Skocz do zawartości

TomRar

Nowy użytkownik
  • Liczba zawartości

    19
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Dodatkowe informacje

  • Imię
    Tomasz
  • Skąd
    Tarnów

Osiągnięcia użytkownika TomRar

Uczeń

Uczeń (2/13)

  • Pierwszy post
  • Collaborator
  • Od tygodnia
  • Od miesiąca
  • Od roku

Ostatnio zdobyte

0

Reputacja

  1. Jeśli chodzi o pozycję to już ustaliłem sobie taką w moim dotychczasowym rowerze i wygodnie się jeździ oraz spokojnie da się taką pozycję uzyskać przy ramie o długości 55cm albo nawet 60cm tyle co ma kands tylko dokupić regulowany wspornik. O pozycję się nie martwię. Chodzi o to że jak dam te 1500zł za rower a lekarz mi powie żebym raczej unikał roweru to będzie on stał i stał a to bez sensu bo co, raz na tydzień pojadę do sklepu po piwo i tyle. A tak jak sobie zbuduję za grosze to już mniejsza strata i taki prostej budowy rower będzie idealny. Nie zaprzeczam, że dam z siebie wszystko aby jeździć i jeździć bo ciągle w domu to udusić się można. Zbuduję sobie coś podobnego do ostrego koła, tylko oczywiście z kasetą lub wolnobiegiem. I wyliczę sobie jaki mostek, kierownica abym się dobrze czuł. Proszę, pierwszy lepszy rower z ostrym. Długość od kierownicy do sztycy odpowiednia. 28", wąskie szosowe opony i będzie się jeździć Tylko znaleźć rower na kołach 28" będzie ciężko. Jedna obręcz bez opon i dętek kosztuje 50zł. Trzeba po prostu szukać starej kolarzówki z prostymi obręczami i resztę osprzętu dokupić, ramę pomalować i "włala" Tak patrzyłem sobie na ostre koła i na klasyczne kolarzówki i szok! Ostre koła ważą po 8-9kg a klasyczne kolarzówki po 17kg... A rama na pierwszy rzut oka identyczna w obu przypadkach, tylko pewnie w ostrych są z niezłego stopu aluminium, może nawet z lotniczego jak cena za ramę to ponad 1000zł Jak zobaczyłem że te kolarzówki ważą niemalże tyle samo co mój grat z tesco to aż mi się odniechciało, ale to niemożliwe chyba żeby 17kg to ważyło. A z kolei rama aluminiowa pod 28" jest nieco droga. Naprawdę te kolarzówki klasyczne są tak ciężkie?
  2. Panowie, mam do Was pytanko, dość ważne jak dla mnie. Bo chodzi o to że mam skrzywienie boczne kręgosłupa czyli skoliozę. No i wyczytałem że ludzie ze skoliozą nie powinni jeździć na rowerze bo to poważnie szkodzi kręgosłupowi, natomiast niektórzy twierdzą, że jeżeli moja sylwetka będzie wystarczająco wyprostowana to można jeździć. Z mojego doświadczenia zauważyłem że najbardziej cierpi odcinek lędźwiowy dając tym nieprzyzwoity ból. Ale to zależy od dnia, bo raz mogę przejechać sporo km bez aż takiego bólu a raz wystarczy kilkaset metrów żeby już pojawił się ból. Ten ból jest spowodowany słabymi mięśniami lędźwiowymi, więc można spróbować je "wytrenować" albo przyzwyczaić się. Ale do rzeczy, szkoda mi wydawać 1300zł + 200 (akcesoria) na kandsa jeżeli po miesiącu jazdy mój stan by się pogorszył, więc pomyślałem że może warto na razie spróbować kupić używaną szosówkę lub crossowego na kołach 28" i przerobić go do moich potrzeb. Może by się udało wyrwać całego za kilka stówek lub zbudować samemu. Ramę i koła za grosze spróbuje wyrwać i do tego średniej jakości suport, korba z jedną zębatką i wolnobieg/kaseta choćby na 6 przełożeń by wystarczyło. Do tego choćby jeden porządny hamulec i to wszystko. Myślę że w 500zł spokojnie się zmieszczę i miałbym (mam nadzieję) piękny rower z własną kolorystyką. Jednak waga byłaby troszkę duża bo rama stalowa, ale niektórzy kolarze nawet na stalówkach jeżdżą i dobrze jest. A gdybym po jakimś czasie zauważył że jazda na rowerze nie pogarsza mojego kręgosłupa to wtedy zastanowiłbym się nad jakimś porządnym crossem, może nawet lepszym od Kandsa, ale jak na razie jakiś rower muszę mieć bo bez niego ciężko żyć. Jak myślicie, warto pchać się w budowę roweru pod siebie? Na pewno taki rower byłby lepszy od mojego antyroweru z tesco, a tym samym cena nie była by tak wysoka.
  3. Otóż to. Jeżeli rowerek przyszedłby do Ciebie w dobrym stanie, nie uszkodzony to już nie ma co się martwić o kontakt. No bo reklamować rowerku nie trzeba, a gwarancje i tak mało kto uznaje. Zawsze jak coś się wam uszkodzi w rowerze to na gwarancji powiedzą, że to wasza wina i koniec dyskusji, chociaż może i są wyjątki. Dlatego lepiej sie ustawić, że jak jakaś część się zużyje i uszkodzi to po prostu kupić nową niż kłócić się ze sprzedającym. Wystarczy więc mieć nadzieję, że rowerek na magazynie nie został uszkodzony, porysowany i że podczas transportu przyjedzie cały i zdrowy. Jednak ryzyko jest. Według mnie nie ma rowerów idealnych, zawsze można znaleźć jakieś niedociągnięcie, ryskę czy coś innego A klient płaci i klient wymaga
