Skocz do zawartości

ewemarkam

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    39
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez ewemarkam

  1. Panowie czas pokazać wam wersje 2.0 mojej sztycy. Poprzednia to totalny nie wypał. Ale nie zniechęciłem się parę zdjęć a później wyjaśnienia co jest co. Rura zewnętrzna to po prostu zwykła sztyca w tym przypadku sztyca Kellys'a. Górna rura to przetoczona pod wymiar "uszczelek" rura z poprzedniej wersji. W pierścieniu na górze znajduje się zgarniacz z siłowników hydraulicznych a poniżej niego uszczelnienie typu U. Oba "uszczelnienia znajdują się wewnątrz i sa w zasadzie mało widoczne. Prowadzenie dolne górnej rury to też uszczelnienie U. Trzpień blokujący to dotoczona śruba pod wymiar 10mm. Obudowa trzpienia to po prostu kawałek aluminium obrobiony już ręcznie. Manetka to jakaś stara, wiekowa z przedniej przerzutki, trochę przerobiona tak aby pracowała luźno. Na zewnątrz górnej rury to po prostu kawałek dętki rowerowej, co by ochronić to przed brudem. Sztyca ma 2 położenia i skok 125mm. Pracuje fajnie, testowana już w terenie. Luz na boki (osiowy) jest tak jak w reverbie kolegi, więc jestem zadowolony z mojej hałpniczej roboty. Luz przód tył także występuje jest on niewielki i też akcepowalny.
  2. Witam Odświerzę troche kotleta. Może ktoś wstawić zdjęcia ponownie? Druga sprawa, o co chodzi z tymi uszczelkami i podkładkami, gdzie je włożyć, zamist czego i jak. Bo nie czaje tylko tego momentu. W skali od 1 do 10, jak warto tego moda wykonać. Mam dostęp do tokarki także nie jest to problem dorobic sobie korek a z opisu wynika że to najtrudniejsza sparawa.
  3. Nie glupi patent. Prowadzenie dosc tak wykonane. Moze w tym tygodniu cos zmajstruje. Mamna mysli rure zeenetrzna z grubsza scianka. Mysle ze nie cale 2 mm dadza juz rade.
  4. Dobrze ze miałem starą sztyce. Bo ta zaczęła się sama odblokowywać. Ale już wiem co jest z nią nie tak. W sumie chyba jednak prościej przerobić amortyzowana sztyce. Ale nie odpuszczam na razie.
  5. Też mnie to ciekawi jak będzie wyglądała jej eksploatacja. Bo na pewno nie tyle co fabryczne sztuki. Jednak wykonanie jej pokazało od razu pewne jej ułomności. Jedna z nich to na pewno musi być użyta grubsza rura zewnętrzna. Myślę że ta wersja się nie sprawdzi i wykonam drugą już na pewno lepszą. Wczoraj przejechałem się z nia jedynie do pracy jakieś 10 km asfaltem. Jest dobrze na razie. Dziś się okaże bo jade zaraz na dłuższą przejażdżkę może na magurkę albo klimczok.
  6. Części wróciły z anodowania. Oto kompletny zestaw Od dołu: Rura zewnętrzna sztycy, rura wewnętrzna, sprężyna, 3 taśmy prowadzące, zgarniacz. Na środku kartki: trzpień blokujący, szpilka M16. Po lewej na kartce: tuleja z rowkami na taśmy prowadzące, wyżej to jarzmo. Po prawej: Robaczek prowadzący oraz dwa mocujące piercień na główce rury zewnętrznej. Pierścień jest nałożony na wcisk. rozgrzałem go a rure schłodziłem. W miejscu łączenia dałem jeszcze klej do połączeń współosiowych. Rura wewnętrzna połączona jest szpilką M16 z tuleją prowadzącą, między nie włożony jest oring ten po prawej stronie kartki. Dziś został mi do dorobienia korek na dół rury zewnętrznej, trzymający sprężynę. P.S. Super dzięki za przeniesienie tego tutaj....
  7. Myślałem ze miałeś coś luzowanego zdalnie z kierownicy.
  8. Można kupić tylko ceny nie znam...http://www.kippwerk.de/de/de/Produkte/Bedienteile-Normelemente/Spannelemente/K0358-Zentrierspanner-ohne-mit-Schutz/K0358-A-Zentrierspanner-ohne-Schutz.html. Może by zdało egzamin, według tabeli coś by się dobrało. Trochę to przerobić aby samo sie blokowało a nie śrubą. Albo zrobić na wzór.
