Skocz do zawartości

no1

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    426
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Zawartość dodana przez no1

  1. no1

    [Galeria] Pokaż Twojego 29era

    Tym razem od dobrej napędowej strony!
  2. 90~100 km, nie wiem dokładnie, bo padły mi baterie w GPSie. Kluczy, dokumentów i pieniędzy też zapomniałem...
  3. Wczoraj 156 km po jurze i okolicach, w tym około 85 km z koleżanką. 6 Gmin, ona 8.
  4. 181 km. Ostanie 20 km w deszczu, błoto z nóg można było ściągać łopatami. Najgorzej czyścić rower...
  5. Bo ani pola, ani budynku.
  6. Lekkie 99 km. Więcej nie mogłem, bo po nocce, a jutro trzeba wstać.. Pogoda super, oby tak dalej. Nie sprawdzam prognoz żeby się nie wkurzać za wcześnie
  7. 202 km. Trochę Śląska i trochę Opolszczyzny, 13 gmin. Rano zimno jak nie wiem, poubierany jak na zimę, potem lżej. Wytrzepany przez kamienie
  8. Kolejny raz 175 km. Dwa zameczki zaliczone na jurze. W końcu jakaś lepsza pogoda na dłuższe jazdy, od tych upałów głowa boli.
  9. 175 km. Pętelka za Lubliniec. Po drodze przebita opona, na szczęście załatało się.
  10. Skończyłem czytać książkę. Nie ukrywam, że start w tym wyścigu jest moim głównym celem na 2018 rok - zaraz obok 10 tyś kilometrów przebiegu. Ciekawe czy się uda...
  11. 176 km na jurę i z powrotem. Bardzo przyjemna pogoda. Wpadło trochę gmin. Zmęczony nieproporcjonalnie mocno do dystansu...
  12. 185 km i zaliczonych 21 gmin. Racibórz~Bluszczów~Wodzisław Śląski~Radziejów~Rydułtowy~Jejkowice~Jankowice~Knurów~Ruda Śląska~Katowice Podczas gdy robiłem zakupy w biedrze, niedaleko na zewnątrz zdarzył się wypadek. Na drodze obok zderzyły się samochód osobowy oraz rowerzysta. Zdarzenie miało miejsce w Krzyżanowicach. Obrazek dla przestrogi.
  13. Bo nie wiedzieć czemu, ustawiasz unikanie dróg gruntowych, a ślad prowadzi na szlak pieszy, jeszcze w górach... Jeszcze brak przełożeń doskwierał.
  14. 158 km. Wpadło 14 nowych gmin. Trochę za gorąco, nie lubię takich temperatur To co na mapce plus dojazd do Katowic.
  15. Wczoraj 155 km i jakieś 3 km wpław. Trasa nad jakiś zalew pod Krakowem z Katowic, zapomniałem nazwy
  16. 2X opony zwijane schwalbe marathon almotion 1.5
  17. Wczoraj/dzisiaj. Jazda całą noc, bo w tych upałach w dzień się nie da. Zwardoń - Cieszyn - Strumień - Czechowice-Dziedzice - Katowice. 147 km, zdarta ręka i udo po glebie, nowy rekord prędkości 70,4 km/h Zaliczyłem 11 nowych gmin. Pozdrawiam sympatyczną Agnieszkę z Czeladzi poznaną w pociągu. A może ma tu konto? Pewnie nie.
  18. Jak miałem taki objaw co prawda w hamulcu tektro, ale żadne czyszczenie nie pomogło. Zwykle odpowietrzanie naprawiło problem leniwego tłoczka.
  19. Dzisiaj 149 km. Rajcza - Katowice. Po drodze zygzakowanie w celu zaliczania gmin - wpadło 12. Potem odbiór pomidorów od koleżanki, załadunek do plecaka i transport do domu. Super pogoda
  20. Dzisiaj 115 km. Wpadły 4 nowe gminy. Niestety wpakowałem się na najbardziej znienawidzony rodzaj drogi jaki istnieje - sypki piach. Poza tym miła niespodzianka. Kupiłem bigmilka i wygrałem następnego, pani w sklepie od razu mi wymieniła. Ehh żeby zaliczać nowe gminy z domu, muszę robić trasy +110~120 km już.
  21. 152 km w tym jakieś 50 z koleżanką. Wpadło 5 nowych gmin
  22. Wczoraj/dzisiaj ustanowiłem swoje TOP2 dystansu jazdy non stop. 347 km ze średnią 21,4 km/h, przebijając 5000 km w tym roku. Trasa Bydgoszcz-Częstochowa. I jeszcze zaginione zdjęcie z TOP1 pobitego kilka dni temu, 482 km ze średnią 19,8 km/h. Trzy ostatnie wyjścia na rower to 1035 km... Brzmi dziwnie, ale tak jest. Zdobyłem mnóstwo gmin.
  23. Wczoraj 206 km. Kisielice-Stegna i z powrotem. Pierwszy raz od 15 lat widziałem morze.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...