witam,
posiadam owego Kands'a na v-brake'ach model 2013, cały na Alivio. mija mi dzisiaj równo 14mc od dnia zakupu i zwracam się do Was z pewnymi pytaniami, ale najpierw krótka opowieść o co lotto.
otóż po zakupie i przejechaniu tych 50-100km rower z powodzeniem przeszedł regulację hamulców, przerzutek i jakiś drobny przegląd. po kolejnych 100km zaczął się problem, otóz zaczęło mi coś szczękąć, grzechotać i przeskakiwać w supporcie. dokręciłem pedały zgodnie z zaleceniami Panów z Trans-rower, który te rowery składa. problem nie ustał, ba, zaczął się nasilać z kolejnymi kilometrami (a ich bylo może 300-400). w związku z tym kilka telefonów i rower trafił do Trans-rower. po tygodniu cały w skowronkach odebrałem rower, powiedziano mi, że 'suport został wymieniony. około 1 na 100 tych elementów posiada wadę fabryczną', zabrałem rower i odjechałem. po wymianie zrobione było może 100-150km więc tyle co nic, na zime stał w stosunkowo ciepłym miejscu, przykryty jakimś prześcieradłem i miał się dobrze. 1,5mc temu złapałem więcej czasu i zrobiłem może 200km i uwaga do moich uszu zaczął dobiegać znajomy już stukot i hałas. suport daje się ponownie we znaki, pedały dokręcone, problem nadal pozostał. przez telefon dowiedziałem się, że gwarancja 12mc na elementy mechaniczne nalicza się tylko i wyłącznie od dnia zakupu, wymiana gwarancyjna nie powoduje naliczania od nowa tudzież jakiegoś przedłużenia.
problem nasila się na cięższym biegu, nawet na płaskiej nawierzchni. pod górkę najlżejsze biegi powodują stukanie.
czy ktoś spotkał się z takim problemem albo sam to przechodził w tym modelu? albo mam pecha do tych suportów albo serwis odstawił jakąś fuszerkę, a teraz pozostanie mi wymiana suportu we własnym zakresie. po przebiegu kilkuset kilometrów
jaka Wasza opinia na ten temat?