ojboli

Ja mam 181cm wzrostu i nogę ~86cm. Przymierzyłem się do Superfly 6 w rozmiarze 19,5(18,5) i wydawało się OK. Dużo miejsca miejsca między ramą a klejnotami (byłem w SPDkach). Mniejszego bym nie brał. Te rozmiarówki są wprowadzające w błąd. Co do samego tematu i wyboru roweru, to na swoim przykładzie mogę tylko powiedzieć, że kupiłbym docelową ramę i systematycznie zbierał kasę na upgrade komponentów. Sam w ubiegłym roku popełniłem błąd i teraz kończy się to zakupem nowego roweru... (celuję w Superfly 7/8, karbon chyba odpuszczę).

Gwarancja 2 lata.... - to nie budzi zaufania. Niestety nie zostanę testerem tej marki. Tym bardziej, że o przymiarce mogę zapomnieć.

Zupełnie nie znam tego no-limited.pl ale już od początku wrażenie jest co najwyżej kiepskie: 1) strona biedna 2) część linków nie zawiera dosłownie nic 3) pod Centrum Testowe link prowadzi do nieistniejącej strony 4) żadnych cen na stronie - nawet katalogowych Wygląda to na składaki z garażu. Mogę być oczywiście w totalnym błędzie, ale niestety tak to wygląda oceniając z perspektywy strony internetowej. Może jutro spróbuję się z nimi skontaktować, zobaczymy jak to wyjdzie. Poza tym, czy można się gdzieś (poza ich siedzibą) przymierzyć do takiego roweru?

Eeeeh, co człowiek to opinia. Jak tu się zdecydować? Jedno wiem na pewno - Kross'a nie kupię i basta. W Canyon'ie mam problem z dwiema rzeczami: 1) nie mogę przymierzyć się do roweru 2) czas oczekiwania na najtańszego karbona to 2m-ce!! Generalnie Superfly 8 wydaje mi się całkiem przyzwoity, ciekawe ile więcej kosztowałby gdyby przełożyć graty na karbonową ramę (już w sklepie). Co do korby 2x10 to nie mam z tym problemu. Poczytałem, popatrzyłem na wyniki kalkulatora i jestem przekonany, że jedynie na szybkich zjazdach może zabraknąć prędkości, w pozostałych 99% przypadków nie powinno być problemów.

No właśnie, co to znaczy "do takiej jazdy nie potrzeba karbonowej ramy..." kiedy potrzeba, a kiedy nie? Na tym forum jest wiele skrajnych opinii i w zasadzie trudno (mi) się zdecydować.

Witajcie, ponieważ to mój pierwszy post, przede wszystkim chciałem powiedzieć CZEŚĆ Jestem totalnym amatorem i laikiem i chciałbym się poradzić bardziej doświadczonych z tego forum. Czytam je od dłuższego czasu, no ale do rzeczy... W zasadzie to jeżdżę dopiero drugi sezon. W maju ubiegłego roku kupiłem Kross Level A3 (och jak wielki to był błąd). Teraz dosiadłem na chwilę Trek Superfly 6 w rozmiarze 19,5 (18,5) i po kilku minutach mogę tylko powiedzieć, że te rowery dzieli przepaaaaaaść. Ponieważ de facto chciałem kupić Superfly 7, który jest aktualnie niedostępny w 3mieście, zaproponowano mi 8-kę za 6800zł. Tu niestety pojawia się dylemat, za te pieniądze mogę mieć Canyon Grand Canyon AL SLX 8,9 lub dokładając 500zł Grand Canyon CF SL 6,9. Canyona nie mogę przymierzyć, Treka mam na miejscu... Co myślicie? Czy karbonowy Canyon wart jest uwagi? Jeżdżę głównie po piaszczystym Trójmiejskim Parku Krajobrazowym (ależ tu mamy super miejsce do MTB w środku sporej aglomeracji) oraz do pracy (kawałek lasu, kawałek szosy). Na pewno będę jeździł w maratonach, choć przy moim doświadczeniu to tylko zabawa. Z góry dzięki za opinie.