100lar3k

Super, że wjechałeś na Stóg Izerski itd. I jak dla mnie nic to nie zmienia. Jak tak bardzo chcesz dochodzić swoich racji to może lepiej załóż odpowiedni temat. Bo ten jest całkowicie o czymś innym. I w sumie nasze posty nic do dyskusji nie wnoszą. Nie bardzo chce mi się z tobą dyskutować na ten temat, który w sumie jest bez sensu, dlatego kończę już ten offtop. Jak chcesz możesz uznać się za wielkiego zwycięzcę tej dziwnej dyskusji.

Jak dla mnie jest to najzwyczajniejszy ulep . Sam z dwa takie projekty zrobiłem. Powiedziałbym, że rower pokroju KROSSA INZAI ot taki miejski pomykacz.

Z prostą kierownicą to może być kross fitnes lub mtb lub jak kiedyś nazywano ATB. Na pewno nie grawel.

W zakładanym przez ciebie budżecie może być bardzo ciężko. Nie wiem czy dałbym rade za takie pieniądze złożyć rower tym bardziej, że musisz kupić wszystko. Do złożenia roweru nie jest potrzebna tylko rama koła napęd i kierownica. Musisz pamiętać o takich pierdołach jak chociażby zacisk sztycy, podkładki pod mostek, czy inne drobne elementy. Pamiętaj jeszcze, że będą ci potrzebne jakieś narzędzia jeśli żadnych rowerowych nie masz. To są dodatkowe koszty, o których też trzeba pamiętać. Rozmiar, który podałeś w ramce jest mega dziwny. Czy na pewno podałeś dobrze swoje wymiary? Strasznie długa górna rura plus mostek. Przy twoim wzroście jeśli nie masz rąk do kostek to będziesz leżał. Ja bym ci polecił kupić używany rower. na przykład taki KROSS ESKER Jeśli jednak nadal chcesz składać rower to w tym budżecie chyba tylko części z alliexpres [jeśli po pierwszym lipca ceny nie poszły za bardzo do góry]. Możesz też spróbować składać na używanych częściach. Czasami trafiają się fajne rzeczy w dobrej cenie ale szukanie okazji może zająć ci z rok czasu. Ja bym polecał albo zwiększyć budżet albo kupić używany rower.

U mnie projekt prawie na ukończeniu. Dzisiaj zaliczyłem w końcu pierwszą porządną jazdę. Pozycja jest prawie kanapowa, bardzo wygodna [prawie jak na mieszczuchu ]. Jedynie na stojąco w dolnym chwycie mi coś nie pasuje jutro będzie z innym mostkiem i wtedy się zobaczy. Oczywiście rura sterowa, jak już będę pewny pozycji pójdzie do skrócenia i nie będzie już tych kolorowych podkładek. Kierownica jest naprawdę wygodna i mega szeroka. Chwyt na łapach daje mi już duże poczucie stabilności. Szerokość naprawdę dużo zmienia. Napęd zostaje sram rival z przodu na pewno będzie zębatka owalna, tylko z rozmiarem się upewnię. Korba pewnie też wleci od srama, ale to za jakiś czas pewnie. Prześwit pozwala założyć opony o szerokości około 40mm więcej w tym rowerze nie jest mi potrzebne. Torebka jest bardzo fajna i naprawdę pojemna. P.S. Już dawno nie nacykałem tyle zdjęć podczas jazdy rowerem.

Spoko. Jestem po jazdach testowych i jeszcze z mostkami i wysokością kombinuję. Jak już to zrobię to zacznę wszystko ujednolicać. A poza tym to @Sobek82 nie ma wyłączności na jakieś różne dziwne kombinacje 😉.

Już prawie skończony. Zostało jak na razie ustawienie wysokości kierownicy i przy cięcie rury sterowej. A za jakiś czas wjedzie zębatka owalna jak już będę pewny rozmiaru. I koła właściwe, jak już dotrą Nie zdawałem sobie sprawy, że pancerze kebsl są tak twarde. Chyba pierwszy raz tak się mocowałem z przycięcia pancerzy.

Takie szybkie zdjęciowe porównanie genetica, oczywiście w jedynej "prawilnej" 😉 wersji -480 względem walmera. Jeszcze nie jeździłem ale jest szeroko. I taki mały detal na kierowniku. Brakuje mi podziałki do montażu klamek. Łatwiej byłoby je ustawić.

@Sobek82Czy to jest składak z barankiem? Czy mi się coś w oczach poprzestawiało. A u mnie powoli powoli coś powstaję. Niestety ale z dzieciakami obok składanie idzie baaardzo wolno. Dzisiaj udało mi się załatwić problem z kołami. Po prostu kupiłem na szybko używki na OLX. Ciekaw jestem czy ktoś miał problem z kapslami do osi piasty przedniej. W moim przypadku koło przy delikatnym dokręcaniu osi ręką przestawało się kręcić. A oto i on w prawie całej okazałości. Dzieci nie pozwoliły mi zrobić nic więcej. Ale z dobrych nowin to żadne drobne elementy i małe narzędzia mi nie zniknęły podczas składania. Także maili serwisanci powoli się wyrabiają.

No dobra to się pochwalę. Wczoraj skończony dzisiaj trochę objeżdżony. Parę rzeczy jeszcze trzeba ustawić. Starałem się wykorzystać jak najwięcej części, które mam w domu. Dlatego zaciski hamulców to tektro novela [oryginalne klocki żywiczne] na chińskich tarczach o średnicy 203 mm. Kierownica Ritchey Kyote, manetka sram gripsh*t 12sp, przerzutka SLX7000 SGS, kaseta chińskie VG Sports 11-50 12sp, Klamki hamulcowe Avid FR-5. Manetka z przerzutką bardzo fajnie się dogadały. Kaseta nie sprawia żadnych problemów. Na małych zębatkach biegi wchodzą trochę leniwie. Nic nie przeskakuje . Można kręcić korbą do tyłu na największej zębatce i łańcuch nie spada Problemów z przerzucaniem biegów nie ma. Łańcuch też jest vg sports był razem z kasetą w zestawie. Łańcuch jest naoliwiony bardzo dziwnym smarowidłem o ile kaseta jest jeszcze czysta to zęby na korbie są już czarne, do tego olej jest dość rzadki i brudzi dosyć mocno.