Właśnie skończyłem wymieniać olej i uszczelki.
Generalnie to tak:
-stare gąbki były średnio brudne i prawie suche (wymieniłem na nowe oryginalne)
-uszczelki w dobrym stanie mimo to też wymieniłem (803-00-878)
-olej wyleciał mętny zielony (pachniał miętą - to dobrze?)
-oleju nie było mało ale wydaje mi się, że było go mniej niż być powinno
-lagi w stanie idealnym
Co mi sprawiło największy problem to wybicie lagi od strony tłumika i wyciągnięcie starych uszczelek. Mimo wszystko całość poszła gładko. Lagi zalałem olejem SILKOLENE PRO RSF 10W.
Pierwsze wrażenia są takie, że amor stał się czulszy i to znacznie. Przypuszczam, że jak uszczelki się dotrą będzie jeszcze lepiej.
Teraz mogę spać spokojnie.. tzn jeździć..o ile kolano pozwoli....
EDIT
Amorek ma przepracowane ok 82 godziny wcześniej stał 2 lata razem z rowerem.
Po wymianie oleju luz w prawej goleni zmniejszył się teraz jest ledwo wyczuwalny - zobaczymy co będzie dalej.