  4. Ciężko dopasować kolorystycznie rower do swoich potrzeb, bo standardowo rower się pojawia w dwóch, trzech kolorach i tyle. Gdyby ktoś chciał naprawdę dopasować kolorystykę do swoich potrzeb to zbudowałby sobie rower od podstaw, tak jak to robią m.in. "ostre koła". Oni każdy element dobierają głównie kolorystycznie, dlatego rowery z ostrym są tak bardzo śliczne. A co do długości ramy to zależy czy bardziej Ci pasuje pozycja wyprostowana czy sportowa, aczkolwiek w kandsie również się da zrobić w miarę wyprostowaną sylwetkę. Wystarczy kupić regulowany mostek i wtedy kierownica i się skróci i podwyższy i tyle powinno wystarczyć. A jeżeli nie to można kupić jeszcze bardziej profilowaną kierownice i powstanie sobie taki prowizoryczny trekking.
  5. Romecik też bardzo fajny, a hamulce tarczowe dodają kilka punktów do wyglądu, bo jak dla mnie rower z tarczówkami jest piękniejszy. Romecik ma chyba nieco krótszą ramę od kandsa, ale niestety lub stety brak blokady amorka, ale wiadomo że nie każdemu jest to potrzebne. Ja proponuję, że jeżeli masz taką możliwość to przejedź się i na kandsie i na romecie i zobaczysz który bardziej wpadnie Ci w oko i w którym przerzutki będą na pierwszy rzut oka lepsze
  6. Chyba że widelec będzie takich samych wymiarów jak standardowy z amortyzatorem, ale na logikę biorąc to niemożliwe, więc fakt, geometria się zmieni i na pewno ucierpi na tym design roweru
  7. Jeżeli ktoś chciałby tylko i wyłącznie rower ze sztywną ramą to można zamiast maestro zakupić inny model, nawet tańszy tylko podzespoły będą wiadomo gorszej jakości. Chyba jednak bardziej opłaca kupić kandsa i wymienić widelec, bo takowy nie kosztuje dużo a lepiej posiadać osprzęt ALIVIO
  8. Widelec sztywny w Kandsie? Chcesz sobie zrobić z crossa szosówkę?
  9. To w takim razie musisz zdecydować przed zamówieniem. Ale raczej wybierz ramę 21" bo przy 19" mogłoby się okazać że sztyca będzie za płytko umieszczona w ramie przez co możesz ją uszkodzić
  10. Kolego, możesz powołać się na porady co do rozmiaru ramy, ale jednak lepiej jest osobiście przymierzyć rower i wtedy zdecydować na której ramie czujesz się lepiej
  11. Zgadzam się Jednak Ci państwo mają kandsy za 349zł a po zniżce za 1280, a to niemalże identyczna cena jak w innych sklepach czy na allegro. Jednakże na pewno odwiedzę i ten sklepik.
  12. Dzięki kolego, ale troszkę za daleko ta miejscowość. Nie ma obawy, Kandsów jest na kopy w Tarnowie Mam tylko nadzieję że jazda takim rowerkiem będzie lekkai komfortowa, bo aktualnie posiadam typowego 20-sto kilogramowego złoma z tesco na kołach 26", grubych oponach, bez przerzutnika przedniego i hamulca oraz z zcentrowanymi kołami i ośkami piast I powiem szczerze, że takim rowerem to nie jazda tylko katorga niczym zsyłki na Sybir... Po 5-ciu kilometrach już człowieka trafia i odechciewa się nawet ostrych zjazdów z górki, ale i tak czasami dystans 50km da się pokonać.
  13. Na taki wspornik może kiedyś przyjdzie czas, bo cena też daje do myślenia No raczej tak zrobię, pochodzę po sklepach. W Tarnowie są podobno 3 dobre sklepy z rowerami i raczej coś się wybierze, a jeśli nie to może zostanę przy tym Spartacusie. A jeżeli ktoś kupował rower na allegro to może powiedzieć w jakim stanie do Was dotarł? Nie było żadnych rysek czy uszkodzeń? W sumie wszystko zależy od szczęścia bo oni biorą z magazynu rowery jak leci, więc trzeba mieć szczęście żeby trafić akurat na jakiś nieskazitelny egzemplarz Tylko jednego czego się obawiam to ceny. Wątpie żeby udało się kupić dobry rower na Alivio za mniej niż 1300zł, a wolałbym za mniej, żeby 100 czy 200zł ewentualnie odłożyć na prawko bo egzamin tuż tuż, a wiadomo jak przyjemnie się teraz zdaje...
  14. Oczywiście, że kontaktowałem się z tym allegrowiczem i niestety mało tego że nie ma koloru białego to jeszcze nie ma ramy 19" no i co najgorsze, jest tylko wersja damska.
  15. Myślałem sporo nad Spartacussem, pasuje mi idealnie, bo nawet widelec ma biały a nie tak jak Kands - czarny. Ale chodzi o to kupowanie na allegro. Nie wiadomo w jakim stanie do mnie przyjdzie i jak nie zauważe wszystkiego przy kurierze to wtedy dosłownie brak reklamacji, a ciężko tak na szybko wszystko sprawdzić. Kurier nie będzie czekał nie wiadomo ile bo jego też czas goni. Pół biedy jeżeli przyszedł by niewyregulowany. Ale jeżeli koła były by zcentrowane, jakieś rysy na ramie, krzywe korby albo Bóg wie co jeszcze to wtedy nie będzie za miło. A sądząc po komentarzach to prawie w każdym egzemplarzu jest jakiś defekt, jakaś rysa, jakieś coś tam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...