-
Liczba zawartości
6 879 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
40
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Blogi
Kalendarz
Collections
Zawartość dodana przez anarchy
-
..brawo! Czekamy na relacje z testów. I może linki do tych konkretnych modeli? A jeśli chodzi o lekkie kuchenki, np Łukasz Supergan zrobił podobny przegląd
-
Widelce takowe bywają, sam w Dzikiej Pomarańczy, tudzież Gojiry głaskanej przez MaestroR. miałem wideł do którego wchodziło 29x2,0. I nie był nadmiernie wysoki lecz "wsamraz". Kwestia czasu, cierpliwości i poszukiwań.
- 12 000 odpowiedzi
-
[5"] Dwa kilo gumy czyli pretekst do dyskusji na temat fatbike'ów
anarchy odpowiedział adriansocho → na temat → Nietypowe
Nie żebym się czepiał ale mam wrażenie, że ten koleś więcej wkłada siły w jazdę od mojej żony wdrapującej 27 kilowym stworem na 3400mnpm Ile tak przejedzie realnie w tym puchu? 200m? 300m? Nadmierne przepocenie w tak ujemnych temperaturach raczej nie jest wskazane... Mnie by bardziej interesowały REALNE możliwości tych kół... ...bo o piórkowej wadze jeźdźców z filmików pokroju Ivanowego sadła nie wspomnę -
Może na forum nie, ale w Polsce rower zostaje. W Stolycy dokładniej. I nawet mnie już nie dziwi, że to jakiś dalszy lub bliższy znajomy ludzi związanych z PNT
- 12 000 odpowiedzi
-
Widelców nie robili przez lata (gdy znajomi budowali rowery na ich ramach) ale potem zaczęli coś dłubać w cr-mo więc wolałem nie zapeszać. Ale ja bym się nie poddawał tak łatwo (bo podobno lubisz jak się dzieje ). Ostatnio widziałem wideł asymetryczny z kołem na ebayu. Polować trzeba. A co do pytania - sam ostatnio zadałem w tłustym wątku (po tym jak domowe 3" wyjechało na śnieg) ale opinie podzielone. Zaglądnij, poczytaj.
- 12 000 odpowiedzi
-
Wypatrzony na fb Rychatsrkich, już w wersji złożonej u klienta. Piękna rzecz. Podobnoż łyka 29x2,25
- 12 000 odpowiedzi
-
[5"] Dwa kilo gumy czyli pretekst do dyskusji na temat fatbike'ów
anarchy odpowiedział adriansocho → na temat → Nietypowe
Chłopaki ze Srebrnej Góry podchodzą bardzo elastycznie do kwestii pożyczki rowerów. Właśnie wprowadzili ofertę "50zł po 14.00" Dla kogoś kto chce spróbować "czym się to je" na 2h jazdy a nie cały dzień tyrania rozwiązanie idealne. Brawo! -
...a ktoś mnie ostatnio prosił co by tu porządek był, o torbach nudzić a nie jakiś pobocznych popierdułkach rogach, ergodylematach No niedasie, po prostu niedasie
-
Ishi, takie gdybanie jak z spd albo za czasów nosków "bo noga zostanie" Prawda jest taka, że jak masz dobrze zaprojektowane pogies'y/mufki/rękawy i nie sięgają po łokcie to ręka wyjdzie bez problemu w nagłym przypadku. Druga sprawa to komfort termiczny dużo lepszy niż w rękawicy. Trzecia to operowanie biegami, blokadami czy co tam kto ma (nie każdy zimą jeździ na sztywnym facie z gripshiftami ) A pozostają takie jedwabnie delikatnie niuanse jak np foto w terenie, poprawienie czapki, gogli, zajrzenie do telefonu, przełączenie funkcji w gps itd itd Mając mufki wyciągasz rękę (przy dużych mrozach co najwyżej w cienkiej rękawiczce) szybko obsługujesz co masz obsłużyć i dalej sru. To nie tylko tak, że porządne rękawice załatwią wszystko. Może i tak, ale nieporównywalnie wolniej, bardziej upierdliwie. Marku - "kalosze kierownicze"? Mój prywatnie mistrzu współczesnej marketingowej nowomowy.
