derwisz

A to już zależy jak komu noga podaje, mi np. starcza 22 (wiadomo że z 20 byłoby przyjemniej, ale przeskok za duży względem 36 moim zdaniem), a nie wyobrażam sobie użytkowania zębatki 44 w 29er. I również organoleptycznie przetestowane, jeździłem na 24-32-42, 36-26/24/22, 38-24/22, i nie przypominam sobie, żebym poza asfaltowymi zjazdami wrzucał 38-11, naprawdę.

Kupiłem od ciebie wtedy buty, mogę też ci odsprzedać, będziesz miał do kompletu Oczywiście żarcik, aczkolwiek sprawowały się dobrze przez te dwa lata, teraz mam nowe, a tamte sobie stoją i czekają, pewnie tęsknią

No nie wiem, czy szybciej niż 45km/h na godzinę jest niezbędne rowerem mtb, nawet na szosie. Mi też układ 36:22 spokojnie starcza.

W szafce w piwnicy. Hmm, rama powgniatana, ubytki w lakierze, krzywa sztyca, uje***a od góry do dołu, koła radośnie hasają w okolicy, a ty się martwisz piwotami? Poza tym jest tak krzywa, że raczej nie są obligatoryjne

Sprzęt ojca, nie mnie tym rozporządzać. Ale wprawne oko, żeś go dostrzegł za tymi deskami, jeszcze wybadałeś jakość Spytam, ale raczej nie na sprzedaż, ojciec majsterkowicz, więc raczej nie będzie chciał się rozstać.

Po zdjęcia w mniejszej rozdzielczości lub/i z gorszym oświetleniem zapraszam na priv.

W zasadzie dobry interes zrobiłeś z tymi koszulkami, 6-ciopak jest Chyba nie ma co upgrejdować na siłę jeśli wszystko działa, powodzenia w dalszym rowerowaniu.

Nie bierz raczej xt jeśli potrafisz zmasakrować bębenek, bo w nowej konstrukcji jest szeroka alu oś, przez co konstrukcja bębenka jest słabsza. Zostań raczej przy dt. Co z sidem zrobiłeś że waga zmniejszona względem pierwszej rozpiski, tyle uciąłeś na sterówce?

Mi się średnio podoba,progres oczywiście ogromny, ale do mojej najulubieńszej wizualnie rd 972 się nie umywa Srebrnych komponentów nie lubię, chyba że polerka, przerzutka przód śmiesznie pogięta, długi wózek kojarzy mi się tylko z metalicznym dźwiękiem spadającego z korby łańcucha, a manetki wyglądają jak obite blachą. Gusta i guściki

Poza tym istnieje chyba możliwość manualnego ustawienia biegu z tego co pamiętam, więc młynkowanie by to nie było.

No zobaczymy jak to będą tłumaczyli. Niemniej długi wózek ogarnia 22-44 z kasetą 11-34 spokojnie, więc nie sądzę aby chodziło o pojemność Może jak w sramie, odsunięcie wózka od podłoża przy pełnym wyproście. Ale no z trójtarczami działa to bardzo kiepsko. Pomyślmy, ustawiamy śrubką b, tak aby działało na duzej tarczy. Zrzucamy, no i kółko chaczy o zębatki kasety. Odsuwamy więc srubką b od kasety. Jest ok na średniej. Znowu zrzucamy i operacja się powtarza. Tym samym na największej tarczy tył działa radośnie wg własnego uznania. Każdy kto miał styczność wie, jak "cudownie" działa szadoł za daleko od kasety. Tak, wiem pfe! pfe! trójtarcz

Trochę mojej winy, nie dual, a double servo panta. Ale przecież to nie technologia manetek, a przerzutki tylnej z nieosiowo względem osi obrotu wózka umieszczonym kółkiem. definicja ze strony shimano. Że manetki to zwykłe guziki i nie wiadomo ile miejsca na nie nie potrzeba to wiem Double Servo Panta Mechanism Double Servo Panta Mechanism: Keeps rear derailleur guide pulley a uniform and constant distance from each sprocket. Żaden wcześniejszy szadoł tego nie miał A tu proszę, powrót do korzeni.

