Skocz do zawartości

KonikC

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    24
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez KonikC

  1. Krism4a1 jak Ci działa zintegrowana oś ? co ile zmieniasz łożyska ?
  2. No może 3 sezony z kawałkiem w końcu sezon 2015 dawno rozpoczęty. Do 350 zł można kupić amorek o podobnych parametrach ale z blokadą w manetce na kierownicy. O 100 zł taniej kupisz taki sam ale z blokadą na samym amortyzatorze. Mało to nie jest ale czego się nie robi dla swojego roweru tym bardziej dobrze jeżdżącego. Ja swojego nie rozbierałem jeszcze. Po prostu czyszczę go zewnętrznie i smaruje smarem teflonowym (jak mi się przypomni).Mam wersje bez blokady. Moim zdaniem nie ma sensu zakładać coś bardziej konkretnego. Skoro spełnił swoje zadanie tyle czasu. Miałem zabawny epizod z oponami i dętkami. Z racji dalekiego wyjazdu w miejsce bardzo odludne chciałem się zabezpieczyć i kupiłem wzmacniane opony antyprzebiciowe i dętki antyprzebiciowe. Oczywiście wysyłkowo. Okazało się że owszem wszystko było wykonane bardzo solidnie ale waga zestawu opona + dętka a jedno koło nie była zachęcająca...Przy szybkim zjeździe kierownica szalała (wyważenie koła ? ). Dętki wyleciały po wyjeździe a opony bardzo szybko się zużyły z racji miękkiej gumy. Ostatnia kaseta jaką założyłem też jest eksperymentem. Zamiast 11-32 założyłem 11-34. Teren w koło mnie jest dosyć pofałdowany i czasami ta 32 nie starczała. Zobaczymy jak da radę 34. Generalnie polecam 11-32 w wydaniu 9 rzędowym. Moim zdaniem bardziej liniowo są dobrane przełożenia. Oczywiście nie ma sensu wymieniać tego specjalnie ale przy wymianie kasety to dodatkowo tylko koszt manetki.
  3. Witam Dawno tu nie byłem.Widze że wiernych jeźdźców Lazaro nie brakuje . Dokończe recenzje mojego egzemplarza rocznik 2012. Tak więc 4 sezony później i pare kilo km dalej.Co sięzmieniło w konfiguracji. - na początku padła przednia przerzutka (wadliwy egzemplarz).Zmieniona na LX i tak zostało do dziś. - zmiana zacisków hamulcowych na Deore 590.Zdecydowana poprawa regulacji. - koła wzmacniane na łożyskach maszynowych Novatec (polecam dla cięższych jeźdźców) - pedały zmienione na metalowe z łożyskami maszynowymi - kilka łańcuchów.... - dzis założyłem trzecią kasete.... - zmiana przerzutki tylnej Alivio na XT771 i manetki prawej na LX (9 rzędów) bardzo duża poprawa.Alivio wytrzymało ponad 6 tys km. - zmiana suportu na zintegrowaną oś (to już trzecia korba). - garść klocków hamulcowych.... - trochę dętek i opon - ......... i tyle. Rower nie stoi w piwnicy i jest w ciągłym użyciu. Wszystko co padło zostało poprostu wyeksploatowane i wymagało wymiany. Ze względu na moją wagę i tendencje do skrecania w ścieżki leśne, napęd szybciej się zużywa. Czy kupiłbym jeszcze raz ? jak najbardziej.Ten rower nigdy mnie nie zawiódł. Robię czasami trasy ponad 100km i nigdy nie miałem żadnych kłopotów a rower jest przypakowany sakwami i mną. Dużum pusem jest dokładność wykonania ramy.Kiedy zakładałem korbę ze sztywną osią wszyscy przestrzegali przed dokładnym osiowym gwintem na suport.Mała odchyłka powoduje szybkie uszkadzanie się łożysk. Odziwo zakręciłem korbę w Lazaro i wszystko było tak jak trzeba.Naprawdę to duży plus, ponieważ problem z tym mają nawet markowe rowery. Dodatkowo solidność ramy.Czasami "uszami wyobrażni" słyszałem w lesie jak pęka a tu nic.... Jak na kilometry które przejechał i moje dbanie o niego (nigdy się nie skarżył...) to idealny rower dla osoby aktywnej,chcącej kupic coś w miarę taniego i najważniejsze niezawodnego. Do kolegi wyżej...też mam do wymiany przedni amorek...mam nadzieję że jeszcze przetrwa ten sezon. Pozdrawiam
