Skocz do zawartości

pitu

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    149
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Zawartość dodana przez pitu

  1. Nie jestem pewien czy to pytanie do mnie, ale odpowiem: mam koszyki salsy przykręcone do widelca
  2. https://cdn.topeak.com/global/storage/app/media/download/product-manual/frontloader/M_FRONTLOADER_ML_0117-1.pdf A tutaj krótka relacja z przejazdu Gór Cairngorms
  3. widziałem tę torbę z rozwarstwiającymi się zgrzewami. ostrożnie podchodziłbym do tematu.
  4. Jak oceniasz stosunek tubylców do przyjezdnych? dzieciaki nie rzucały w Ciebie kamieniami? Noclegi w hostelach itp wcześniej bukowałeś czy na żywca? Masz ten wyjazd gdzieś na mapach/gpx'ach? tak z ciekawości rzucił bym okiem Jak z zaopatrzeniem w wodę na trasie?
  5. Eeee no. znakomite i rewelacyjne to są podlinkowane na bikepacking.com Ten mój to raczej taka zabawa
  6. No i dlatego następny może będzie za pół roku
  7. To była ambona myśliwska - ale jednak trzy razy śmigałem he he Dzięki Z zasady nie robię żadnych powtórzeń - mimo wszystko leniwy jestem. Jak pierwsze nie wyjdzie to trudno. Aczkolwiek trzeba przyznać, że robienie tego typu video w pojedynkę jest niesamowicie upierdliwe/czasochłonne. Ten akurat filmik "rozgrywał" sie na przestrzeni ok.10km. Przejechanie tej dziesiątki i filmowanie zajęło mi 6 godzin. No ale materiału było o wiele więcej. Tylko trzeba było to później ciąć i odrzucać. Większość klipów nigdy nie ujrzy światła dziennego, że się tak wyrażę. Dziękuję wszystkim za miłe słowa
  8. Jako, że ostatnio temat jakby trochę zwolnił to pozwalam sobie wstawić mój pierwszy (bardzo oszczędny w formie i treści) "film drogi" Uwaga. Nie ma ujęć z drona! Miłego oglądania. Nocka na lokalnych górkach
  9. Dziękuję wszystkim za miłe słowa. W przygotowaniu nowa "produkcja" trochę w innym klimacie (ale też bez dronów i zapachu gazu w HD) ale słabo ostatnio z czasem - wicie, praca, rodzina - pewnie trochę na nią poczekacie. W każdym razie dam znać jak będzie gotowa. Mam nadzieję, że admini nie uznają tego za spam
  10. Może kogoś zainteresuje. Wstawiłem nowy filmik - mini relację z tegorocznego Welsh Ride Thing. Materiał amatorski. A wkrótce kolejny test, kolejnej torby. https://youtu.be/b6GcXzzAn40
  11. Dzięki za info. Zamówione. Zgłoś sie do Lowepro po prowizję
  12. Dzięki szefowie! No właśnie o a6000 mi chodziło Rozumiem, że ten Lowepro ma możliwość przypięcia do szelki plecaka. Czy trzeba coś "przerabiać"? Nigdy w taki sposób nie woziłem aparatu - po kikudziesięciu km nic tam nie boli? Nie jest to upierdliwe?
  13. Jakieś patenty na przewożenie bezlusterkowca? Wodoodporne żeby było i jak najmniej miejsca zajmowało. Coś bardziej zaawansowego niż worek foliowy.
  14. Każdy ma swoje doświadczenia. Ale - jak w moim przypadku - obsrywanie przez trzy dni okolicznych krzaków po wypiciu "krystalicznie czystej wody" nie należy do najmilszych przygód. Wodę bez mapy też znajdziesz, jasne (nie chodziło mi o szukanie wody z mapą). Ale ja wolę mieć, przynajmniej jakieś ogólne pojęcie gdzie, co mogę znaleźć "w razie czego". i o ile z perspektywy pieszego masz więcej czasu i możliwości aby rozglądać się za wodą, o tyle jadąc rowerem jest troszeczkę inaczej. IMHO. Patent z rurką fajny.