Czyżby powrót do dual servo panta? No nie wiem czy sensowne rozwiązanie, szczególnie przy ożenku z trójtarczem. Przecież to sprawdza się przy korbach jednorzędowych najlepiej. http://s5.hostingkartinok.com/uploads/images/2014/02/8e5de616cc1e48b4c562d8f891215766.jpg No i dość fikuśne przednie przerzutki. Ciekawy jestem zasady i ergonomii działania. http://s5.hostingkartinok.com/uploads/images/2014/02/446a9ed7f13e435fe2558c6f0035be31.jpg

Zwężające się uszczelki, twardniejące elastomery i gęstniejący olej w tłumiku. Zwyczajnie niskie temperatury mu nie służą.

Oczywiście, że warto się w to bawić, o ile zależy ci na wadze i masz sprzęt. Wiadomo, że kaseta ma potencjał do odchudzania, a nie jest wycięta tak jak by być mogła, bo byłaby przez to droższa. Nie rozumiem, czemu miałbyś tego nie robić, przecież to nie jest cały dzień roboty, a najwyżej kilka godzin. Raz na rok można się pobawić. Jeśli zrobisz to z głową, to jak najbardziej ma to sens. A Xt wcale specjalnie trwalsze nie jest, każda kaseta na 2 łańcuchy pojeździ dłużej. Ale policz 200 za kasetę+ 150 za 2 łancuchy, i masz 200zł w plecy, jak by nie patrzeć.

Kom jest oznaczona jako xc/trail, w cięższy teren lepiej sprawdzają się wg producenta frequency. No i tam też jest i25 wtedy, producent optymistycznie wspomina przy nich o dh.

Z tego co wiem to piny nie są konieczne, jeśli masz stalowy bębenek to i tak pojedyncze koronki się nie ruszą. W xt 10s np 4 ostatnie są luzem, nic się nie dzieje. 150g może być ciężko, uważaj żebyś za bardzo nie osłabił konstrukcji. Bo jak sie zapędzisz, to możesz potem te największe pogiąć.

Hah, wygląda jakby nie było żartem , nawet cena naklejona.

Musisz pamiętać, że koła 29 kręcą się wolniej niż 26, stąd nie do końca tak to wychodzi. Ale faktycznie, z punktu widzenia fizyki, hamulec na tej samej tarczy w kle 29 będzie słabszy. Ale pamiętaj, że xt to żylety, konkretne, nie sugeruj się nieprodukowanymi od dawna j3, zapewne w znacznym stopniu wyeksploatowanymi. Przy twojej wadze muszę odwołać moje wcześniejsze twierdzenia, 203 z przodu ma sens przy osobach 85+. W twojej sytuacji wziąłbym komplet 180. Tak jak mówili koledzy, starczyłoby spokojnie 180/160, a zapewne nawet 160/140, jeśli chodzi o siłę. Ale jeśli nie chcesz przegrzać tarczy na zjeździe, lepiej poniżej 180 nie schodź. Ludzie zapominają, że to co sprawdza się w xc, w górach leży i kwiczy.

Miałem swego czasu licencję, ale to nie była droga, którą chciałem podążać. Głównie wiązało się to z niemożnością połączenia treningów i dobrego wykształcenia. Ale pasja pozostała, kiedy mam czas to jeżdżę.

500 km od 18 grudnia, + 12h na stacjonarnym + basenik i takie tam Powodzenia w treningach

Puklusie drogi, skoro kolega jako jedną z opcji wymienił 200, to mniemam, iż rower jego jest gotowy taki rozmiar łyknąć. A skoro rower ma być pewny, do tego z przeznaczeniem ścieżkowaca, to tarcza 200mm jest absolutnie na miejscu. Zdarzało mi się zagrzać 180tki do tego stopnia, że musiałem stawać, żeby ostygły Jasinski, ważysz 100kg+? Wiesz ty o czym mówisz? Nie chodzi o siłę, lecz o pewność, czyli pojemność cieplną. Zwłaszcza że minusem jest tylko waga. Nawet nie bardzo można powiedzieć, że łatwiej pogiąć, bo tarcze shimano na pająk są baaardzo wytrzymałe.