Bateria rozwalona, nic nie wybuchło. 4 ogniwa 0 volt, no może jedno pokazało 0,1V i lampka na nie nie reaguje. I mają kropelki tej cieczy która pachnie teraz troche jak jakiś alkochol.
Na 2 ostatnie - jeszcze ich nie rozdzieliłem, lampka reaguje całkiem ochoczo i świeci oślepiającym światłem i teraz dają 3,28V
Słuchajcie przy oddzielaniu ich jak te przyspawane paski oderwać? Obcęgami czy lutownicą?
Edyt,
Dziwne jak te dobre śrubokrętem podważałem od spodu to pokazał się błysk zwarcia i efekt jego widać - strzałka (tam jest tylko 1 biegun!)