  4. Witam Z tym tłumieniem nie jest tak źle.Regulacja nie jest precyzyjna ale jest znaczna różnica między skrajnymi ustawieniami.Poczujesz to faktycznie tylko na "kocich łbach" leśnych. Opony są zrobione z miękkiej gumy.Ja po 2 tys km tylną mam już środkiem całkiem "łysą".Przednia stan prawie idealny.Suport w korbach faktycznie hałasuje. Czyszczę go i smaruje regularnie ale co 150-200km wyraźnie zaczyna się odzywać.Chwyty dawno zmieniłem na masywne profilowane.Dają dużo lepszy efekt niż żelowe rękawiczki a razem pięknie się uzupełniają.Gumy w V-kach zawsze gdzieś tam piszczą.Ja założyłem Deore ale i tak w pewnych sytuacjach wydaja jęki.Tego się chyba nigdy nie uniknie w 100%.Można dać miękkie gumy - wada szybkie zużycie klocków. Nie używam "pieluchy". Robię trasy po 100-120km ale zainwestowałem w amortyzator sztycy.Suntour robi taki wynalazek za 120 zł i naprawdę polecam.przerzutki generalnie wymagają regulacji po pewnm przebiegu.Jak miałeś dobrze ustawione na początku to troszkę pojeździsz. Moje po regulacji w kwietniu i przejechaniu prawie 2500km działają precyzyjnie jednak z wyraźnymi odgłosami (nie było tego na początku) na pewno wymagają porządnego czyszczenia i regulacji. Zauważyłem u siebie zużycie ząbków na kasecie.Co ciekawe na zębatkach korb nie ma praktycznie śladu zużycia.Żadna ważna śruba nie odkręciła się po wielokilometrowych przejazdach leśnych, to naprawdę duży plus.Za takie pieniądze to fajny rowerek. Pozdrawiam
  5. Witam Każdy licznik ma 2 opcje wpisywania opon.Jedna typ a druga w minimetrach obwód opony.Ja polecam wpisać obwód.Róznica mozę sięgać nawet 20mm.Niby niewiele ale jak przejedziecie troszkę kilometrów robi sie niezły bład pomiarowy.Zmierzyć oponę i wpisać.Proste. Ja miałem spinkę Shimano.Wyglada jak ogniwo z wycietym środkiem.Problem z nimi jest taki że nie wiem jak ją zdjąć nie niszcząc jej. Znajdziesz spinke na Allegro wpisując "SRAM spinka 8 rzędowa" np. http://allegro.pl/sram-powerlink-spinka-srebrna-do-lancucha-8-rz-cr-i2388319836.html. A z hamulcami v-kami jest tak że albo piszczą albo będą piszczły.Polecam klocki SRAM.Nie pamiętam typu ale mocowanie (śrubę) mają nie w środku klocka tylko z przesunięciem.Kosztują 20 zł za komplet na koło ale piszczą tylko przy wielkim deszczu.Wada ścierają się dosyć szybko W moim wypadku góra 1000-1200km. Pozdrawiam
  6. Witam Ja mam założone v-ki Deore i tez piszczą po deszczu....Jest taka metoda że ustawia się klocki lekko pod kątem do obręczy.Wystarczy mały skos ale tak żeby klocek nie tarł o oponę i jak największą powierzchnia stykał się z obręczą.Daje to efekt ale jak jest mokro i tak "ryczy" Kiedyś miałem klocki z trzech gum które miały być cichutkie a jak popadało to czasami piszczały. Spinki są sprzedawanne w zalezności od napędu czyli dla 8 rzedowego /9-rzędowego.Te łańcuchy mają inną szerokośc ogniw więc spinka jest inna.Moim zdaniem najlepsze są dla naszych 8- rzedowych spinki SRAM.Koszt około 10 zł.Daję sie je rozpinać i łatwo zakłada w terenie.
