Witam i pozdrawiam. 
Rafał z UK. 
Mam szosówke taką tańszą i ciut droższego MTB. 
Oba sprawiają mi dużą frajdę. 
Jeżdżę rowerem rekreacyjnie i droższego sprzętu raczej kupować nie zamierzam ani nie zamierzam być jakimś strasznym maniakiem rowerowym. 
Po prostu jeżdżę, bo sprawia mi to przyjemność. Zaczęło się od ostatnich wakacji w Polsce. 
Kupiłem nawet hybrydę i MTB żonie, żeby jeździć razem. 
Tak że w sumie mamy 4 rowery :-)  
W Walii mamy dużo ścieżek rowerowych asfaltowanych i offroadowych. 
Już parę lat temu zrobiłem do tematu podejście ale wtedy nie wyszło, teraz mam nadzieje zająć się tym sportem bardziej regularnie ale nadal tylko rekreacyjnie. 
Dzisiaj kupiłem kurtki przeciw deszczowe w lidlu, tydzień temu bluzy i spodnie. 
Przez rok jeździłem rowerem do pracy ale mam za blisko i nie sprawiało mi to przyjemności, takiej jak obecne kilku godzinne wypady na rowery z żoną lub z kolegami. 
Super sport i sposób na spędzanie czasu. 
Dużo trenowałem  na rowerku stacjonarnym, więc forma jest nie najgorsza, na początek :-)  
Po rowerku lubię wypić parę piwek :-)