem technologię własnymi słowami "z głowy". Profesjonalne aparaty ze stabilizacją mają ją nastawioną na zdjęcia z "ręki" gdzie nie występuje takie przeciążenia jak przy jadzie rowerem. Tu masz film z S9 w uchwycie przy kierownicy. Przy zwykłym nagrywaniu filmów z "ręki" optyczna+cyfrowa stabilizacja działa znakomicie. Idąc lub nawet biegnąć obraz jest _prawie_ jak z steadicam. Na rowerze jest dramat
  5. Obejrzałeś film z poprzedniej strony? Uważasz że stabilizacja cyfrowa z RE nie działa? Nie widzisz różnicy? Zasada jest taka: albo coś działa albo nie. A w jaki sposób uzyskano efekt to nie istotone. Poszukam dla ciebie nagrania z Samsunga S9 ze stabilizacją optyczną+cyfrową.
  6. Ten "profesjonalista" sprawach technicznych to jest cienki. Są dwa (a w zasadzie 3) rodzeje stabilizacji. Najprostszy to stabilizacja cyfrowa. Np matryca ma 12MPix, ale oprogramowanie zbiera dane z mniejszego obszaru np z 8Mpix i na podstawie detekcji ruchu elementów obrazu przesuwa obszar tak by utrzymać stabilność ujęcia, a potem skaluje do rozdzielczości docelowej. Daje przyzwoity efekt gdy jest dobre światło i krótki czas przesłony. Taką stabilizacja ma HTC Re, efekt pracy widać na filmie. Tam gdzie obraz z JS4000 skacze jak głupi na Re jest niemal gładko. Stabilizacja optyczna - to tak o której pisze "profesjonalista" dzieje sie na etapie soczewki, która ma pewien zakres ruchu i porusza się tak by uzyskać stabilne ujęcie. Stabilizacja cyfrowa jest możliwa do użycia tylko przy filmie. Optyczną i cyfrową można łączyć dla uzyskania lepszego efektu. Jest jeszcze odmiana stabilizacji cyfrowej z użyciem żyroskopu. Już nie programowo odczytywany jest ruch na ujęciu z uwzględnieniem danych z żyroskopu.
  7. HTC RE kosztowała 200-300zł. I jak widać ma użyteczną stabilizacje.
  8. Tym razem spróbowałem SJCAM SJ4000. Brak stabilizacji. Te wszystkie "kostkowe" kamery mega tracą przez swoją głupią obudowe. Ktoś wymyślił że jak zrobi taki sześcian to to będzie uniwersalne i się więcej sprzeda. I jest lipa. Na rowerze trzeba zbudować całą wieżyczkę na szczycie której starczy kamera. Uchwyt jest mocno sztywny i wpada w wibracje, przez co szalenie telepie kamera. RE mozna zamontować blisko ramy, co lepiej wygląda i jest stabilniejsze. Szkoda że ludzie lubią kupować badziew i taka super konstrukcja jak RE (wodoodporne bez dodatkowej obudowy) nie jest już produkowane(a samo HTC jest zimnym trupem).
  9. Tak dla porównania, to samo nagrane z HTC RE ze stabilizacją cyfrową (nie optyczną) A tu Lenco Sportcam 600 (od tego samego miejsca)
  10. Nie, ten sam sh*t. Jechałeś po asfalcie, wiec było bardziej równo. Ja w większości po wybojach. Dziś rano odesłałem.
  11. Jakość nagrania TRAGICZNA. Żenująco przerażająco nieakceptowalna. Wszystko pływa i skacze. Dramat.
  12. 3 minuty to maksymalna długość nagrania? Stabilizacji jakiejkolwiek brak? Jaka kompresja? H.264 czy mjpeg?
