Skocz do zawartości

siemalysy

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    2 486
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    219

Zawartość dodana przez siemalysy

  1. Dziś z rana zawiozłem koło do serwisu w celu centrowana, a także jak podejrzewam wymiany kilu nypelków. Przy okazji kupiłem nowy suport do Kellysa żony. Po powrocie wymieniłem nieszczęsny suport w Kellysie. Korzystając z okazji zabrałem sie również za serwis moich pedałów Shimano PD-M520, bo juz luzy były duże. Przy pierwszym zeszło mi trochę, ale to tylko z uwagi na to, że robiłem to pierwszy raz. Z drugim poszło o wiele sprawniej. Pedały już zamontowane są w rowerze. Udało się pozbyć luzów, a pedał obraca się poprawnie.
  2. W piątek przed południem ponad 30 km po lesie. Później wieczorem wyszedłem raz jeszcze na rower, ale zrobiłem tylko 10 km. Coś zaczęło strzelać podczas hamowania. W domu doszedłem, że coś jest z tylnym kołem. Przez swoją głupotę zepsułem koło. Chcąc dociągnąć szprychy tak zrobiłem nieudolnie, że koło jutro jedzie do serwisu. Chyba już wyleczyłem się od majstrowania przy szprychach. Z drugiej strony mam chęć kupić sobie centrownicę i nauczyć się centrowania kół. Musiałem przeprosić się ze starym kołem, które założyłem żebym mógł dziś z żoną wyjść na krótką przejażdżkę. Dziś zrobione 27 km. Przy okazji słyszalne są druki w okolicach suportu w Kellysie żony. Jutro zobaczę co i jak.
  3. Dziś od rana buszowanie po lesie. Nakręcone 50 km i prawie 530 m przewyższenia. Pierwsze kilometry z nowym amortyzatorem i muszę przyznać, że takiej różnicy w pracy pomiędzy obecnym, a starym się nie spodziewałem. Po południu miałem zrobić szejka łańcucha i wyczyścić napęd, ale jakoś nie mogłem sie zebrać. Na noc wrzucę do benzynki, rano dokończę czyszczenie i smarowanie. Jutro kolejny wolny dzień od pracy czyli od rana znów rower i ogień do lasu.
  4. Patrząc na foty waszych sprzętów do końca nie wiem czy mój tu pasuje. No ale pozwolę sobie pokazać mojego "rumaka". Kiedyś po zakupie już wrzucałem tu fotkę. Ale od tamtego czasu trochę się zmieniło, wg. mnie na lepsze. Standardowe koła, które już się sypały wymieniłem na Mavic Crossone, hamulce Avid DB1 na Shimano Deore, fabryczne siodło zastąpione zostało bardzo fajnym i przyjemnym Bontrager Evoke R. Rrower wczoraj doczekał się amortyzatora. Fabrycznie zamontowanego XCM-a zastąpił Rock Shox 30 Gold TK Solo Air Zimą w planach kompletna zmiana napędu. Poniżej mój Kross Level R3 2014 r.
  5. Dziś rano wypad do lasu i 35 km nakręcone w bardzo przyjemnych warunkach, o jakie teraz naprawdę trudno. Przed południem zaprowadziłem rower żony do serwisu. Podzas ostatniej gleby skrzywiła hak przerzutki. Nie mieli na miejscu nowego haka dlatego musiałem zaprowadzić cały rower i hak został wyprostowany. Jest na tyle ok, że przerzutka działa jak należy, a nowy hak został zamówiony. Na przyszłość jak znalazł. Po południu w moim Krossie wreszcie zamontowałem amortyzator. Miejsce fabrycznego XCM-a zajął Rock Shox 30 Gold TK Solo Air. Początkowo miał być Raidon, później Epicon a ostatecznie kupiłem Rock Shoxa. Jestem zadowolony z zakupu i z faktu, że będę miał amorek, a nie atrapę. Wieczorkiem jeszcze pojeździliśmy trochę z żoną. Zrobiliśmy 20 km.