-
Unikaj tylko takich z neopranu. Kumpel, zaciekły kajakarz (także w te podlejsze pory roku) z racji doświadczenia z tym materiałem odradza. Już lepiej coś mocno wodoodpornego, wodoodpychającego plus izolacja w środku. I dobrze, jeśli mają mocowanie z boku, dziurkę pod korek na końce kierownicy (jak np 45NRTH - będzie sztywniej, łatwiej rękami operować w środku, wyjmować, wkładać.
-
..właśnie
-
Wciążwdrodze, jedyne ...280zł (a sami planujemy potestować nasze proto w lutym, jak tylko pogoda, czas&kasa pozwolą)
-
[Wyprawa] samochodem w okolice Sewilli (Hiszpania)
anarchy odpowiedział Alamo → na temat → Planowane wyprawy i poszukiwanie osób
Dziwię Ci się tylko, że jedziesz autem. Koszt zdecydowany, czasu tracisz niemało a i jesteś musisz wrócić do miejsca startu rowerem. Plus taki, że masz carte blanche jeśli chodzi o terminy. Raz jechaliśmy autem (Pireneje) bo w 3 osoby i koszt zaczynał być porównywalny, raz samolotem (SierraNevada). Bez porównania. -
skuwacza nie trza mu Lordzino - wystarczy krótki odcinek łańcucha zakończony dwoma spinkami
- 12 000 odpowiedzi
-
Michale, podejrzewam, że trochę większa znajomość historii rowerowej by pomogła Albo dokładne czytanie: czyli miski wkręcane w suport ramy. Jeżeli nie rozróżniasz opisu dotyczącego WKRĘCANYCH misek coda a klejonych ramion korb CODA to współczuję, naprawdę. A co do "klejenia" pressfita, rzeczywiście mój błąd uproszczenia myśli (wynikający z częstego stosowania wypełniaczy loctite, a ta firma jakoś zawsze będzie się mnie kojarzyła z klejeniem) Choć słyszałem, że w środowisku szosowym były (są?) przypadki gdy kolesie osadzają na kleju miski. ps: I taka drobna dygresyjka, że pomimo iż temat ten jest rozległy od różnokołowców, monsterów, przez faty aż po wino i gołe baby to drążenie tematów pobocznych dla samego drążenia jest męczące dla ogółu Z mojej strony stopoff
- 12 000 odpowiedzi
-
CODA pokazała w latach '90 to co dziś jest standardem czyli łożyska na zewnątrz suportu, a do tego dodała jak na tamte czasy dość rewolucyjną korbę (to było około 1994! czyli przed pierwszymi pustymi korbami xtr 950). Ramiona nie były odkuwane (jak u shimano) a frezowane, każde z dwóch połówek na koniec klejonych w całość. Ramiona były na wielowpuście a nie kwadracie a oś była alu. W 1994r @oles nie mam, nie przykładałem do zwykłej ramy, ale pierwszy link z brzegu: http://testy.bikeboard.pl/artykuly,pokaz,y8n0ycl6v8, skoro w pionierskich czasach się dało... (czy tak własnie nie przejechał Kuba Postrzygacz na swoim surlym morderczego CSR?)