  7. Witam Ja odnośnie tematu przyspieszenia w Lazaro Integral.Jak kupiłem ten rower bardzo mnie bolały opory na kolach.Nie żeby były złe ale mam kolegę "na trasę" który posiada Authora na osprzęcie Alivio łącznie z piastami i jego rowerek przy podobnej naszej wadze z górki wyraźnie szybciej się rozpędza.Potem stwierdziłem że jego przełożenia jakoś lżej działają.Mamy te same przełożenia korby i piasty.On ma Aliwio my w Integralu 311 ale 48/38/28 i na tyle 11-32.Jego biegi wyraźnie lżej działają.Zmieniłem smar w piastach (a wiadomo że piasty mamy raczej budżetowe ) na teflonowy. Pomogło jednak dalej nie było to to samo.Sam nie wiem.Zaczynam wierzyć w "magie" ramy lub jakiegoś "dopasowania" osprzętu do ramy.Co ciekawe koledzy na innych modelach rowerów też markowych już nie mają takiej widocznej różnicy do mojego Integrala. Jednak nie jest to "katastrofalna" różnica i wynika raczej z mojego "czepiania" się. Pojeździcie troszkę ,dostaniecie kondycji i zapomnicie. Ja w tym sezonie już mam prawie 1000km i przestaje mi cokolwiek przeszkadzać Jeździć Panowie ,jeździć A i jeszcze jedno.Kontrolujcie hamulce V-ki.Te zakładane oryginalnie lubią czasami delikatnie hamować koło jedną stroną po jakimś czasie.Nawet człowiek nie zdaje sobie sprawy ile to więcej energii kosztuje.....dlatego uważam że taki rowerek kupowany wysyłkowo warto za te 15-30 zł oddać fachowcowi lokalnemu do regulacji po przejechaniu 200-300km.Zaszkodzić nie zaszkodzi a i człowiek nie zbankrutuje. Pozdrawiam
  8. Witam Pompowanie powyżej 4 at. jest dla wielu automatów na stacjach nie lada wyzwaniem.W mojej okolicy tylko na Orlenie jest automat który naprawdę pompuje na tą wartość ale też z problemami.Ja to robię następująco. Ustawiam na 4.5 a potem conajmniej 3 razy podłączam wężyk po sygnalizacji osiagnięcia zadanego cisnienia. Za każdym razem coś tam podpompuje czyli masz rację z tym uciekaniem cisnienia. Na innych stacjach mało kiedy udaje mi się osiągnąć pełne 4 at.Jakie znaczenie ma ciśnienie prekonał mnie eksperyment.Kolega na Author-ze z tej samej górki rozpędza się tak samo jak ja ( swobodny zjazd -wagę mamy podobną i koła 28") przy moim ciśnieniu 4.2-4.5.Jak mam w okolicach 3at to zostaje daleko w tyle....test oczywiście na szosie przy oponiach 700x38. Panowie zainwestowałem w rowerek i kupiłem sobie kółka 3 komorowe na piastach maszynowych Novatec.Obręcze mają duzo niższą wysokość a koła kręcą się bardzo ale to bardzo lekko.Wytestuje to podziele się wrazeniami.
  9. Witam Brawo za opis złożenia roweru . Teraz tylko jeździć. Z wymianami uważaj.Trzeba 5 razy pomyśleć a potem zmieniać. A teraz do kolegi wyżej odnośnie łańcucha.Możesz mieć spinkę Shimano.Wtedy wyglada jak ogniwo ale na całej długości ma rowek w środku (między otworami na oczka łańcucha).Możesz też mieć łączenie bolcem.Wtedy nie wypatrzysz połączenia....W zestawie łąńcucha jest bolec z prowadzeniem montowany na wcisk.Potem odłamuje się prowadzenie i całośc wyglada jak fabryczny łańcuch.To operacja jednorazowa i nie ma mozliwości wielokrotengo rozpinania jak przy spince.