  6. - Amortyzator Rock Shox 30 Gold TK Solo Air z pompką - Bidon termiczny Elite Iceberg 2H 2 szt. Jeden 650 ml, drugi 500 ml
  7. Bo rano w lesie rześko jest. Dziś tylko 23.8 °C
  8. Wczoraj po południu 36 km po lesie. Trasa specjalnie wybrana pod kątem ilości podjazdów. Miałem ochotę porządnie się zmęczyć przy nie za długim dystansie. Pogoda troche pomogła w tym chociaż było całkiem znośnie i ten miły wiaterek choć w lesie mało odczuwalny. Przy okazji udało mi się poprawić o 10 sekund mój dotychczasowy najlepszy czas na podjeździe 10%, oczywiście na króciutkim dystansie. Satysfakcja jest bo progres zaczyna być widoczny i odczuwalny. Zauważyłem też, że odkąd zmieniłem koła o wiele łatwiej jest mi się rozpędzić. Wieczorkiem chciałem skrócic przewody hamulcowe, ale żona wyciągnęła mnie na krótką 18 km przejażdżkę późno wieczorną. Dziś natomiast udało mi się skrócic przewody hamulcowe, nareszcie rower z przodu wyglada jak rower Żałuję jedynie, że wcześniej tego nie zrobiłem. Obawiałem się, że będzie konieczne odpowietrzanie układu, a w serwisie sporo trzeba czekać na kolejkę. Udało się bez odpowietrzania. Nie zauważyłem zmiany skoku klamki i inych objawów świadczących o powietrzu w układzie. Ale pojeżdżę i zobaczę.
  9. Dziś z żoną 35 km rano w zdecydowanej większości po lesie. Było ekstra. W lesie przyjemnie, a temperatura nie przekraczała 25°C.
  10. Bo było wszystko. Zjazdy, podjazdy, teren i żar z nieba w okolicach 34-36 °C
  11. Przyszły dziś paczki z rzeczami rowerowymi. Przed południem wymieniłem suport w moim rowerze. Stary, który już się kompletnie posypał nie dawał za wygraną i miałem ogromny problem z odkręceniem miski przy napędzie. Ale po kilku minutach walki udało się wykręcić. Po wkręceniu nowego za mocno go skręciłem i z bardzo dużym trudem obracała się oś. Kupiłem więc nowy i wymieniłem. Tym razem bez większych kłopotów Wyczyściłem i nasmarowałem łańcuch. Tym razem łańcuch przesmarowałem czerwonym Finish Line. Wcześniej cały czas używałem Shimano. W rowerze żony założyłem protektory na linki ochraniające ramę i przewody hamulcowe. Wymieniłem też chwyty na Dartmoor Race. Wcześniejsze jakieś Rometa bardzo brudziły dłonie. Po południu wpadło 34 km po lesie. Żar z nieba ale fajnie było wyskoczyć na rower po prawie tygodniu.
  12. Nie uparłem się. Kupiłem go z takich samych powodów jak Ty. Mam nadzieję, że wytrzyma ok. pół roku. Planowana całkowita wymiana napędu na co najmniej Deore.
  13. rowerowy.com - pozytywna Wczoraj dokładnie o 11:43 złożyłem zamówienie na protektory na pancerze przerzutek i przewody hamulcowe. Dziś natomiast dokładnie o 08:44 przyszedł sms, że paczka czeka na odbiór w paczkomacie 23 godziny, dobry czas.
  14. - Wkład suportu Shimano BBUN26 - 122,5 mm. Dzis musiałem kupić nowy, bo ten co kupiłem wczoraj, chyba za mocno skręciłem i bardzo ciężko się oś obnracała. - Stojak "serwisowy" z uchwytam za tylny trójkąt
  15. Odebrałem rower żony po przeglądzie gwarancyjnym. Suport wkręcony prawidłowo. Z informacji pracownika nie było konieczności wymiany. Piski i dziwne odgłosy tylnego koła wg. serwisu powodowane były ocierającym klockiem hamulcowym. Wszystko zostało sprawdzone i wyregulowane. W weekend może uda się wyskoczyć z żoną na sprawdzenie roweru.
