stpman

@m0d tak, oczywiście miałem na myśli w model Soot 50. Ciężko się przyczepić do jego specyfikacji, ale cena na ten moment za wysoka... Najbardziej obawiam się tego, że kupię rower na tanim osprzęcie (Nicasio 1) i będę z niego niezadowolony... Najbardziej dręczą mnie mechaniczne tarcze i podstawowa grupa osprzętu... Może jednak lepiej dozbierać i kupić coś konkretnego...?

No generlanie jestem zaskoczony cenami grup szosowych... A zwłaszcza klamkomanetek

@m0d Soot 30 to już koszt 6100zł trochę za dużo jak na pierwszy rower na próbę. Pytanie jeszcze czy w przyszłości do tego Marina Nicasio 1 będzie można zamontować hydrauliki GRX? Bo one tam chyba jakiś nowy standard mocowania mają?

Może nie tyle jestem zafiksowany na Marina co na stalową ramę Plus do tego cena 2999zl wydaje się rozsądną, nawet jeśli bym wymienił korbę na Clarisa z HTII. Reszta specyfikacji roweru jest ok. Co do wspomnianego przez Ciebie Kellysa to znalazłem go najtaniej za 4299zl. To jakby nie patrzeć 1/3 więcej niż za Marina... No i ma alu ramę... Z drugiej strony Kellys jest 2kg lżejszy i w sumie to rower dla amatora kompletny... Tam już nic nie trzeba zmieniać...

Kwestia jest taka, że jak się chce coś wymieniać w rowerze to najlepiej od razu jak jest nowy, bo jest szansa sprzedać te części i odzyskać część kasy A powiedzcie mi na ile sensowne jest inwestowanie w karbonowy widelec i sztywne osie? Różnica jest odczuwalna? Ważę 70kg więc raczej niewiele, a rower będzie amatorsko użytkowany... Wypraw i bikepackingu także nie planuję...

Tak nad tym trochę pomyślałem jeszcze i chyba najlepsze rozwiązanie to jednak Marin Nicasio. Pytanie tylko który... Nicasio 1 kosztuje 3k zł, niby osprzęt bieda, ale pytanie czy potrzebuje czegoś lepszego? Z drugiej strony wrzucenie pełnego GRX czy Tiagry to już konkretne pieniądze... Najbardziej martwi mnie tam brak sztywnych osi, zapewne będzie to kiedyś blokowało możliwości roweru... Ale za to ma piękny czarny kolor Nicasio + kosztuje 3.3k zł, specyficzny kolor, ale koła 650, plus napęd 1X... Trudno powiedzieć czy zaletą czy wada... Nicasio 2 kosztuje 6k zł, czy jakby nie patrzeć dwa razy tyle co "1", obie sztywne osie, karbonowy widelec (dla mnie chyba fanaberia), na duży plus hydrauliki, niby pełna Tiagra, a dają słaba korbę z FSA, pewno i tak dobrze by było ją od razy wymieć na Shimano Tiagra lub GRX, ale cena pójdzie w kosmos... Ale za wiele już w ten rower nie trzeba inwestować przez kilka lat...

@Sobek82 biedy nie mam, ale ten Brezer jednak trochę za drogi W sumie najrozsądniej to będzie ten sezon pojeździć na Muirwoods, a na jesień pomyślę i poszukam Nicasio 1. Ewentualnie zamówię na wiosnę z nowej kolekcji. Osprzęt taki sobie, korbę trzeba będzie wymienić na coś z HT od Shimano, a resztę osprzetu zajeździć i wymienić w przyszłości na kompletne GRX.

Czyli ten Romet nie jest i raczej nie będzie dostępny?

A co sądzicie o Romet Finale? 2800zł... w sumie to zaskakująco mało? https://m.romet.pl/Rower,FINALE,10,792,799,15491,2021.html

No to jeszcze rodzi się pytanie czy jest sens kupowania stalowego gravela... Czy może lepiej postawić na alu.

No właśnie co jest takie absurdalnego w tej geometrii? To jest dobre pytanie generlanie chce rower do szybkiego i wygodnego jeżdżenia na duże odległości.