  15. Wracamy do tematu. Woda. Jeżeli jadę w "suchą dzicz" to - tak jak pisał @akkwisk - wody biorę ile się da. Przewożę w workach platypusa i innych takich. Zauważyłem, co pewnie dla większości oczywiste, że lepiej brać 4 jednolitrowe niż np. 2 dwulitrowe. O wiele łatwiej to jakoś poupychać. Datkowo bidony w "koszyczki" Packmana. Spokojnie przyjmują 1 litrowe butelki. Pod dolną rurę też można wrzucić bidonik. Ale jest to dla mnie wtedy woda "techniczna" - tam za dużo syfu ląduje na butelce. No chyba, że masz Tankera od Triglava. W "wilgotnej dziczy" 2l w bidonach na Packmanie + pod dolną rurą. Plus filterek na wodę (msr trailshot). Jeżeli jest okazja to ZAWSZE zatrzymuję się i filtruję. Lepiej "stracić" te kilkanaście minut niż później przeklinać siebie "dlaczego byłem taki głupi". Później może nie być okazji. Ale w tym przypadku trzeba mieć jako takie rozeznanie terenu (mapy, gps). Bo często jest tak, że ze szlaku nie widać cieku wodnego i nieświadomie można takie miejsca przeoczyć. Moja ogólna zasada to uzupełniać wodę kiedy tylko się da. A nie, że jakoś to tam będzie i pewnikiem coś się znajdzie. Bo najprawdopodbniej "się nie znajdzie". No i oczywiście można mocować bidony do widelca. Mocowane opaskami metalowymi, albo nawet zwykłą taśmą izolacyjną. Kilka wyjazdów przetrzyma. Oryginalna gorilla tape jest super wytrzymała - sprawdzone, polecam.
  16. @rufiano fajne! napisz jeszcze co, gdzie, jak. Czy na UA nie ma problemu z wrzucaniem roweru do pociągu? Są jakieś specjalne wagony/przedziały? trzeba kupować miejscówkę na rower?
  17. A może koszyk do którego ładuje się bidon z boku da radę - na tym filmiku jest taka opcja.
  18. Tu masz tańszy, od "azjatyckiego producenta" (jeżeli opcja tańszości Cię interesuje oczywiście). Ja natomiast mam coś takiego (tylko kupiony za niecałe 10£ na wyspiarskim ebayu). Jakość "może być". Z tym "namiotem" przejechałem pustynię Negev. Nie rozpadł się po kilkunastu dniach.
  19. Na weekendzie pojawi się krótkie video o tej torbie.
  20. Koszyki to Blackburn Outpost Cargo Cage Niestety zdjecia nie mam, ale mocowałem ten "koszyk" zwykłą opaską metalową. Oczywiście sam amor zabezpieczony został kawałkiem zwykłej dętki. Mniej więcej tak to wyglądało (zdjęcie skradzione z netu):
  21. Raczej, oprøcz technikaliów to nie. Powiem szczerze, że nie chciało mi sie robi¢ zdjeć/video. Mało czasu było. Ale "rozmyślania" nad torbą carradice w zastosowaniu bikepackingowym/terenowym sie pokażą.
  22. Mój zestaw jaki miałem błąkając się kilka dni po Pogórzu Przemyskim. Na kierownicy Packman, na widelcu dwie sakwy - a raczej sakiewki - Toliari 5, przypiete do koszyków Blackburn. W trójkącie Uraltour. Na ogonie klasyk od Carradice. Całkiem zgrabny zestaw, tylko tego Uraltoura muszę zmienić na coś porządniejszego. Sam trip bardzo udany. Jechałem różnymi szlakami pieszymi od Ustrzyk Dolnych do Rzeszowa. Niestety sama jakość szlaków miejscami fatalna - rozjeżdżone przez drwali i pieprzone quady. Po większym deszczu praktycznie nie do przejechania. Poza tym inne atrakcje jak powalone drzewa, którymi nikt sie nie zajmuje, trawa po pachy itp. Samo oznakowanie całkiem ok. Ale ogólnie było zafajniście.
  23. 400ml kubek I nigdy się nie przewrócił. Aczkolwiek cza zwrócić uwagę na czym się to wszystko stawia. Jest w miarę stabilne. Z naciskiem na "w miarę" A gdzieś widziałem 120g kartusze. Może to troszeczkę lepsza opcja?
  24. Rano herbatka ok.300ml Wieczór: torebka z liofem 300-400ml, herbatka ok.300 ml, kawa ok.200ml Kartusz 100g starczył na 4dni. Coś tam jeszcze "na dnie" zostało. Edit: 3 dni i poranek. Na wieczór już byłem w domu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...