Szkoda czasu dla kandydatów - stracisz dzień na rozmowę kwalifikacyjną, gdzie nagle dowiesz się "umowa zlecenie", czego w ogłoszeniu nie wspomniano.
Taka norma i niepowinno nikogo dziwić, też starałem się o prace w "dobrym" serwisie rowerowym jako serwisant z doświadczeniem.
Straciłem 2 dni bo najpier byłem na rozmowie kwalifikacyjnej a drugiego dnia zostały sprawdzone moje umiejętności w końcu dowiedziałem się że płaca mininalna plus nadgodziny.