Waza

Rzeczywiście , wątek założony żeby wyrażać osobiste odczucia, ale tak skrajnej opinii się nie spodziewałem Korba, i wszystkie pozostałe komponenty, swoją kanciastością trochę przypomina dużo niżej pozycjonowane Deore LX z 2008r. Ale upieranie się przy pięcioramiennej korbie to chyba fetyszyzm skoro nawet konserwatywna Campa ma korby czteroramienne

Wczoraj pierwszy dzień bez deszczu od czterech dni, więc choć wiało nieźle szosa, 97km w żwawym tempie po niemieckich falbankach. Dzisiaj pierwszy dzień pracy po 2-tygodniowym urlopie, rano zbieram się trochę ślamazarnie, przechodzę koło rowerów zawieszonych na wieszakach i widzę pajączka zwisającego z sufitu, "ty draniu" myślę i podskakuję żeby go złapać za odnóże, tracę równowagę i drugą ręką mimowolnie łapię za jeden z rowerów. OK, stoję, w jednej ręce mam przestraszonego na pewno pająka, a w drugiej chyba nie mniej przestraszony rower z wyrwanym ze ściany wieszakiem. Ostatecznie pająk trafił na balkon, a rower stoi koło dziur w ścianie. To też się liczy jako rowerowe, prawda

Ha! Mimo dłuższej bytności na tym forum, dopiero teraz zauważyłem wątek. Dzisiaj deszczowo, burzowo Ale wczoraj podszczecińska Puszcza Bukowa i 51km, mało, ale 850m przewyższenia. Pozdrowienia dla bywalców

Zwłaszcza jako tło dla czarnych rowerów

Takie czasy , skoro "maratony" MTB mają 30km po Mazowszu albo Wiekolpolsce

Widać że to forum MTB/turystyczne bo o szosowej nowości japońskiego giganta ani mru mru https://myultegra.shimano.com/en/products-and-technology Korba wygląda świetnie, a co Wy sądzicie o reszcie?

To mnie motywuje do bardzo starannego mycia wanny, moja wanna lśni, inaczej spałbym na wycieraczce:) . Chociaż wanna nie zajmuje nawet promila uczuć jakimi darzę rowery.

Oczywiście Twój wybór, najważniejsze że robisz to świadomie licząc się z kosztami. Ja myję rowey w wannie, tak mogę sobie na to pozwolić . Kasetę myję tak, traktuję środkiem FL do mycia roweru w sprayu, oczekuję chwilę i czyszczę szczotką do kaset, wystarczy kilkanaście ruchów. Na koniec spłukuję ciepłą wodą pod bardzo niskim ciśnieniem. Szybko i bezpiecznie.

"myję karcherem z bliska i dokładnie razem z kasetą i korbą - byle nie po łożyskach" Jeżeli traktujesz karcherem kasetę z bliska to jak unikasz wciśnięcia cząstek wody pod uszczelki bębenka?

Do czyszczenia tarcz hamulcowych, jak najbardziej, również do kasety zajętej z bębenka. Ale byłbym ostrożny z psikaniem po kasecie na rowerze. Nie wiadomo jakie toto ma właściwości penetracyjne, być może jak WD40 i przez uszczelki przelezie do bębenka i narobi bigosu.

Canyon Ultimate CF SLX 7.0 [2014]. Mam go ponad trzy lata, ale pokazuję po raz pierwszy, bo to taki czarny Niemiec o nie nachalnej urodzie, chociaż jeździ się nim świetnie. Jedyne odstępstwa od specyfikacji fabrycznej: mostek Syntace F119; kierownica 3T Ergonova Team karbon; łańcuch KMC X11L; oponki Schwalbe One 23C; dętki Challenge latex. W tej konfiguracji kompletny waży 6930g.

Bardziej płaskie jest chyba tylko Salar de Uyuni

To sarkazm, mam nadzieję

Nie uzależniam wszystkiego od osi. Jak napisałem mam zimówkę z osiami qr, i nie zmienię jej bo to dzielny rower, stary Cannon przerobiony z 26'' na 27.5. Ale sztywne osie dają przewagi, więc dlaczego nie skorzystać? Zwłaszcza że te Accenty w wersji męskiej i damskiej są w tej samej cenie. To jak sądzę takie założenie inżyniera produktu że dziewczyny i tak się nie orientują.