  9. Kurcze nie doczytałem. Bo przecież nóż zwykły tokarski tego nie ogarnie, jest za krótki, no i problem będzie z wymiarem. Chyba że ta rurka nie jest tłoczona, czy też ciągniona tylko odlewana. Wtedy można takie cuda robić. Pracuje w odlewni aluminium domyślam się jak może taki proces wyglądać. Używa się rdzeni piaskowych do procesu produkcji później się je wybija czy odwibrowuje z aluminium. Później obróbka mechaniczna i mamy gotową rurę. Ale w warunkach domowych czy też warsztatowych jest to nie do zrobienia. Choć jest to mało prawdopowobne, jedynie jakimś odpowiednim, może nawet wykonanym specjalnie wytaczadłem Swoją drogą taki patent przeszedł mi przez głowę ale nie wiedziałem jak to prosto zrobić. Teraz już wiem że to takie proste nie jest.
  10. Z tym jarzmem to ciekawy pomysł. Jest to do zrobienia. ale myślałem że po prostu kupię sztyce ok 24mm. Wykręcę czy zdemontuje jarzmo. Dotocze pod to sztyce, aby wchodziła pasownie, potraktuje klejem do gwintów i będzie grało. Loctite robi dobre kleje. A odnośnie prowadzenia mojej sztycy. Samo tłoczysko składa się z prowadzenia z dwoma taśmami prowadzącymi, jest skręcone z właściwą sztycą. W główce sztycy jest też taśma prowadząca zaraz pod niebieskim zgarniaczem. Taśmy prowadzące to takie jakich używa się w hydraulice siłowej, wykonane są z czegoś w rodzaju teflonu. Sztyca jest sztywna, nie ma luzów a chodzi całkiem lekko. Jest miejsce na sprężynę i blokowanie jej od dołu. Ze sztycą amortyzowaną dalej zostaje problem "zacisku ciernego" skąd takowy wziąć? Może kolega Classified uchyli rąbka tajemnicy. A rowki w wewnątrz rury zrobi każda narzędziownia myślę że za 30-40 pln, albo za przysłowiową flaszkę. Nie wiem czy to dużo czy mało, biorąc pod uwagę że gotowca kupi się za parę stówek. Ale jak pisałem wcześniej chodzi o satysfakcje. A takie rowki robi się maszyną o nazwie dłutownica.
  11. Pokaż mi taka blokadę cierna. Jakbym wiedział skąd taka wziąć to bym taka zamontował. Tak o to jarzemko mi chodzi.
  12. Jestem ponownie, Słusznie zwróciliście mi uwagę. Postudiowałem ostatnio wszelkie rodzaje sztyc regulowanych oraz ich budowe. Oto co wymodziłem przez dwa po poludnia spędzone przy tokarce u znajomego mechanika. Jeszcze tylko przyciąć ją na wymiar (zaznaczone markerem). Muszę ją rozebrać jeszcze na części pierwsze, oddać do anodowania. Jak wróci porobie zdjęcia i pokaże. Aluminium musiałem kupić niestety w ilości na jakieś 3 sztyce, zaplaciłem za całość ok 40 pln. Wykorzystam trzpień do blokowania ze starego pomysłu. Sprężyna widoczna na zdjęciach daje rade i wysuwa całość do góry. Także zrezygnuje ze sprężyny gazowej. Ale mam najważniejsze teraz pytanie. Jak mocowane jest teraz uwaga... nie wiem czy dobrze wyjaśnię. Mocowanie siodełka do sztycy. Wkręcane, na wcisk i na klej (do połączeń współosiowych). Bo jakoś muszę to dorobić. Wiem że w przypadku jakiejś sztycy regulowanej jest to wkręcone.
  13. Tylko jak ta blokadę cirena zrobić. Myślałem już żeby użyć takiej blokady sprężynowej jak do gryfów na siłowni. Ale pewnie za słaba będzie. Jutro jadę też do hurtowni aluminium, zobacze jakie rurki mają i coś może z tego będzie. Na stronie ich coś znalazłem. W zasadzie to el gallo. Składa się z rurki prowadzącej, sztycy z rowkiem i 3 otworami. Jako sztyce można użyć rurki alu grubosciennej. Rowek wyfrezować, zrobić prowadzenie z kulki stalowej. Patrzyłem na stop z jakiego wykonana jest rama i profile w hurtowni. Jest to aluminium konstrukcyjne. Ma ktoś może jeszcze jakiś pomysł? Mi nie chodzi o koszty. jeśli zrobię to samemu to dla mnie największa nagrodą będzie satysfakcja.
  14. Wiem. Uświadomiłem sobie to. Jutro jadę po osłonę gumowa, mam na szczęście w bielsku sklep z częściami do motocykli. Mam już koncepcje, jak to wykonać, dostęp do tokarki i frezarki, różnych szlifierek. Jeśli nie braknie mi zapału, to będzie to zrobione dobrze.
