Kilka dni temu czyściłem rower i po zdjęciu trójkąta okazało się, że w miejscach, w których trójkąt trzymał się na ramie są takie zarysowania, jakby ktoś papierem ściernym przejechał... A niby miękki materiał. Stawiam, że piasek się dostał, i tarło.. ale kurde, 10 lat jeździłem z czymś takim na poprzednim rowerze i śladu nie ma.. Tak czy inaczej, trójkąt już nie wróci i żaden inny już pewnie też nie zawiśnie.