  10. Sprawdź łańcuch. On tam zakładają spinke do łączenia.Wyraźnie ją rozróżnisz jest inna jak wszystkie ogniwa.Jeżeli pisze na niej shimano to oki a jak jest sram lub innego producenta to może faktycznie pykać.Do napedów 8 rzędowych spinki innych producentów czasami wydają tai dzwięk wchodząc na zębatke.Tylko że to trwa tak do max 150-200km zanim spinka się dotrze.Dobrze też jest naoliwić sobie łańcuch.Najlepsze są smary do psikania.Ale jak masz normalną oliwe dajesz na szmatkę i przecierasz łańcuch.Ma być tłusty ale nie ma z niego kapać.Jest jeszcze inny sposób o którym też wyżej pisałem.Musisz to robić ostrożnie.Przy manetce zmiany tylnych biegów (prawa) w miejscu wychodzenia linki masz śrubkę regulacyjną.Wykonaj nią jeden obrót w lewo i sprawdź czy pomogło jeżeli nie to wykonaj obrót w drug stronę.Pamietaj ile zrobiłeś obrotów bo możesz rozregulować przerzutkę.Może być tak że łańcuch źle wchodzi na zebatke.Jeden góra dwa obroty powinny to zniwelować.Jeżeli to nie ustapi wróć do stanu poczatkowego.Ta śruba reguluje wstępne naprężenie linki.
  11. Nie powinno być żadnego pykania.Jak to czujesz ? na pedałach czy słychac ?
  12. Witam Dlatego pisałem wyżej o zmianie chwytów...ja kupiłem sobie takie profilowane do dloni za całe 35 zł chyba. Dodatkowo pamiętaj że obowiazkowo trzeba mieć rękawiczki z żelem od spodu. To nie wina Integrala i tak się ciesz że masz przedni amortyzator Gdybyś pojeździł bez.... . Mogę Ci podpowiedzieć że sporo w regulacji można uzyskać nie tylko wysokością siodełka ale też przesunięciem przód tył. Zauważ że na siodełku od spodu po jednej stronie masz skale na pręcie mocującym.Ja swoje daje jak najbliżej kierownicy czyli do przodu. Przesunięcie o 1-2 cm naprawdę sporo daje na dłoniach.
  13. Witam Musiałeś mieć jakiegoś pecha z tą dętka. Ja pompuje koła na 4.5at.Wtedy maja najniższe opory toczenia i nic się nie dzieje.Co do nakładki gumoewj.Wystarczy troszkę kleju silikonowego.Nie sklei na stałe (będzie się dało zdjąc w przyszłości) a skutecznie unieruchomi.Można kupić takie małe tubeczki kleju za 3-5 zł.Lazaro ma 8 tylnych zębatek (biegów).Teoria głosi że mając najmniejszą przednia możesz używać max 3-4 żebatek tylnych czyli największej i 2-3 kolejnych.Dla srodkowej przedniej tarczy masz kolejne 3-4 zebatki tylne i tak dalej.Takie ułożenie jak piszesz najmniejsza z tyłu i najmniejsza z przodu nie powinno mieć miejsca.Za duży skos łańcucha.Niszczysz napęd. A jak wrażenia z jazdy ? stabilny rowerek ?
  14. Witam Opiny w Integralu to 700x38.To opony CST.Może z dolnej pólki ale bardzo przyzwoite.Środek na szose boki na scieżki leśne.Spisuje się dobrze.Moim zdaniem nie ma co wymieniać bo opory toczenia sa bardzo przywoite.Ta opona kosztuje na Allegro 27 zł sztuka.Dopompuj na 4.5 atmosfery i poczujesz wiatr we włosach na szosie ;P.wydaje mi sie ze jedyna rozsadna inwestycja w opony to kupno antyprzebiciówek. szerokość 38mm jest w sam raz.Węzsza była by zla na teren ,szersza będzie się kleić do szosy zwiekszając opory toczenia. To oczywiście moje zdanie.
