Skocz do zawartości

Pious

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    120
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Pious

  1. Nie, to nie SLR. Rower z 2018.
  2. Oczywiście na pewno dużo jest w tym placebo i bardzo ciężko to ocenić bez konkretnych badań, ale odczucia są takie, że rower na pewno jest szybszy. Nie dlatego, że nagle prędkość jest wyższa, ale jedzie się chyba łatwiej i łataiej utrzymać wyższą prędkość. Rower jest za to niesamowicie wygodny, nie jeździłem nigdy na tak wygodnej szosie.
  3. Przeskok z Tarmaca w coś fajniejszego na okolice Poznania
  4. Pious

    [Galeria] Pokaż Twojego 29era

    Procaliber 9.8 SL - Kupiony miesiąc temu, gdy szosa zaczęła nieco nużyć.
  5. Mam dokładnie tak samo. Tydzień treningów i waga stoi niezależnie od diety. Waga zaczyna spadać dopiero w momencie dnia lub dwóch na regenerację. Przykładowo od ponad tygodnia ciągle ważyłem 93kg. Przez tydzień biegałem codziennie 10km, bo pogody na rower nie było i waga cały czas wskazywała 93kg. Dopiero wczoraj po 1 dniu przerwy, bo nogi już miały dość, zobaczyłem 92kg. Tak samo było, gdy zaczynałem schodzić ze 100kg. Z miesiąc nie widziałem efektów, złamałem rękę i nagle 5kg spadłem. Dieta nic tu nie zmienia. Jem co chcę, ale często i mało. Słodycze sporadycznie, alkohol tak samo. Niemniej, nie liczę kalorii i nie katuję się ciągłym kurczakiem z ryżem i brakiem piwa.
  6. Te wyliczenia kalorii zawsze mnie ciekawiły. Dla przykładu, przy mojej masie 93kg i 1h 10 min na rowerze z średnią 30km/h endomondo wskazuje, że spaliłem około 1500-1600kcal. Po godzinie biegania (10km) miałem spalone około 1000kcal. Zawsze zakładam, że te wyniki są lekko zawyżone, choć gdy spalę trochę więcej, bo niejednokrotnie ponad 2000kcal to czuję ogromny głód przez wiele h nawet po zjedzeniu obiadu.
  7. Gratki, w miesiąc jedynie na rowerze to dość sporo. Każdy widzę ma inaczej. Mi 8kg zajęło 2,5 miesiąca rowerowania.
  8. Otóż to. Mam podobnie. Wg BMI wychodziło mi, że jestem na granicy otyłości (miałem 100kg przy 185cm). Wszyscy dziwili się, że ważę aż tyle, każdy dawał mi z 90km na oko. Kwestia budowy, nie jestem jakoś specjalnie dobrze zbudowany, ale nie są to tylko kości w tłuszczu. Podobnie zgadzam się z tym co napisałeś o odżywianiu. Metabolizm robi całą robotę. Jak się go sprowadzi na dobre tory to waga spada szybko. Przy obecnym odżywianiu i codziennym treningu minimum 1h zjadam około 2000-2500 kcal dziennie (kalkulatory sugerują, że powinienem jeść 3500, żeby trzymać wagę. Nawet nie patrzę co jem, ale jak często i w jakich ilościach. Chcę coś słodkiego to jem, chcę mięso to jem. Z alkiem to samo- piwko na wieczór? Piję jak mi się zachce, ale nie podjadam do tego. Waga spada około 1kg na tydzień i mimo, że wydaje się to wolno to tak chyba powinno to wyglądać prawidłowo. Waga spada cały czas, ale zawsze podczas dni przerwy od treningów.
  9. Prawda jest taka, że nic nie działa lepiej niż kłódka na lodówkę. Regularne posiłki, jedzenie do momentu najedzenia się, a nie ile wlezie, bo coś jest dobre. Do tego regularnie rower dłużej niż 1h (sam jeżdżę lekko ponad h dziennie, ale szybkim tempem) i efekty się pojawiają. Zauważyłem, że waga lubi spadać podczas dni odpoczynku. W trakcie tygodnia ćwiczeń zazwyczaj stoi w miejscu, natomiast robiąc 1-2 dni przerwy widzę spadki o około 0,5kg dziennie. Najważniejsze to być konsekwentnym i nie skupiać się na odchudzaniu za bardzo tylko czerpać frajdę z jazdy. Sam zszedłem ze 100kg do 92kg i dalej waga spada.
  10. Pious

