Skocz do zawartości

jerzychiller

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    22
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Dodatkowe informacje

  • Imię
    Błażej
  • Skąd
    Kościan

Osiągnięcia użytkownika jerzychiller

Uczeń

Uczeń (2/13)

  • Pierwszy post
  • Collaborator
  • Conversation Starter
  • Od tygodnia
  • Od miesiąca

Ostatnio zdobyte

0

Reputacja

  1. Dobranie się do tłumika i manualna praca nad zawleczką blokady przyniosła oczekiwane skutki... Jednak teraz, po rozebraniu tego ustrojstwa, oryginalna linka blokady bardzo się rozwarstwiła i potrzebna jest jej wymiana... Na ten temat przeszukałem cały internet (no dobra, PL i ten w jęz angielskim:)) i najbliżej celu byłbym na tym temacie http://www.forumrowerowe.org/topic/83691-amortyzator-przod-manitou-r7-comp-clickit-06-wymiana-linki/ jednak wygasła tam grafika będąca największą pomocą. Czy mógłby mi ktoś pomóc, w odpowiedzi na pytani jak wymienić linkę z tłumika TPC w manitou R7??? Dzięki!
  2. Witam, tak, jak najbardziej to nie powinien być mój problem i zgadzam się, że przed sprzedażą należy sprawdzić stan. Jednak jest to wersja z piwotami, a o takie coraz trudniej, dlatego chciałbym go zachować. Stan też ma bardzo ładny Z tego co czytałem, problemy z blokadą w tym amortyzatorze, są dosyć częste, dlatego liczyłem, że może ktoś kto przerabiał już ten temat, pomoże mi podejść właściwie do problemu... Pozdrawiam
  3. Witam serdecznie! Nadszedł czas upgrade'u sztućca w moim rowerze do XC. Finanse mocno studenckie, toteż padło na R7 Super TPC 100, który wisiał niedawno na allegro za 480. Stan podobno idealny, i tak tez się prezentuje na żywo, jednak nie mogę sprawdzić jego działania, gdyż jest całkowicie zablokowany. Amortyzator ma manetkę click-it, której zwolnienie nic nie dało. Poczytałem trochę o tej kwestii na tym forum oraz paru innych i widzę, że problemy z tym rodzajem blokady w produktach manitou to sprawa powszechna, jednak wszyscy skarżą się na niedostateczną blokadę, u mnie natomiast sytuacja jest odwrotna, nie drgnie ani o 1mm. Zdemontowałem już manetkę i pancerz, jednak nic to nie dało, linka jest luźno, ale blokada nie odpuszcza. Czy jest mi ktoś w stanie pomóc zdiagnozować problem? Czy problemy z tymi blokadami to kwestia tylko serwisu, czy może kryć się tu jakaś grubsza awaria? Dodam również, że amortyzator ostatni rok nie był używany. Wiadomo, że sprzedawca powinien go sprawdzić przed sprzedażą, no ale już na to za późno. Może ma ktoś jakieś schematy, zdjęcia jak to wygląda tam w środku? Dzięki i pozdrawiam!
  4. Tak, właśnie, napompowałem i siedzi normalnie, a co do pokręteł, to podczas odkręcania capa, nie trzymałem go i się zbyt mocno skręcił i zblokował. Trochę siły i po krzyku. Dzięki za odzew.
  5. To jeszcze raz ja :-) Otóż, napompowałem amortyzator i ochoczo wrócił do swojej pierwotnej wysokości, jednak jak zamontowałem pokrętła na tłumiku, to nie dość że to ostatnie - od tłumienia powrotu, czerwone, odstaje trochę za wysoko, to nie daje się przekręcić...;/ Czy ma ktoś jakieś pomysły z dlaczego tak się stało? Z góry dzięki !
  6. Przepraszam, że tak długo ale skorzystałem z kilku dni wolnego z dala od internetów ) Co do pytań to nr 1 - oleju dokładnie tyle ile we volumach każą, 160 w komore z tłumikiem i zgodnie z powyższym filmikiem opróżniłem go ile się dało. nr 2 - natomiast, szczerze się przynaje że nie mam pojęcia. Wszystkie regulacje przed rozkręcaniem zostały wyłączone (przekręciłem wszystko w lewo), jednak nie wiem czy to to o co pytasz. Pozdrawiam!
  7. Wcisnąć mogę go ale nie do końca... tak z 4cm zostaje... Dodam tez że to wciskanie również odbywa się z oporem, tak jakby był już trochę napompowany, jednakże nie jest...