  13. Weź daj spokój. Wiesz co jest w "lekach" homeopatycznych? WODA. Sama woda. Na tym polega homeopatia. Że woda ma pamięć. Chwytasz? Jakiś czub wymyślił sobie że woda _pamięta_ substancje które w niej były wcześniej. Jak dosypiesz do 100l wody kryształek soli. A potem tę wodę wlejesz do rzeki w górach, to na ujściu nad bałtykiem dzieki pamięci wody będzie mieć tam słoną wodę. Chwytasz to? To jest właśnie homeopatia. Woda ma _pamiętać_ substancje aktywne leku które kiedyś tam do nich dodano. Ale przy stopniu rozcieńczenia jakie wymaga homeopatia w wodzie nie zostaje nawet cień atomu substancji aktywnej. Za wiki - opis rozcieńczenia zalecany w homeopatii "Gdyby można było stworzyć kulę zawierającą wodę o średnicy równej odległości Ziemi od Słońca i gdyby umieścić tam jedną cząstkę substancji czynnej, byłoby to rozcieńczenie około 30C (dokładniej - 30,89C)"
  14. Podasz przykład? Bo jak coś jest mixem/margaryną to nie ma prawa nazywać się masłem. Masło musi mieć ponad 80% tłuszczu mlecznego. Nie widziałem nigdy by coś ze słowem Masło na opakowaniu było czymś innym. A to że margaryna albo mix _wygląda_ podobnie i jest na półce obok masła, nic nie znaczy. Na opakowaniu nie ma napisane że jest to masło. Ale to jest fakt. Spożywany cholesterol wpływa na jego poziom we krwi. No bo co ma się z nim niby dziać ? Ma zniknąć po zjedzeniu? Nie znika. Trafia do krwi. Owszem, organizm w pewnym stopniu ogranicza wtedy jego syntezę w wątrobie, ale tylko w małym stopniu. Na LCHF lub na keto zawsze będzie miał wyższy poziom cholesterolu niż przy HCLF (dla tej samej kaloryki). Bo na poziom cholesteroli w dużym stopniu wpływa kaloryka diety. Sam na keto miałem cholesterol całkowity powyżej 250. Po kilku miesiącach HCLF spadł mi do ~120. Głównie z frakcji LDL. Nie samo niejedzenie ale wysokokaloryczne dieta. Bo organizm sam sobie zrobi cholesterol gdy będzie miał nadmiar energii. Nie da się zredukować tłuszczu do zero i równocześnie mieć zbilansowaną diete pod względem minerałów i witamin. A frakcje o3 są niezębne.
  15. Z chęcią bym zobaczył źródła z który wynika że prawdziwego masła praktycznie nie dostaniesz . Skąd takie dane, od jakiegoś Zięby?;))) A co do reszty to się zgadzam, nie ma potrzeby spożywania masła. Ale jak ktoś lubi i ma odpowiednio zbilansowaną dietę to nie ma żadnych przeciwwskazań by sobie tego masło odmawiać.
  16. Proszę, badanie doktora Halla. Porównanie diety keto do HC. https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/26278052/ Garry Taubes się oburzył i jego instytut zapłacił za poprawkę to wg niego brakowało okresu keto-adptacji, wysiłku fizycznego i trwało za krótko. Dr.Hall nie dał się długo prosić i zaprojektował kolejne badanie które uwzględniało postulaty Tabusea. https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/27385608/ Wynik taki sam. Insulinowa teoria otyłości upadł. Badanie jest na tyle ważne że badani nie notowali samodzielnie tylko byli kontrolowanie w komarach metabolicznych czy przestrzegają na 100% zaleceń Halla. Diety HC są lepsze na redukcje i pozwalają zachować więcej mięśni niż keto.
  17. Bez deficytu kalorycznego nie schudniesz. Czyli "głodzenie" się jest konieczne. Jaki masz szacunkowo poziom tkanki tłuszczowej w %? Sugerowałbym ograniczyć wysiłek tlenowy - jakim jest jazda rowerem i zamianie go na wysiłek beztlenowy - czyli siłownie i ciężary. Mają lepszy wpływ na metabolizm i pozwalają uniknąć szeregu adaptacji wpływających na ograniczenie wydatku energetycznego. No i siłownia zmienia kompozycje ciała. Rowerem mięśnia nie zrobisz.
  18. Nie, doszedłeś do swojego bilansu kalorycznego. Jest zerowy. Jakbyś jadł mniej niż wydatkujesz masa ciała by spadała. Nie ma magii.
  19. Wyniki badań nie są rozbieżne. Są takie same. Owszem, w czasie samego treningu na czczo więcej energii jest pobierane z tłuszczu, ale to nie jest tylko "ten" tłuszcz podskórny który szkodzi. Używany jest min. IMTG czyli tłuszcz między mieśniowy którego zapasy na osób wytrenowanych są ważne. No i poranny wysiłek na czczo obniża całe wydatkowanie energii - spada NEAT. Kolejne rzecz: trening na czczo jest mniej wydajny. Gdybyś dostarczył energii przed tym treningiem miałbyś lepsze efekty. "Pieczenie mięśni czy DOMSy, błędnie zwane "zakwasami" występują najczęściej przy zmianie metody treningowej, ale mają niewiele wspólnego z efektywnością treningu. Przetrenowanie jest efektem braku odpowiedniej regeneracji. No i jak sam piszesz, trenujesz "po lekkim posiłku". Czyli już nie na czczo. Generalnie - trening na czczo nie daje dodatkowych korzyści.
  20. Co to za badania? Przeczytaj to, na końcu masz referencje https://testosterone.pl/wiedza/czy-trening-na-czczo-pozwala-na-wieksza-utrate-tkanki-tluszczowej/ Liczy się cały bilans dobowy a nie tylko to co zużyjesz na treningu. "nie ma na dziś dzień przekonujących dowodów, które potwierdzałyby wyższość treningu na czczo nad treningiem wykonanym po spożyciu pokarmu w kontekście redukcji tkanki tłuszczowej."
