Ja mam tą https://www.centrumrowerowe.pl/lampka-prox-taurus-pd16330/?v_Id=120581
Producent podaje 3,5 godziny święcenia w maksymalnym trybie ale w praktyce jest dłużej bo minimum 6 godzin. Może nawet 7 godzin. Ja po 6,5 godziny dałem sobie spokój i podłączyłem do ładowania. (Latarka nadal bardzo mocno świeciła). Zaletą tej latarki jest to że nie świeci jak typowa latarka światłem skupionym czyli brak typowego białego okręgu światła na drodze. Zamiast tego masz jakby namiastkę lampy samochodowej gdzie pobocze również jest całkiem dobrze widoczne. Kupowanie tych droższych niby markowych to efekt placebo.