  15. Witam No to czekamy na opis wrażeń. Wierz mi nie będziesz żałował.W jakim terenie mieszkasz ? Ciekawe jakie Ci założą korby.Z tego co widze zakładają 48/38/28. W takim terenie jak mój (spore wzniesienia) trzeba mieć niezła pare w nogach. Za to na prostej sama przyjemność.
  16. Witam Ja mam 179 wzrostu i 19 rama jest na "styk".Mam mały "przeswit" .Nie chcę Cie straszyć ale 21 może być dla wzrostu 184 troszkę za duża.Jednak myslę że tragedi nie będzie.Poprostu będziesz musiał uwazać przy zsiadaniu .Jak kupowałem ten rower sprzedawca wyraźnie zaznaczył że 19 mi starczy.Dziwie się że Tobie tego nie powiedzieli.
  17. Ale się czepiasz. Regulacja jest na obu klamkomanetkach.Ja bym nie "szalał" śrubkami przy przerzutkach.Te przy klamkach napinają linki więc jeden obrót nie robi szału ale i tak trzeba się z tym obchodzić delikatnie. Co do szybkozamykacza przedniego koła.Jeżeli masz łożyska kulkowe bardzo łatwo przegiąć. Miałem kilka przykładów takiego zaciśnięcia gdzie koło się owszem obracało ale z wyraźnymi oporami (staje po kilku obrotach) Wbrew pozorom nie trudno to osiągnąć.Ludzie czasami myślą że jak nie zaciągną porządnie to kolo odpadnie... . Lepiej nie pisać o wielkich regulacjach na początek.Każdy ma inne preferencje ustawienia siodełka.Jeżeli ktoś nie czuje się na siłach skręcić roweru to w pierwszym sklepie rowerowym z kilka złotych to zrobią. Ale pewnie człowiek się nasłucha jakie to "badziewie" kupił.... i pewnie w tym właśnie sklepie kupiłby za tą cenę coś lepszego.....każda pliszka swój ogonek chwali...
  18. Witam Rower przyszedł do mnie w dużej paczce kartonowej.Faktycznie do założenia było siodełko,pedały, kierownica i przednie koło. Naprawdę nie trzeba wielkich zdolności aby to skręcić. Kolo przednie jest mocowane szybkozamykaczem. Wkładamy kolo w widelec a boczne śruby ze sprężynkami w wycięcia (jarzma).Śrubę dokręcamy tak aby klamka zamykała się z wyraźnym oporem.Nie może zamykać się za lekko i za silno.Przy mocnym zamknięcu będzie się wyraźnie blokować koło.Sprawdzamy obracając je w powietrzu.Ma się toczyć lekko bez wyraźnego efektu hamowania. Tylne koło też jest na szybkozamykacz.Można go otworzyć i zobaczyć z jaką siłą zamykania jest ustawiony aby mieć jakieś porównanie i podobnie dokrecić przód. Kierownica przykręcana na śruby imbusowe.Wystarczy kupić zestaw naprawczy kluczy do roweru lub "chiński" zestaw imbusów za 5 zl. Siodełko mocowane podobnie jak koło na szybkozamykacz.Wkladamy w ramę rurkę ustawiamy poziom siodełka (rower stoi na kołach a siodło ma być idealnym poziomie lub lekkim opadem noska dla wiekszej wygody) i wysokość dla naszego wzrostu (siedzac na siodełku przy pedale w dolnej pozycji noga powinna być lekko ugięta). Pedały przykrecamy kluczem 15.Należy je solidnie dokręcić i po kłopocie. Ot cała procedura składania roweru.Naprawdę nie ma się czego bać. Jeszcze uwaga do regulacji przerzutek. Jeżeli któraś troszkę marudzi (np. trudna zmiana biegów ,głośny łańcuch po zmianie biegu) można delikatnie podregulować wkretami baryłkowymi przy klamkomanetkach. Znajdują się na koncu linek od przerzutek przy samych klamkach.Obracając je delikatnie w lewi i prawo precyzyjnie regulujemy przerzutki.Czasami jeden obrot wystarczy aby niedoregulowanie znikneło.Po 200-300km i tak naciągają się linki i trzeba ostrożnie tymi śrubkami pokręcić.