    [ szosa ] Kącik szosowy

    To jest najlepsze, w crossie jak mnie meczyl chwyt to bic nie moglem wymyslic. Na szosie mozna lapac w tylu miejscach, ze nic nie meczy.
  11. Pious

    [ szosa ] Kącik szosowy

    Nie, kiera przecina idealnie os i jej nie widze. Mostek jest ok. Krzyz lekko boli, bo na crossie siedzi sie tylko lekko pochylonym. Na moim Lapierre pozycja jest duzo bardziej pochylona. Wszystko to kwestia przyzwyczajenia, ale rozmiarowo wszystko jest idealnie.
  12. Pious

    [ szosa ] Kącik szosowy

    Na razie nie jezdze w ogole w dolnym chwycie. Na gornym juz jest bardzo sportowo.
  13. Pious

    [ szosa ] Kącik szosowy

    W moim Lapierre pozycja jest typowo sportowa. W gorbym chwycie czuje siw jakbym lezal na towerze, ale swietnie mi sie tak jedzie. Przejechalem nim dopiero 75km, wiwc u mnie niepewnosc ciagle jest. Chwilami boje sie zmienic pozycje dloni nawet. Musze tez przywyknac do pozycji sportowej. W crossie bylo wygodnie, wiec tu bola mnie krzyze lekko po jakichs 20km. Balem sie o siodelko, ale Selle Italia X1 daje rade. W sumie nigdy nie bylo mi jakos niewygodnie na zadnym siodle.
  14. Pious

    [ szosa ] Kącik szosowy

    Jaka jest pozycja na tym scocie? Rozwazalwm ten model, ale ostatecznie kupilem mojego Lapierre. Mam podobne odczucia. Rower rozpedza sie do 30 duzo szybciej niz cross i co wazne, utrzymanie 30km/h+ na dlugim dystansie jest o wiele prostrze. O stabilnosci mam mieszane odczucia na razie. Sam musze sie do szosy przyzwyczaic, bo kierownica jest zupwlnie inna i inaczej tez reaguje. Wczoraj jechalem w sporym wietrze i czulem, ze rower jest te 5-6 kg lzejszy niz moj cross, bo wiekszy podmuch potrafil dosc mocno zepchnac mnie na bok. Tak czy inaczej jezdzi sie cudownie. Niby sprzet nie daje az takiego kopa jesli chodzi o wyniki, ale wczoraj po piwrwszej prawdziwej jezdzie bylem mile zaskoczony. Jechalem pod silby wiatr, po 2 tyg nic nierobienia ze zlamana reka, na drodze robilem postoje na pucie, bo nie czuje sie na tyle pewnie jeszcze, zeby pic podczas jazdy, a i tak wykrecilem 3 minuty lepszy czas niz na crossie. Do tego w ogole sie nie spinalem i czas mogl byc uciety jeszcze o dobre kilka min. Boje sie tez jechac na tych oponkach na zakretach, gdy widze lezacy zwir i piach. Mam taka gorke na trasie, gdzie crossem zawsze smialo cisnalem i potem jechalem odcinek rozpedzony do 40km/h. Szosa tam zwalniam i trace, ale to nic, bo na prostej bez zadnej gory jade juz 35-45 km/h na jakims srodkowym biegu. Cross wymagal ostrej pary przy takich predkosciach. Co by nie mowic szosa jest genialna.
  15. Pious