Chociażby dlatego, że po szybkim trzepiącym zjeździe w mojej zimówce z kołami 27.5 QR, tarcze dzwonią i jęczą dłuższy czas, a po takim samym zjeździe rowerem z kołami 29'' 15/100 - 12/142 nawet nie dźwiękną. No i po podróży, po wpięciu kół ze sztywnymi osiami nie muszę się bawić w ustawianie zacisków hamulców.

Doskonale Ciebie rozumiem! Ja jestem trochę pedantem, i w rowerach irytują mnie jakiekolwiek niedostatki. wkurzam się kiedy napęd jest głośny, albo hamulce wyją. Każdy mój rower, zaraz po zakupie (albo w trakcie zakupu) był modernizowany, żeby spełniał moje wymagania i przyzwyczajenia. I taką jak wyżej różnicę w specyfikacji męskiej i damskiej uważam nie fair. Jestem na tyle stary że wiem, że przemysł rowerowy to tylko biznes, często korporacyjny, liczą się zysk, obrót, dywidenda. Ale menadżerowie produktu chyba za często zapominają, że oferują drogi towar dla ludzi często ogarniętych pasją, a nie bogatych snobów którym wszystko jedno za co płacą byle tylko inni im zazdrościli. I to drenowanie kieszeni fascynatów, moim zdanie fatalnie świadczy o całej branży.

Nawet najwięksi zabezpieczają się prawnie przed niedopowiedzeniami w ofercie sklepów: https://www.cannondalebikes.pl/rowery/2017-gorskie/xc-race/scalpel-si/scalpel-si-hi_mod-team Zauważ na dole opisu uwagę zaznaczoną *

@@lederfox34, Obawiam się że nic nie uzyskasz, na stronach Accenta, Peak 29 NX 2017 wersja męska, ma wyraźnie wyspecyfikowaną przednią oś QR15: http://accent-bikes.com/produkty/rowery/mtb/cross-country-29/peak-29-nx Natomiast Peak 29 Lady NX 2017 dyskretnie to pomija: http://accent-bikes.com/produkty/rowery/mtb/cross-country-29/peak-29-lady-nx Zasugerowałaś się opisami na stronach sklepów internetowych, co nie zobowiązuje Accenta/Velo do niczego, chyba że sklep w którym kupiłaś Peak'a Lady w swojej ofercie wyraźnie miał napisaane że Peak 29 Lady NX 2017 ma przednią oś QR15. Wtedy, moim zdaniem masz prawo żądać wymiany amora i koła, ale nie od Velo tylko od sklepu.

Może dlatego że na niskim ciśnieniu opona plus co prawda klei się do gruntu, ale za to w DH jest pewne że się ją dobije, a na wysokim ciśnieniu działa jak katapulta.

Polecił byś jakiś klej polimerowy z nazwy? Jak wspomniałem, nie jestem biegły w chemii.

Koleżanki i Koledzy, proszę o poradę. Jestem pewien że moje pytanie niektórych rozbawi, ale wolę być śmieszny niż głupi i przez głupotę uszkodzić szpeja Odkleja mi się naklejka na damperze, chcę ją podkleić, ale nie wiem jakiego kleju powinienem użyć żeby nie uszkodzić (anodowanej jak mi się zdaje) powierzchni tłumika, jakiegoś konkretnego, czy wystarczy Kropelka albo inny Super Glue? Z chemii jestem noga, więc liczę na Waszą pomoc, oczywiście bardziej od tych którzy wiedzą, a trochę mniej od tych którym się wydaje

@@mordorr, ja jestem tak skonstruowany, że nieustannie modyfikuję swoje rowery wymieniając części na nowe, lepsze, lżejsze, droższe, i w pewnym momencie łapię się na tym że przeinwestowałem w zamierającą technologię. Sprzedać taki rower za przyzwoite pieniądze już się nie da, a oddać za grosze wypielęgnowanego bajka - serce boli. Nie popełniaj moich błędów, sprzedaj stary rower za kwotę jaka będzie Ciebie satysfakcjonować a i kupującemu da zadowolenie, i kup nowy rower z nowymi rozwiązaniami technologicznymi.