  8. Witam, Podłączę się tutaj, aby nie robić nowego tematu. Serwisowałem ostatnio swojego widła (Float RLC 130 mm, pewnie okolice 2006r), po raz pierwszy wg tego poradnika Poradnik wiadomo, bardzo dobry, jednak po zrobieniu wszystkiego tak jak na powyższym filmiku, amor jeszcze bez powietrza, trzyma wysokość około 10cm, i za nic nie chce wyciągnąć sie bardziej (jak lekko go wyciągam sam, to tak jakby jakas sprężyna go trzymała...) Trochę mnie to martwi, gdyż na mój chłopski rozum powinien bez problemu wyciągnać się bardziej, skoro samego skoku ma 13cm. Mam w związku z tym pytanie czy jest to normalne, oraz czy mogę go bez obaw zacząć pompować, czy może coś lezy nie tak?? Z góry przepraszam, jeżeli pytanie jest zbyt laickie, jednak każdy ma kiedyś swój pierwszy raz, a w mojej okolicy niestety nikt się na tym nie zna... Dzięki!
  9. Ok, dzięki! Czytałem ten temat, ale to fakt, mało z niego skumałem. Pzdr!
  10. Hehe, no to czuję się już bezpieczniejszy i mądrzejszy też, aczkolwiek nie do końca. Otóż byłem ciekaw przyczyny bezpośredniej tego "stuck downa" (cos tam nie zachowuje szczelności w środku?), a to, że nie wraca do normalnej pozycji to chyba jest już skutek. Pytanie było skierowane, gdyż nie znam się na tych tłumikach w ogóle, a dziwnym mi się wydawało że bez napompowanej sprężyny amorek tak niechętnie się dobija. Ale nie chce drążyć dziury, dziękuję Wam za odpowiedzi, jestem już spokojniejszy, bo mój najprawdopodobniej nie zachowa się jak petarda, gdyż trzyma długość 200mm. Jednak termin jego rozkręcenia mi się przedłuża, z uwagi na oczekiwanie na uszczelki. Mam nadzieję, że będę mógł jeszcze podziękować Wam za dyskusję obiema rękami i z całą szczęką Juras pozdrawia Krótka edycja: Skoro w temacie jesteśmy, czy możliwa jest wymiana oleju w tym damperze w warunkach domowych (wszystkie filmiki prezentują jedynie serwis komory powietrznej)? I pytanie nr 2, orientujecie się jak się nazywa to narzędzie, uchwyt z gumą z filmiku od blebnika? Myślę że takie ustrojstwo byłoby piekielnie przydatne przy wielu czynnościach serwisowych a mój krótki research nic nie dał :/
  11. Dzięki bardzo, o takiego typu odpowiedź mi chodziło... Jakby co, będę tutaj jeszcze pytał, ale mam nadzieję, że już teraz pójdzie wszystko jak należy:) Pzdr!
  12. Witam! Podepnę się tutaj, gdyż najbardziej sensowny temat, dotyczący mojej zagwostki (http://www.forumrowerowe.org/topic/118364-serwis-dampera-fox-float-rp23-rp2/) został zamknięty. Otóż, nie jest obca mi technika sprzętu rowerowego jeżeli chodzi o hardtail'e, jednak zamarzyłem o full'u, kupiłem używanego i już czuję w moczu problemy. Prosiłbym o diagnozę, pomoc i możliwie jak najprostsze tłumaczenie, gdyż jak już wspomniałem jest to mój debiut z grzebaniem w damperze. Mam w posiadaniu damper Foxa Float RP3, dosyć zaniedbany jak myślę, który po spuszczeniu powietrza tym wentylkiem u góry zachowuje się tak: Na odkręconym odpiciu i wyłączonej platformie, pomimo spuszczonego powietrza wciska się go dosyć trudno. Przy zmianach Pro Pedala nie idzie dobić go w ogóle. I tu nasuwa się kilka pytań. 1. Czy takie zachowanie jest normalne, a w ramach serwisu muszę postępować zgodnie ze wszystkimi filmikami na yt (np. ) 2. Czy może jest bardzo nienormalne i coś w nim nie halo (ale co?) 3. Gdzieś niedawno czytałem, że są przypadki gdy podczas rozkręcania foxy te wystrzeliwują pod b. dużym ciśnieniem. Czym jest to spowodowane i czy gorzi również mi ? Z góry dziękuję za wszelkie konstruktywne porady i pomoce! Pozdrawiam!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...