    [ szosa ] Kącik szosowy

    Jestem po 1 jeździe. Napompowałem do 7 barów i chyba jest ok. Mam inne pytanie odnośnie biegów. Wybrałem kompaktową wersję mojego Audacio, bo nie potrzebuję 3 biegów z przodu, ale teraz nie wiem jak to się przekłada na przełożenia, żeby nie robić przekosu. Nie wiem, czy wypada po 5 begów z tyłu na każdy z przodu, czy zakres jest większy. Przednia przerzutka wymaga chyba lekkiej korekty, bo łańcuch trze chwilami na niewielkim przekosie. Muszę to jeszcze poobserwować, bo nie jestem pewien na jakim przełożeniu.
  16. Pious

    [ szosa ] Kącik szosowy

    Ok dzięki za rady. Spróbuję najpierw nabić bliżej 8 i później przejechać się na mniejszym ciśnieniu. Sprawdzę na własnych 4 literach jak to się przekłada na komfort jazdy w mojej okolicy.
  17. Pious

    [ szosa ] Kącik szosowy

    Mam tu dosyć równy asfalt jak na polskie warunki, więc wbiję bliżej 8. W crossie te 4 bary wydawało się ok, ale mam dziwny stres przed pompowaniem takiego ciśnienia jak w szosie.
  18. Pious

    [ szosa ] Kącik szosowy

    Czeka mnie pierwsza jazda w życiu na szosie i mam wątpliwości odnośnie pompowania kół. Na gumach jest napisane, że pompować min. 6 barów i max. 8 barów. W takim razie lepiej jest napompować 6,7 czy 8? Drugie pytanie - czytałem, że niektórzy spuszczają trochę powietrza po jeździe. W sklepie facet też nie napompował mi kół na maksa. To ma jakiś sens i powinno się tak robić, czy można trzymać koła napompowane cały czas na te 8 barów?
  19. U mnie z odchudzaniem na rowerze wygląda to dziwnie. Zacząłem więcej jeździć w kwietniu, bo dopiero wtedy śnieg stopniał. Do późnego czerwca nie spadało nic poza obwode w pasie. Spodnie zaczęły być wręcz luźne. W lipcu dorzuciłem do roweru i basenu bieganie. Rower trochę odłożyłem, bo robiłem na przemian jedno i drugie. Po 3 tygodniach nagle waga ruszyła i jest 5kg mniej. Teraz mam złamaną łąpę i waga dalej spada, a podczas braku ruchu piję więcej piwa i jem słodycze. Organizm złapał dobry rytm, zmniejszył się apetyt przez regularne mniejsze posiłki 5 razy dziennie i waga leci nawet bez ruchu. Za kilka dni jak ręka będzie sprawna planuję inaczej podejść do treningu, bo nie chcę, żeby spadła ilość km na rowerze przez bieganie. Po bieganiu planuję robić trasy 35km na rowerze, bo biegam około 8km/40min. Na drugi dzień będę jeździł większe trasy 50km+. Powinny być solidne efekty, bo chcę zejść 10kg do 85. Najlepsze w tym wszystkim jest to, że sprawia mi to ogromną przyjemność.
  20. Ja również śmigam z nadzieją na utratę zbędnych kg. Na razie mam 185cm i 100kg, ale nie wyglądam jakoś grubo. Masywne nogi mam od dziecka niestety, no i oponka lekka się pojawiła. Zależy mi, żeby zejść maks 10kg. Jeżdżę w sumie od 2 miesięcy po jakieś 35km dziennie, czasem 70. Jak pada to nie jeżdżę. Sama jazda wydaje mi się umiarkowanie szybka, bo średnia prędkość niezależnie od dystansu zawsze wychodzi mi około 26km/h. Na razie ciężko mi wycisnąć więcej, bo nie mam jeszcze tej pary w kopytach, ale i tak widzę ogromną różnicę w wytrzymałości względem tego co było do niedawna. Dietę mam umiarkowaną, nie liczę kalorii, ale jem raczej mało tłusto/słodko. Alkohol piję tylko przy spotkaniach z kumplami, ale wtedy też znacznie mniej jem. Na razie widzę efekty w kondycji/sylwetce, ale na wadze nic.
  21. rowertour-com (allegro) POZYTYW Co prawda wysyłka po dwóch dniach, ale w ofercie napisano, że do 4 dni. Wszystko w najlpeszym porządku.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...