- 12 000 odpowiedzi
-
bo oczywiście zapominamy szybko jak większość gazet i blogów (nie, to nie przytyk w Twoją stronę) pięło zachwyty nad megolbrzymimi suportami o sztywności pierdylion razy większej niż normalna Co do cannondala, jeśli masz na myśli system CODA (z czasów frezowanych, pustych i klejonych ramion "900") to działał tam system wkręcany a nie klejony, było to w latach '90 jeszcze za czasów sławetnej MissyGiove i działało dość dobrze. No ale pewnie chodzi Ci o coś zupełnie innego (w 2000 cannondale już kleiło miski?) Znając Yarra - wierzę w 1000%, że miał na myśli system na gwint a nie klej.. brrr
- 12 000 odpowiedzi
-
..a przede wszystkim ramy oczywiście z nowym mocowaniem tylnego koła co byś od razu kupił cały "lepszy, piękniejszy i jeszcze bardziej" rower
- 12 000 odpowiedzi
-
Dokładnie. Ponieważ łańcuch może stykać się z oponą (bo tu jest główny problem) która jest dużo bliżej suportu a nie kasety należy szukać rozwiązań w linii łańcucha dla korb (ale chyba już to pisałem? )
- 12 000 odpowiedzi
-
Jeśli zrezygnujesz z 10/11s to da się. A może nawet 10s byś upchał. Kwestia kluczowa jak bardzo "plusz" (pamiętaj, że teraz pojawią się kompromisowe 2,6") i trochę zabawy z linią łańcucha na korbie. To na bazie doświadczeń Kovala i jego BigWiga (zwykła 135mm oś ) Sam miałem przyjemność na tym jeździć - nic nie haczyło
- 12 000 odpowiedzi
-
[5"] Dwa kilo gumy czyli pretekst do dyskusji na temat fatbike'ów
anarchy odpowiedział adriansocho → na temat → Nietypowe
Choć po za tematem to namiot mają klasycznej wielkości jak na wyprawówkę (MSR 130cm po szerokości) a dwa kilo śpiwora to naprawdę nie wiele jak na komfortowe spanie przy tej tempreaturze A 2-3 noce nawet bez chusteczek się obejdziesz-uwierz. Na jurze piach da Ci w kość na crossie ale znów skoro moje dzieciaki przejechały całą trasę na 20" kołeczkach to i Ty dasz radę koniec offtopa -
[5"] Dwa kilo gumy czyli pretekst do dyskusji na temat fatbike'ów
anarchy odpowiedział adriansocho → na temat → Nietypowe
..a to tak odnośnie tych naszych warunków teraz w górach i zimna i fatów Jeszcze "ciepłe" zdjęcia (dostałem z telefonu rano) od ekipy FedByWild i to lepsze wg mnie Rano było podobno -21*C -
..oczywista to są spekulacje, efekt placebo i części milimetrów ale choćby skoro dłuższa rurka łatwiej się wygnie od krótszej obciążonej tą samą siłą (kwestia momentów) to wideł podgięty ma tej rury więcej od widelca prostego. A głupi umysł podpowiada jeszcze, że zdefiniowany punkt wygięcia (łuk) lepiej zapracuje niż prosty wideł całym sobą.
- 12 000 odpowiedzi
-
[rower] Romet 29er, czyli pretekst do dyskusji o stali
anarchy odpowiedział Wiewiór → na temat → Rowery/ramy
rozjaśnisz co miałeś na myśli? Z jednej piszesz, że insza historia przy typowo pluszowych oponach (insza czyli jaka) z drugiej kończysz, że kształt nie ma nic wspólnego z kwadratem. To jest jakaś najnowsza wersja tej opony? I trailblaizer nie było pseudo 29 erową oponą, był pierwszą gumą 27+ na rynku i tak był reklamowany. A założeniem trailblaizera była opona do turystyki a nie rżnięcia łuków w miękkiej glinie ocierając się kolanem o mech No ale że lekko przegięli z profilem... Jak na niej jeździłem to zastanawiałem się co by było gdyby tak ściąć te zewnętrze klocki jeszcze bardziej. Bo jak by nie było - niskie opory na długie dystanse bardzo kuszące. (to jak z nano co po terenie idzie a po dojazdowym asfalcie leci)