  16. - Wkład suportu Shimano BBUN26 - 122,5 mm - Protektor na pancerze przerzutki UNEX 4 mm - 3 szt - Protektor na pancerze przerzutki UNEX 5 mm - 4 szt
  17. Dziś rano wyczyściłem rower żony i oddałem do serwisu na przegląd gwarancyjny. Przejechane ma niewiele pona 1000 km, a już tylne koło wydaje dziwne dźwięki. Do tego suport sie luzuje i wg. mnie był źle zmontowany. Przesunięty ok. 5 mm w stronę korby.
  18. - Chwyty Dartmoroor Race 135 mm do Kellysa żony - Czerwony Finish Line
  19. Wczoraj wspólnie z żoną zaliczyliśmy świetny rowerowy dzionek. Rano rowery zapakowaliśmy na auto i wyruszyliśmy do Smardzewic. Tam auto zostało na parkingu i ruszyliśmy rowerami pokonać trasę wokół jez. Sulejowskiego. Przy okazji pojechaliśmy odwiedzić Tomaszowską Okrąglicę czyli: rezerwat niebieskie źródła, skansen rzeki Pilicy w Tomaszowie Maz. i Groty Nagórzyckie. Fajne miejsca, uważam, że warto je zobaczyć Szlak im. Zygmunta Goliata wokół jez. Sulejowskiego miejscami jest nie do przejechania na kołach, chyba że wybierzemy się tam fatbikiem. Piachu cała masa. Ja na oponach 2.2 jakoś przejeżdżałem, ale też nie wszędzie. Natomiast crossowy Kellys mojej żony kilka razy kapitulował i było pchane. Po pokonaniu 3/4 szlaku postanowiliśmy zmodyfikować planowaną trasę i pojechaliśmy leśnymi bardziej ubitymi ścieżkami dokładając trochę kilometrów, co nie było dużym problemem. Do auta wróciliśmy chwilę po zachodzie auta Dystans 80 km w tempie wycieczkowym, sporo fotek, fajnych momentów, dużo wspólnego śmiechu i dzień zaliczony do bardzo udanych i cieszy mnie to, że małymi kroczkami udało mi się zarazić żonę pasją do rowerów Do pomocy w pokonywaniu trasy używałem Locusa z wgraną mapą wydawnictwa Compass. Miałem też rezerwową wersję papierową. Jeżeli ktoś miałby ochotę tam w przyszłości pojeździć niech odezwie się do mnie na priv. Mogę pliki mapki podesłać na e-maila. Co do elektronicznej wersji mapy spisała się nieźle. W jednym miejscu tylko wyprowadziła nas na teren prywatny i musieliśmy zawracać. Ps. Początek wycieczki nie zapowiadał się miło i fajnie. Najpierw niegroźna gleba żony na pierwszych metrach. Po około 6 kilometrach złąpana guma w Kellysie. Ale to były tylko złe dobrego początki... Fotka z Grot Nagórzyckich - może ktoś z okolic się zachęci do odwiedzenia...
  20. Bo trochę pojeździliśmy Fota niżej "Niebieskie Źródła" Tomaszów Mazowiecki
  21. Wymieniłem klocki hamulcowe z tyłu w Kellysie żony, zamontowałem w nim rogi Accenta i założyłem osłonę neoprenową tylnego trójkąta. Do tego wieczorne czyszczenie napędów w Krossie i Kellysie, smarowanie łańcuchów i ogólne przygotowanie rowerków na jutrzejszy wypad nad jezioro Sulejowskie.
  22. Rogi Accent Arrow do roweru żony
×
×
  • Dodaj nową pozycję...