No to ładnie. Z wiatrem w plecy ( idealnie w plecy ) pojechałem 21 km ze średnią 35,2 kmh, a innym razem 50 km ze średnia 30kmh ( bardzo słaby wiatr - w jedną stronę około 28,5 - w drugą około 32,5 kmh + dojazdy i wyszło równo 30 kmh ) ale na 100 km to już 27,5 kmh średnia wyszła ( trasa kółko ) i to w bdb warunkach. I ciągle duuuuużżooo brakuje do 30 Obstawiam nawet, że nigdy mi się nie uda, 10 % szans daję. Nie uda się jeżdżąc 3 razy w tyg, średnio po 50-60 km na wyjazd. Plus nie robiąc treningów i bez diety ( w moim przypadku ) etc. I tak naprawdę to nie ma się czym chwalić. No chyba, że przeliczając na wiek+ masę ciała Wszystko boli po takiej jeździe, regeneracja trwa długo, nie to co 20-25 lat temu. Dużo by pisać