Skocz do zawartości

beskid

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    8 486
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez beskid

  1. Głównie z powodu kół systemowych Mavica. Tylko to jest moje podejście do tematu. Powód drugi to Sid. To nie jest tak, że to amor wyżej od Reby. Jego praca jako widła do ścigania mi nie odpowiada. Co do Accenta to tam jest X0 w cenie 7K. Ciągle nie dostępny bo gdyby był to schodził by na pniu.
  2. Rometowi jedyne co brakuje do szczęścia to manetki XT. Cała reszta jest na bardzo wysokim poziomie z topową wersją Reby RLT. Osobiście jak optujesz za wysyłką wolę Canyona zamiast Radona.
  3. Radon i Canyon to oferta tylko wysyłkowa. Zerknij na Treka Superfly 7. Z rabatem spokojnie się wyrobisz a może nawet poszliby na zamianę manetek na XT i był by bardzo fajny sprzęcik.
  4. Czepiasz się gościa, który z grubsza napisał o co biega w hamowaniu w górach. Pomijam drobny fakt, że wszędzie używa się obu. Tyle, że na bardzo stromych zjazdach jest jedna podstawowa zasada; mało naciskania na klamki a jak już to wspomagamy się głównie tyłem. Innymi słowy to jest ten moment kiedy następuje zamiana i tył z pomocniczego robi się nie jako podstawowym. A jak nie potrafisz hamować nie orając gleby oponą to trzeba się nauczyć.
  5. Kolega @Reba wnosi tyle do tego wątku, że nie można unieść. Skoro my jesteśmy szanowny kolego @Bart hejtery to widzę, że jesteś "po tych samych piniądzach". Dla was to powinny być rowery na kartki i była by gitara.
  6. Nie ma się co przejmować takimi bzdetami jak G2 czy mniejszymi jak sztywna oś. Pierwsze nie ma znaczenia bo i tak wsadza się jak coś normalny wideł a drugie nie jest bardzo potrzebne do takiego zastosowania.
  7. Taa jasne bo CB miało za mało roboty i bidoki nie mogli wyjść na swoje.
  8. Cała zabawa jednak w zmieniarce pod 11sp. Tak poza tym 10-ka też ma szerszy zakres. Ja mam 38/22 i chodzi prawidłowo.
  9. @COOLoo nikt nie pomoże bo nie sądzę by ktoś takie coś robił. Natomiast nie wydaje mi się by był jakikolwiek problem przy zejściu o tylko 2 zęby.
  10. To co chcesz zrobić z napędem to jakieś istne dziwactwo z tym 11-28T. Skoro nie masz zamiaru jeżdzić w bardzo trudnym terenie, lubisz siłową, szybką jazdę to od tego jest 1x11. Co do karbonu to kupujesz potencjalnie Treka więc jak walnie to Ci wymienią i jeszcze przeproszą Rama z alu też w każdej chwili może pęknąć. Nie widzę tu tematu. Składanie o ile nie ma się zajawki na "bo chcę wszystko po swojemu" jest mało opłacalne. Za wyjątkiem składania na ulu ramie ale to nie to samo co karbon.
  11. Na temat mitycznego "resin pad only" zostało już tak wiele napisane, że nie ma co na nowo odkrywać koła. Jeśli twierdzi się, że tarcza typu RT54 zniknie szybciej niż klocek metaliczny, odkształci się czy co już jest zabawne rozpadnie się to powinien dość solidnie przemyśleć co wypisuje. Są gdzieś granice opowiadania bajek. Na temat bzdur wypisywanych przez Shimano też już było zatem nie warto podpierać się tego typu "zaleceniami".
  12. Przy tym odbiciu jest postawiony coś ala szałas/wiata (Paseky). Po 500m jest odpicie w lewo ale jedzie się dalej do góry a w dole szumi potok Bystra. Potem za zakrętem jest kolejne tym razem w prawo i też go olewacie. Dopiero odbić trzeba w następne w prawo w dość dobrą drogę przecinającą szlak czerwony. Na mapce to ta po prawej gdzie pisze Bukovsky Grun.
  13. Na Małą Babią jest cały czas wypych. Dopiero końcówka jest do wjechania. Zajmuje to tak dużo czasu, że w zasadzie rozchodzi się o zjazd/schodzenie z Babiej na przeł Brona.
  14. Zakładając, że faktycznie przy hamowaniu dzieje się z kołem tak a nie inaczej to musisz reklamować. Nie wiem co to za rower, kiedy kupiony, pewnie nie u nas a może jednak ale tak czy inaczej "towar nie zgodny z umową". Zazwyczaj ludzie narzekają na ocieranie tarcza-klocek i dlatego potem te QR15mm. Twój przypadek jest tak nieprawdopodobny, że coś musi być uszkodzone.