  19. Witam Ja w moim mam korbe m311 na 48-38-28.Teren urozmaicony górkami ( w końcu za miedzą mam Beskid Zywiecki,Wisłe) więc równego u nas na lekarstwo . Też daje radę ale zastanawiam się czy nie było by sporo lżej...
  20. WitamA jak Wam się spisuje w Integralu korba 48 ?. Ja w koło mam góry i pagórki.Na blaciku 28 nie jest łatwo....
  21. Witam Ja odkleiłem.Nie ma z tym problemu.Resztki starłem szmatką namoczoną w benzynie ekstrakcyjnej. Denerwują mnie te kolorowe naklejki.To nie cyrk tylko rower . Polecam sztyce amortyzowaną Suntoura Nex dla mnie rewelacja.Trzeba troszkę przywyknąć (bardzo dziwne uczucie przy pierwszej jeździe) ale po kilku minutach człowiek przywyka a tylna częśc ciała ma wygodę. W sobotę polece na jakąś dłuższa trasę to się okaże wszystko w praktyce. W Lazaro dziwna jest wielkość ramy.Mam 179cm wzrostu i 19 mam pod krocze.prawie zero luzu.Moim zdaniem 19 będzie w sam raz nawet dla 190 wzrostu.Umiecie wyregulować przedni amortyzator ? Ma ktoś na to jakąś metode ? od jakiegoś czasu kręce tym pokretłem.Efekt jest ale ciezko dobrać optimum.Moze jakiś poradnik ?
  22. Witam Moja opinia absolutnie nie miala na celu kogokolwiek odstraszyć.Napisałem wyraźnie ze to moje "fanaberie" i dało by się spokojnie jeździć.Faktem jest to co wspominal kolega wyżej że osprzętowo rower jest nierówny.Szkoda że producent nie pomyslał i zwiekszając cene o 50-100zł nie zadbal np lepsze hamulce (chociaż tył) ,łańcuch i pedały.Niewielka zwyżka cenowa a uzytkownicy o wiele bardziej zadowoleni. Polecam rowerek wszystkim lubiacym długie trasy.Wygodna pozycja i poczucie dobrej stabilności jazdy to naprawdę duży plus.Mogłbym opisać wiele markowych rowerów może troszkę szybszych (mniejsze opory toczenia) ale na pewno duuuużo mniej wygodnych i stabilnych.Zawsze jest coś za coś.A jak założycie "pieluchowe" spodenki to nawet pupa nie boli po 70km
  23. Pedały kupiłem klasyczne na łożyskach maszynowych Exustar za chyba 85zł.Bardzo fajne lekko działają.Hamulce zmieniłem na Deore M590.Zapłaciłem za komplet na dwa koła coś koło 80 zł.Praktycznie to to samo co Alivio.Róznica między Alhonga jest znaczna.Mam lepsze "wyczucie" hamowania i nie kiwają się naboki jak zabawka na sprężynce.Zdecydowanie lepsza regulacja odległości od odbręczy.Bardzo dobrze pracują z klamkomnetkami Alivio. Jako ciekawostkę napiszę że kupiłem sobie amortyzator Suntour na sztyce.Tańszą wersje Nex. Nie wiem jak działa bo go dopiero założe.Ale już widze jego minus wagę.Widziałem w specyfikacji te 730g ale co innego czytać a co innego mieć w rece...Jako że rowerek spisuje się fajnie i po Twoich wpisach widzę że "przetrwał" Ci ponad 4k zastanawiam się nad dwoma ostatnimi zmianami.Jakieś niedrogie koła na obręczach trzykomorowych i maszynach oraz tylna przerzutka może używka XT żeby lepiej zmieniać biegi pod obciążeniem.Mieszkam w górzystym terenie i korzystam z całego zakresu przerzutek.Ale to oczywiście przyszłość.Rowerek musi poczekać jakieś kilka tys. km... . na razie jestem zadowolony z tego co mam.
