Skocz do zawartości

abdul95

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    24
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Dodatkowe informacje

  • Skąd
    Z daleka

Osiągnięcia użytkownika abdul95

Uczeń

Uczeń (2/13)

  • Pierwszy post
  • Collaborator
  • Conversation Starter
  • Od tygodnia
  • Od miesiąca

Ostatnio zdobyte

1

Reputacja

  1. czyli zwyczajnie spróbować wymienić klocki na nowe czy może znasz jakieś sztuczki?
  2. Niestety wracam do tematu... To nie jest wina okładzin. Tak, minimalny luz był między obudową zacisku a klockiem. Ale powpychałem blaszki i wszystko się usztywniło. Wsiadam na rower, rozpędzam się, hamuję...i dalej to samo. Zamieniam klocki tylne z przednimi. A tu cud. Klamka zaczęła mi łapać jak w heblach XT (ostatnio próbowałem). Ale problem trzeszczenia dalej pozostaje. Co Wy na to ?? Próbowałem też i pastę miedzianą. Nic nie pomogła. Dalej to samo
  3. ok. Jutro spróbuję Dzięki wszystkim za pomoc! Temat do zamknięcia
  4. Tak.hamulce kupione razem z kołami. około 2000km mają. Okładziny orginalne shimano. A blaszka okladziny z tyłu jest rzeczywiście obtarta. Jakieś sugestie jak poradzić z tym problemem? Jakiś domowy patent? Oto zdjęcie obtartego klocka który przemieszczał się w środku zacisku przedniego hamulca. Jakieś sugestie jak to naprawić ??
  5. Puklus - czyli że klocek hamulcowy rusza się czy też ślizga się na powierzchni tłoczka?
  6. MMMAAACCC7 - W domu zamieniłem przednie koło na kółko z Meridy Matts. No i trzeszczenie ustało MokryxD - jutro spróbuję zamienić wszystko z tyłem. Dzięki Tutaj mój filmik z "dziwnym strzelaniem" :
  7. matkell - przed chwilą obejrzałem ze wszystkich stron. Nic niczego nie dotyka. Tarcza może jest w jednym miejscy krzywa. Ale nie więcej jak na 1mm. Puklus - przy poruszaniu rowerem w miejscu (wczasie postoju). Oraz pod koniec hamowania, jadąc. Prędkość ok 5-15kmh. Wtedy gdy odczuwa się największe przeciążenie na rękach i na amorku
  8. Niestety nic się nie zmieniło. Oto czynności jakie przeprowadziłem oraz uwagi: - demontaż przedniego koła i tarczy hamulcowej - żadnego luzu na piaście, wszystko pięknie ładnie się kręci, bez żadnych dźwięków. Wszystko wyczyściłem i odtłuściłem. (żadnego wielowypustu tam nie było, wszystko styka się na płasko) - tarcza - czyszcząc tarczę zauważyłem jedną rzecz, gdy stukałem paznokciem w tarczę wydawało się iż słychać było delikatne pobrzękiwanie. Innych uwag co do tarczy nie mam. - demontaż zacisku hamulcowego - Wszystko wyczyściłem i odtłuściłem. Żadnych luzów, kompletnie nic podejrzanego. Ponownie założyłem zacisk. Zacisk wyśrodkowałem co do tarczy. Zakładam koło i nic. To samo. Wciskam klamkę hamulca, poruszam rowerkiem i dalej trzeszczy. Prubuję modulować moc naciskania na klamkę i dalej to samo. I przy delikatnym naciśnięciu klamki i przy maksymalnej mocy dalej słychać to "strzelanie". Spróbowałem też przeprowadzić inny eksperyment. Postawiłem rower pionowo co do płaszczyzny ściany (tak jakby walnąłbym czołowo w ścianę). No i od tyłu pchałem siodełko do przodu. Żadnych trzasków mimo tego iż mam dosyć duży luz amorka. Ponownie ta sama sekwencja. Klamka, ruch, trzaski. Co o tym sądzicie? Miał ktoś jakieć problemy z tarczami XT lub kołami Mavic Crossride?? Proszę o pomoc
  9. Witam! Mam koła Mavic Crossride Disc oraz tarcze XT SM-RT7 180. Heble to BR-M595. Przy hamowaniu przednim hamulcem słychać metaliczne trzeszczenie gdzieś z przodu. W serwisie powiedzieli mi że nie mogli ustalić przyczyny takiego "trzeszczenia". W domu zamieniłem przednie koło na kółko z Meridy Matts. No i trzeszczenie ustało. Więc pytanie brzmi tak: co to może być? Koła kupione nowe. Aktualny przebieg to około 2000km. Trzeszczenie występuje nawet gdy trzymam klamkę hamulca wciśniętą i ręką poruszam rowerkiem. Czy to wina tarczy? Luzy na nitach czy co? Czy też piasty Mavica bo tarcza jest mocowana na śrubki a otwory na śruby w piaście są "otwarte" do połowy? Proszę o pomoc. Z góry dziękuję za każdą odpowiedź.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...