  21. Niestety ale to JEST takie proste. Badania pokazują że liczy się tylko bilans kaloryczny. I jest właśnie odwrotnie. Na dietach keto organizm traci (minimalnie) więcej mieśni. To wysoka podaż białka + glukoza pozwala oszczędzić mięśnie. Mogę wrzucić link do badań ale kogo to przekona? Tego nie potwierdzają żadne badania. Bo znaczenie ma nie tylko te kilkadziesiąt minut wysiłku a cały bilans dzienne. A tu fakty są takie że trening na czczo zmniejsza wydatkowanie energetyczne organizmu na cały dzień. W efekcie w ciągu doby mniej wydatkujesz energii. Przed treningiem lepiej zjeść trochę węgli i białka. Może być w postaci odżywki WPC z glukozą lub nawet białym cukrem. Byle uwzględnić to w bilansie kalorycznym. Garmin to żartowniś. Nie ma opcji by organizm użył tyle energii w godzinę czy dwie, skoro twoje całe dobowe zapotrzebowanie energetyczne jest niższe.
  22. Z soli to nie musiałeś rezygnować. Sól nie ma kalorii. Jedyne co, to może zwiększać smakowitość posiłku co może powodować że będzie ci trudniej trzymać dietę bo będziesz chciał zjadać więcej smacznego jedzenia.
  23. Będzie użyta pod warunkiem że będzie taka potrzeba. Wszystko sprowadza się do bilansu energetycznego. Zjedzony tłuszcz żeby być spalony najpierw musi być rozbity na Wolna Kwasy Tłuszczowe. Tylko w postaci WKT może wejść do komórki - o ile ta ma potrzebę na paliwo a nie ma dostępnej glukozy. WKT we krwi przepływają zawsze przez komórki tłuszczowe. Czy tam zostaną decyduje właśnie potrzeba. Nadmiar energii - zostają, potrzeba energii - wychodzą. Ale zawsze, za każdym razem WKT przepływają przez komórki tłuszczowe. Z tym "wydalona" to odleciałeś - owszem, w sytuacji gdy organizm nie jest zaadoptowany do używania dużych ilości tłuszczu następuje tzw "biegunka tłuszczowa" i nadwyżka leci w kibel ale organizm się szybko adaptuje. No i dotyczy to sytuacji znacznej nadwyżki tego tłuszczu - 100g i więcej (NADWYŻKI) Wystarczy mieć deficyt energetyczny, to się nie będzie okładało. Pozostaje jeszcze kwestia potrzeb energetycznych organizmu. Metabolizm samych tłuszczy (WKT) jest dużo "tańszy", potrzeba mniej enzymów, witamin i minerałów. Organizm marnuje mniej energii na trawienie tłuszczy niż węgli. Przez to na diecie wysoko węglowodanowej organizm potrzebuje o ~kilkanaście % więcej energii niż na tłuszczach. A w przypadku nadwyżki energetycznej z węglowodanów organizm ma dużo mechanizmów do "marnowania" nadmiarowej energii - zwiększa naszą aktywność (NEAT), generuje więcej ciepła, budowa mięśnia itp. A nadwyżka tłuszczu zawsze zostanie odłożona do adiocytów. W pierwszej kolejności organizm "przepala" węgle. Dopiero gdy nie da rady tego tak "zmarnować" zamieni węgle na fat (lipogeneza). Co samo z siebie też marnuje jakiś ~25% energii z nadwyżki węgli. A jak wiadomo tłuszcz dostarcza więcej energii, to trzeba jeść znacznie mniej (objętościowo/wagowo) by utrzymać wagę. ~70g węgli z 100g ugotowanego ryżu waży jakieś ~400g i dostarcza 280kcal. Tyle samo dostarcza ~35g tłuszczu z jakiegoś oleju kokosowego, masła itp. 400g vs 35g - ta sama kaloryczność.
  24. Realną ilość zużywanej energii jest b.ciężko określić. Do tego jest potrzebna komora metaboliczna która bada wydychane powietrze i na tej podstawie określa realne zużycie energii. Wszystkie kalkulatory podają tylko przybliżoną wielkość, która rzadko kiedy jest realna. Ale w drugą stronę - to co zjadamy można dokładnie obliczyć. A na tej podstawie już można już manipulować kalorycznością. Jeść mniej albo więcej zależnie od reakcji organizmu. Nie wiem co masz na myśli pisząc "tłuszcz widoczny". Zawsze cały zjedzony tłuszcz trafia do komórek tłuszczowych. Jeżeli jest potrzeba energetyczna to jest uwalniany, jeżeli nie, to nie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...