  15. A gdzie tam, chyba wszystko zostało już w tym temacie wymyślone i opatentowane. na razie pojeżdżę tak, ale w głowie mam już lepszy pomysł. Czekam tylko na wycenę z http://www.arapneumatik.pl/p-533-sprezyna-gazowa-z-blokada-polozenia-wm-gb-weforma
  16. W sumie nie wziąłem tego pod uwagę. Rama jest aluminiowa. Opcja jest dorwać sztyce "rozmiar" mniejsza i prowadzić w jakieś redukcji. One sa wykonane z tworzywa.
  17. Sztyca chodzi tylko w ramie. Myślę teraz nad patentem. Tylko nie mam koncepcji jak blokować obrót. Znalazłem w internecie słowniki gazowe z blokadą. Blokada jest zwalniana przyciskiem.
  18. Ruch do góry blokowany jest linką, dokładnie na wysokości otworu. A obrót właśnie bolcem, trafia zawsze. Raz nareszcie wsiadłem na rower z tym patentem. Ale nie miałem problemów z tym. Jeśli nie trafi za pierwszym razem, to kręcąc siodełkiem musi trafić.
  19. Witam, Zostałem zainspirowany patentem kolegi sąsiada, długoletniego rowerzysty. Byliśmy kiedyś na piwku powiedział że tego typu rzeczy można wykonać samodzielnie. Zacząłem szukać trafiłem na pewien projekt, chyba nawet na jakiejś polskiej stronie. A więc do rzeczy. Sztyca regulowana w dwóch położeniach, dolne no i górne do jazdy, na razie odblokowywane ręcznie. Nie mam pomysłu na dobre i tanie rozwiązanie, a płacić na manetkę ponad 100 pln mi się nie uśmiecha. Co potrzebujemy: 1. siłownik z klapy bagażnika samochodowego (sprężyna gazowa), ale uwaga o skoku co najmniej 125-150mm. O sile do 200N, ja mam 340N i powiem że jest trzeba dobrze usiąść żeby poszła w dół. Można taki kupić za ok 20-30 pln w sklepie motoryzacyjnym. 2. kawałek profilu cienkościennego albo rurki też cienkościennej, co by nie ważyło to dużo. 3. trzpień ustalający, odciągany ze sprężyną 4. tuleja stalowa, albo aluminiowa. W moim przypadku M8, koszt ok 14 pln plus ew. koszta przesyłki 5. śrubki tzw robaczki w moim przypadku 3 sztuki M6 6. ospaska stalowa, albo mocowanie lampki rowerowej. 7. kawałek linki stalowej 2-3mm. Może być nawet stara hamulcowa. Teraz do roboty. 1. Mierzymy odległość od suportu (chyba tak się to nazywa) do miejsca mocowania siodełka. U mnie to było ok 70cm. 2. Szukamy sprężyny gazowej i brakującą odległość dorabiamy z owej rurki bądź profilu cienkościennego. http://zapodaj.net/9a5e3a15bc6a6.jpg.html 3. Fajnie jak mamy znajomego w narzędziowni albo sąsiada z tokarką. Ja akurat mam. Otóż trzeba dorobić tulejkę o średnicy wewnętrzej trochę wiekszą niż rura podsiodłowa (tak z 0.5mm większą). Wykonać w niej łącznie 4 gwinty. Trzy razy M6 na robaczki blokujące no i M8 na trzpień ustalający. http://zapodaj.net/1201c03dff482.jpg.html 4. Wkładamy w rurę podsiodłową sprężynę gazową wraz z przyspawanym i wymierzonym wcześniej "dystansem", warto dodać ok 1-2 cm więcej niż potrzebujemy. 5. Ustawiamy odległość do jazdy, wykonujemy prosty patent z linki stalowej widoczny na filmiku. I nim właśnie ograniczamy górne położenie. 6. wykonać w sztycy dwa otwory odpowiadające średnicy trzpienia w trzpieniu ustalającym (w moim przypadku 5mm). Otwory punktujemy w miejscu w którym sztyca wchodzi w rurę. Miejsce to jest nacięte i zakończone "otworem", wygląda to tak samo w chyba każdej ramie. Jeden otwór w położeniu do jazdy, a drugi w pozycji opuszczonej. Trzeba to zrobić dość dokładnie aby były w jednej osi. Bo później nie ma możliwości poprawy. A otwory te podobno i tak osłabiają sztyce. 7. Składamy do kupy wszystko. Zdejmujemy szybkozamykacz razem z obejmą, już nam nie będą potrzebne. Montujemy tuleje z gwintami. Wkręcamy trzpień, następnie robaczki ale z czuciem, tak aby nie ściskały za mocno sztycy. http://zapodaj.net/b45df71b2a602.jpg.html Kosztowało mnie to ok 50 pln, ale jeszcze nie mam pomysłu na manetkę więc koszt może nieznacznie wzrosnąć. Jeśli źle umieściłem temat proszę o przeniesie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...