Hej, Od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie kupno gravela, trochę moda, trochę chęć spróbowania jazdy z barankiem. A że jeżdżę po asfalcie i szutrach to gravel wydaje się być fajnym wyborem. Ale pytanie czy taki gravel da mi coś więcej niż Muirwoods? A może to tylko fanaberia? Najbardziej podobają mi się Marin Nicasio i Four Corners, bo lubię stal to co mi się nie podoba w tych rowerach to hamulce mechaniczne... Co o tym sądzicie? Bo wiem, że jest tu sporo osób które te rowery mają/miały.

Swoją drogą Stinson 2 na stronie producenta ma ten fajny karmelkowy pasek na oponach, a na real foto że sklepu opony są całe czarne...

Czy tylko mnie Stinson z wyglądu przypomina dirtówkę?

@MikeSkywalker nie spieszy mi się ja rower mam, żona rower ma, mam jeszcze fajną "Ukrainę" do jazdy na zakupy Także poczekam na dostawę Stinsona

Marin Stinson 1 zamówiony, ale data realizacji zamówienia to koniec czerwca... Trzeba się uzbroić w anielską cierpliwość

Mam info od sprzedawcy, że rowery będą w okolicy maja... Ma mi dać znać do jutra czy uda mu się zarezerwować jeden egzemplarz... Czeka na info od dystrybutora. Drugi sprzedawca stwierdził, że on tego nie zamawiał, bo takiego dziwnego roweru to nikt nie kupi i co on potem z tym zrobi

@MikeSkywalker zobaczymy, napisałem do dwóch sklepów w okolicy, dam znać co mi odpowiedzą strasznie się na tego Stinsona napaliłem Podrzucam zajawkę:

Ma ktoś jakieś wieści czy i kiedy Stinsony trafią do sklepów?

Wstępnie jeden sklep na Śląsku zadeklarował, że postara się na własne ryzyko ściągnąć Stinsona 1. Czy faktycznie to się uda i sklep go dostanie, na dodatek w właściwym rozmiarze to się okaże... A wtedy jazda testowa i zobaczymy. Jeśli kupię, to od razu wymiana hamulców, a napęd jakiś sensowny w bliżej nie określonej przyszłości...

@m0d akurat Rasta

Tak jeszcze apropos kupna Stinsona na Śląsku. Jeden sklep z Rybnika zakończył współpracę z Marinem. Drugie sklep z Bielska kazał się w tej sprawie kontaktować w połowie grudnia. Trzeci sklep z Katowic odpisał, że tego roweru nie zamawiał i nie planuje go mieć na sklepie, ale w sumie to drogi nie jest i może zaryzykować i go zamówić.

@c1ach co jest nie tak z kołami? Co do błotników (i (bagażnika?) producent chyba wyszedł z założenia, że każdy dokupi je sam jeśli będą mu potrzebne. Albo wyszli z założenia, że rower bez bagażnika i błotników wygląda lepiej

Jeszcze wracając do sedna tematu Wg mnie Marin w sezonie 2021 świetnie odświeżył swoją propozycję rowerów "szosowych z płaską kierownicą" czyli szeroko pojętej rodziny rowerów miejskich. Jak się popatrzy jak w roczniku 2020 wyglądały Stinson, Larkspur czy Kentfield a jak wyglądają teraz to jest to absolutna przepaść... I o dziwo ceny też nie wgniatają w fotel. Świadomy klient będzie zdawał sobie sprawę z kiepskich hamulców czy napędu, ale jednocześnie świetne ramy są idealną bazą do rozbudowy. Szkoda, że w naszym kraju i tak większość sprzedaży zrobi Kross, Romet, Kellys itp. A na ciekawe rowery brakuje nam odwagi... Jeszcze andegdotka na koniec... Wyobraźcie sobie jak bardzo nieatrakcyjny dla zwykłego Kowalskiego jest Muirwoods, że złodziej włamał mi się do komórki lokatorskiej gdzie stał niezapięty Muirwoods na full Deore i go nie wziął, a sąsiadowi ukradł Kellysa wartego 1000zł

@keltu tak, dzisiaj wjechali z nową stroną