  15. Na Babią najlepiej jak jest baardzo wcześnie rano. Dlatego zostawiasz auto na parkingu na przeł. Glinne przy granicy ze Słowacją. Od razu lecisz w dół do Polhory. Skręcasz w lewo i jedziesz chwilę pod spory tartak. Tutaj zaczyna się w prawo szlak niebieski idący cały czas asfaltem do muzeum Milo Urbana. Od przeł nie ma co robić więcej jak 1 godz jazdy. Jesteś na początku żółtego słowackiego na Babią. Dalej aż do Jałowieckiej przez Małą Babią wiadomo. Mędralową i Jaworzynę bym sobie darował. Wbił bym się na granicę jadąc chwilę z Jałowieckiej w dół żółtym a potem na przeł Półgórską gdzie odbija albo szutrówka po prawej stronie albo mało uczęszczany szlak żółty. Jest oznakowanie przy asfalcie. Jazda czerwonym granicznym na Glinne jest rewelacyjna. Na Pilsko najkrócej dalej czerwonym aż do Miziowej. Wypych na szczyt i rewelacyjny zjazd słowackim niebieskim tuż pod krótki podjazd na Glinne. Czasowo to min 10 godz jazdy. Generalnie jak macie HT to w BPN więcej będziecie sprowadzać niż jechać. Szlaki są "wyschodkowane" więc niestety to już nie ta jazda co kiedyś. Tak czy inaczej teren bardzo ciężki nawet na fulla. No i nie jechać w weekend tylko zwykły dzień.
  16. Oś montujesz tak samo tylko zamiast "wajchy" masz śrubę skręcaną imbusem. Tak jak pisze @Rulez dlatego zawsze wybieram dla siebie samą stal bez żadnych tam domieszek. Wszystkie tarcze klasy od Deore po SLX to jeden pies. Trochę sztywniejsza jest XT i tyle. Jak przypaliłeś to co masz to z każdą inną będzie to samo. A Ice Techa zwyczajnie stopisz i kasa pójdzie psu w tyłek. Nie wiem może za nerwowo hamujesz, nie odpuszczasz klamki i klocek muska tarczę. Nie ma odpoczynku i się grzeje, nie wspomagasz wystarczająco tyłem. Jak to też dzieje się obecnie to co by było jak jest lipiec i patelnia. Przegrzejesz układ bo nawet olej tego nie wytrzyma. RT99 to już jest przegięcie. Kurde równie dobrze możesz montować 2 tłoczkowe Zee albo Sainty.
  17. Masz jakieś dziwne problemy i żaden Ice Tech nie załatwi sprawy. Tarczę masz za dużą i zwyczajnie szkoda amora. W górach używa się obydwu hamulców w tym często tył przejmuje rolę podstawy. Dlatego nawet w rowerach AM/enduro są często tarcze po 180mm. Spróbuj z osią skręcaną imbusem czy to Accenta czy Dartmoora. Silniej się już nie da.
  18. A ja czytam i nie mogę pojąć jak można nie rozumieć o co ludziom się rozchodzi. A zostało to jasno przedstawione; by grupy SLX'a, XT nie opierały się w przyszłości tylko na elektronice. Na dziś jest tendencja by "wciskać" w nowych rowerach najnowsze XT kosztem kijowych hamulców, takich samych piast czy bardziej kół, albo amorów. Logiczne bo gdzieś trzeba zaoszczędzić a jak klient widzi korbę i zmieniarkę XT to mu się oczka świecą. Sytuację zmieni teraz nowy SLX i bardzo dobrze. Nikt nigdzie nie jest tutaj na nie. Jak działa marketing i wciskanie kitu widać po tym co zrobiono z napędami w enduro. Prawie wszędzie 1x11 i już są tacy co uświadamiają, że taki napęd charakteryzuje enduro. Musi być i koniec.
  19. I dlatego jest to opcja dla zawodników. Jest druga grupa która ma w nosie automat bo chce mieć wajchę. Ta sama grupa nie chce mieć tej całej zakichanej elektroniki, która tylko zabija motoryzację. Wiele aut obecnie to komputery na kółkach. Teza, że jadąc czymś takim jest się bardziej skupionym na drodze jest wysoce wątpliwa. W jaki sposób testowali XT 1x11, że przegapili spadanie łańcucha z 1x11?? Ja to ma tak wyglądać to ja dziękuję.
  20. Masz bo ja wiem 8sp, że aż tak ta zmiana przełożeń działa?? W 10-ce jest naprawdę szybko. W 11-ce jeszcze szybciej plus genialna praca, która i tak zresztą "przerasta" niektórych przedniej zmieniarki. Sram też reklamuje 12-kę, że jest mega szybko. Niech sobie robią co chcą w kwestii elektroniki jak idzie o ściganie ale zwykłemu użytkownikowi niech "dadzą żyć". Idę o zakład, że to coś nie wytrzyma bez awarii jakiejś błotnej etapówki w Beskidach albo przeprawy przez GSB.
  21. Wejście hydrauliki ma przyczynę i skutek. Modulacja czy odporność na warunki atmosferyczne. I to jest postęp. Co jest postępowego w elektronice?? Brak myślenia bo kogoś przerasta klasyczny układ i potrzebuje wspomagania?? Pomijam drobny szczegół, że gro hydrauliki to szajs generujący i kłopoty i koszty.
  22. Gdzie Ty @reba co kupujesz Bez urazy ale takiego "aparata" jak Ty to jeszcze jak tu siedzę z 5 lat to jeszcze nie było. Jak byś chciał i miał kasę to byś już dawno pomykał jakim Specem, Trekiem czy inną Meridą a nie linkował jakąś padlinę za 6K. Śniegiem może już kurzyć w pażdzierniku więc obyś zdążył
  23. Rzadko się to zdarza bo równie dobrze można by podpisać "widok na Mogielicę z Hali Stumorgowej. W pierwszych sekundach byłem tego pewien a woda to resztki śniegu
  24. Przewody prowadzone zew nie mają żadnego wpływu na jazdę w tym w ostrym terenie. Tym bardziej w sztywniaku. Co do pytania to w wersji Procaliber 9.8 wyróżniają się tylko koła. 6,5K to sporo i według mnie przy tak sporych zmianach napędu się to zwyczajnie nie kalkuluje.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...