  24. Witam Kupiłem ten rower w kwietniu.Zamawiając go zdawałem sobie sprawę z kompromisu.Po otrzymaniu przesyłki faktycznie nie byłem rozczarowany.Całkiem przyzwoity wygląd i w miarę porządne podstawowe komponenty.Troszkę to się skomplikowało po przejechaniu pierwszych kilometrów.Moje uwagi. - kiepskie klocki hamulcowe poszły do wymiany po 10km. - "latające" ramiona hamulców z ciężka regulacją ale odziwo nie haczące o koło poszły do wymiany po 500km. - kłopot z przednią przerzutką. Ciagle ulegała rozregulowaniu.Winiłem linkę a potem samą przerzutkę. Wymieniłem na inną i od 300km wszystko ok.Być może miałem pechowy egzemplarz. - bardzo kiepskie pedały.Wyleciały po 50 km. - przy 300km zerwałem łańcuch.Generalnie może moja wina albo też pechowy egzemplaż. Łancuch seri IG (taniutki) zmieniłem na HG40. - po około 100km pojawił się pisk w tylnym kole. Piasty Joytech uszczelniane są gumowymi zatyczkami i one czasami zabrudzone popiskują.Faktycznie to było to ale coś mnie tknęło i rozkręciłem piasty.Były dosyć mocno spasowane a smaru na kulkach...hmmm nie mnie się wypowiadać bo faktycznie był...zmieniłem go na teflonowy uzyskując zdecydowanie lepsze toczenie koła. (subiektywne odczucie) Generalnie tyle po przejechaniu 600km.Co będzie dalej zobaczymy.Potwierdzam uwagę kolegi o delikatności lakieru.Jakaś drobna wywrotka,lekki upadek a zarysowania jak po małej katastrofie. Jak na moją wagę te budzetowe koła spisują się nieźle.Zobaczymy jak długo dadzą radę.Świetnie spisuje się tylna przerzutka Alivio a i do klamkomanetek nie mam najmniejszych zastrzeżeń.Przednią przerzutkę zmieniłem na deore i bardzo dobrze to współpracuje. Wygodna też jest pozycja w czasie jazdy.Robiem trasy ponad 50km i jedyne co mnie boli to tylna częśc ciała. Rada dla kupującego. Przygotować się na mały kompromis a nie będziecie rozczarowani.(pamietajmy że to nie rower za 2 tys. zł.) Przygotować się na dodatkowy wydatek 100-150 zł 1. wymiana hamulców (przynajmniej tył acera/alivio - około 40zł na jedno koło) 2. chwytów (zależy co kto lubi) 3. uchwytu na bidon (rama ma otwory montażowe) 4 dzwonka 5. jakiś światełek a przynajmniej odblasków. Jak kupujecie rower wysyłkowo dać go odrazu do regulacji w punkcie.Cena 10-20 zl nikogo nie zbawi a uciecha z wyregulowanego roweru zdecydowanie większa. Po 200-300 km dodatkową regulacje można zrobić samemu opierając się tylko na śrubach przy klamkach.( wystarczą 2-3 obroty i jest oki ).Oczywiście warto odrazu pokuiść się o kontrole piast. Ostatnie pytanie...czy warto i czy kupiłbym go jeszcze raz ? Moim zdaniem przy budżecie 1000 zł warto.na pewno nie dla "wyczynowca" ale dla zwykłego "zjadacza chleba" chcącego troszkę się poruszać po drogach i ścieżkach rowerowych. Nie ma co przesadzać.Jeżeli ktoś robi mniej jak 2-3 tys km rocznie ten rower jest w sam raz. Zawsze mnie bawi systuacja zakupu wypasionego roweru za ponad 2 tys zł a potem na liczniku po 3 latach posiadania 300km... Rower kupujemy aby jeździć a Integral na pewno do tego się nadaje. Oczywiście nikt nie musi w nim zmieniać to co ja.Jest przecież gwarancja. Dokonane zmiany można nazwać "kaprysem" albo lenistwem posiadacza nie mającego ochoty tracić czas na procedury gwarancyjne. Pozdrawiam i wielu kilometrów przejechanych życzę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...