@Kemusipadło kółko, a dokładniej piasta. To już trzecie koło w rowerze. Może tu nie miejsce na opisanie całej historii
W ubiegłą niedzielę spotkała mnie najdziwniejsza awaria w mojej przygodzie w rowerze. Chłopaki w serwisie też nie spotkali się z taką awarią.
Krótki film
W ubiegłą niedzielę wracałem z buta ponad 9 km do domu. Po powrocie szybko się dobrałem do koła i udało mi się ustalić co się wydarzyło. W poniedziałek koło trafiło do serwisu. Wczoraj byłem i reklamacja została uznana.